reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2016

Mój robi w domu i przy dziecku chyba więcej niż ja a przecież jeszcze do pracy chodzi. Tak że Dziewczyny wspolczuje takich facetów wymigujacych sie. Ja bym nie dała tak rady zająć się mała, dom ogarnac i jeszcze obiad zrobić. Jesteście super ze tak dajecie rade!
 
reklama
Bialoleka to troche blizej mnie bo ja Bielany :) Mial byc Wilanow bo tam mialabym rzut beretem do pracy na Sadybe a tak to cala Warszawe musze przejechac, ale jakos stanelo na tych Bielanach bo metro pod nosem. Najgorsze ze wszedzie dresy i chyba tylko na Wilanowie nie ma bo tam 90% nowe bloki [emoji14]

Kulka nie wiem jak po kursach na programiste ale moj jest wlasnie programista i duze zapotrzebowanie na ludzi maja w Samsungu jakby Twoj czegos szukal. Na stronie powinny byc ogloszenia.

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dordaw kwestia czasu a i tam beda dresy :D no ja tez dziewczyny wspolczuje Wam facetow bo moj nie ma wyjscis musi mi pomagac. Tak samo jego dziecko jak i moje. Ale jest luzik, na szvzescie nie trzeba mu dwa razy powtarzac :D
 
oo ja moglabym mieszkac na okeciu, lubie patrzec na samoloty :) a bardzo glosno jest?
Zanim zaszlam w ciaze to jezdzilam w tamte okolice na paluch psy wyprowadzac.. musialam sie nacieszyc zwierzakami bo moj nie chcial sie na zadnego futrzaka zgodzic a dla mnie dom bez zwierzaka to taki pusty..

Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kulka, Bialoleka to u mnie, zapraszam :) mi sie tu bardzo dobrze mieszka.

Co do pomagania to mój mąż ogarnia 1 rzecz na raz. Jak ma zająć sie mała to faktycznie sie zajmie, jak ma zrobić śniadanie to zrobi itd. Ale zeby dwie rzeczy na raz ogarnąć to już za trudne.
W nocy ok bo on wstaje robi mleko, daje mi małą do łóżka ja ja karmie, on ją beka, przewija i usypia. Nie jest to wielka filozofia bo ona sie tylko raz w nocy budzi koło 5 rano, ale faktycznie wstawać nie muszę. Do tego codziennie myje dzieciaki obydwa. Nie jest tak źle z nim :)

Pisałyscie o zasypianiu. Tu nie pomogę, bo jak mała mi zaczyna pojękiwać albo pluć ( to jest ostatnio u niej objaw niezadowolenia) to ja ją do łóżeczka z zestawem smok, Pielucha, kocyk i idę zmywać albo coś ogarnąć i o a w tym czasie zasypia. Nocy tez sie ją odkłada i tyle.

Synek dziś w końcu do przedszkola poszedł , uff jaka ulga , dziś to sobie odpocznę ;)
 
Do góry