reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2016

Mika mój ma podobne ale mniej troszkę, nasilają się po karmieniu. Jak nie je w nocy długo to budzi się prawie bez nich. Nam powiedziano, że to hormony z mleka mamy. Także widzę różne teorie.
Może faktycznie to ten kryzys, obysmy przetrwały [emoji1] żeby szybko minęło. Mi też czas przez palce przelatuje.
 
reklama
No. A więc mąż wrócił po 9 zawiózł mnie i dostałam antybiotyk bezpieczny przy kp. Jutro laryngolog bo ten konowal mówi , że nie może mnie zbadać bo on nie umie i głupio zapytał "a mogę to ucho zobaczyć ? " kurde nie nie możesz.

Coś się tam produkuje w tych moich cyckach wiec wraca może do normy dziś juz po piersi przespal 3 h.

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mamakulka oby szybko przeszło, współczuje Ci! Raz w życiu miałam zapalenie ucha o gorszego bólu nie pamietam, nawet operacja na narosci i porod tak nie bolał! Jak antybiotyk bierzesz, podawaj probiotyk Igiemu;) mika co do twarzy małego, moja miała taka wysypkę jak były 30stopniowe upały, ja kapalam w krochmalu z rossmana firmy atoperal, przemywałam przegotowana woda i smarowałam dermavelem. Ważne abyś swoje ubrania prała w dobrym płynie ja używam tak jak do małej loveli bo jak nosisz dziecko to ma styczność z tymi ubraniami i to moze podrażniać i tak samo jak odkładasz to pieluszkę pod głowę. Mojej zeszło po 3dniach;) i ma jeszcze skaze białkowa wiec odstawiłam nabiał, efekty było widać po 2tyd dopiero (zeszły strupki z ucha i brwi)
 
Asiunia moja spi tak samo, pobudki w tych samych godzinach. Chce karmić chociaz 5-6mies, ale to odciągnie jest dobijające;-/ i jeszcze trzeba podgrzewać to mleko. Mam nadzieje ze po 3miesiacu przestanie ulewac nie bede musiała zagęszczać tego pokarmu i bedzie pila bezpośrednio z cycka;-)
 
czytalam w wannie te grupe na fejsie az sie zagotowalo we mnie. byl post o klapsach, ze nie wolno i jakas laska, ze wlasnie wolno jak ja dziecko bije to oddaje, jak ja dziecko gryzie to ona tez je gryzie. no na litosc boska jak mozna swoje dziecko gryzc zeby zobaczylo, ze to boli oO oczywiscie wielka klotnia bo ona uwazala, ze ma racje
 
Paper zobaczymy copowiesz jak ci dziecko bedzie notorycznie gryzlo lub bilo i braknie ci aegumentow tez ugryziesz dziecko zeby zobaczylo ze to boli wiadomo nie z calej sily:-) ja tez kiedys myslalam ze to glupie ale takie cos skutkuje

Mamakulka dobrze ze nie bedziesz musiala przerywac kp i oby szybko przeszlo no i lekarz tez super specjalista a co chcial tak na slowo ci uwoerzyc ze cos tam sie dzieje masakra
 
niunia no nie wiem co ci odpisac [emoji33] wg mnie inaczej sie dzieci wychowuje to swiadczy o bezradnosci rodzica trzeba tlumaczyc do skutku no ale niewazne nie dyskutujmy moze lepiej tak tylko chcialam sie podzielic tym co mnie zszokowalo
 
No hej chyba nie mam szans was nadrobić, wyjechałam do mamy w sobotę rano a tam nie ma neta, zresztą nie było na to czasu. Chrzest urządzaliśmy u niej w domu bo ma duży salon a nas nie było wiele, jednak gotowania było. Była na początku mała awantura, oczywiście oberwało się mnie. Tosia w kościele była bardzo grzeczna w końcu usnęła, przy polewaniu główki lekko się rozbudziła po czym znów usnęła. Po mszy poszliśmy do zakrystii wraz z 4 innymi rodzinami, my wyszliśmy ostatni ale od razu po innych. Mojej teściowej zachciało się żeby zrobić Tosi zdjęcie pod ołtarzem, nikt tego nie robił tylko my, w dodatku była w nosidełku a ta kazała ściągnąć kocyk z nóżek by ją całą było widać. Dostałam furii, wzięto ode mnie dziecko a moje protesty puszczono tak o. Pokłóciłam się z rodzicami i mężem w aucie, dlaczego nikt mnie nie poparł nawet dla zasady, a oni żeby nie robić nie kłócić się z nią bo to gość to jej przytakiwali. I w ten sposób jest upewniana, że może sobie rządzić. Za zamkniętymi drzwiami się kłóciliśmy, bo ona jeszcze nie dojechała do nas wszyscy na mnie naskoczyli, że wprowadzam grobową atmosferę i psuje Tosi święto. Przepraszam bardzo to ona wypominała po co tort. W ogóle zadzwoniła w piątek i pyta jakie ubranko Tosi kupiliśmy, a mąż chcąc uniknąć jej pytań coś tam odburknął ta źle to zrozumiała i zaczęła się drzeć że ma być cieple ubranko i ona na to nie pozwoli. I tak w czasie uroczystości rozmawiałam tylko z braćmi oraz ich żoną i dziewczyną, a z dziewczynami w kuchni. Dziewczyna brata, która została w domu żeby jedzenie szykować jak jej opowiedziałam to mnie poparła, że miałam racje. Chora siostra męża bez przerwy Tosię głaskała i nie dała jej spać mimo mojego upomnienia, już się nie chciałam odzywać, mój brat jej dwa razy mówił, w końcu przestała.
W nocy z soboty na niedziele tak jej się nosek zatkał że nas obudziła szamotaniem się, usunęłam wszystko i już ładnie spała. Ale dziś rano zaczęła mi więcej kaszleć. Poszliśmy do lekarza. No i mamy robić inhalacje, witaminę Ci podawać. Ale lekarka powiedziała że przy takim dziecku nie ma wielkiego popisu, albo się samo obroni albo antybiotyki. Z racji że to wcześniak i była w szpitalu na zapalenie płuc to próbujemy ich uniknąć. A w razie czego szpital, jestem przerażona.
Papercut a co to za forum? Te z karmienia piersią? Ja jestem zdania, że będę próbować karami i rozmowa, w ostateczności dostanie klapsa. Mam siostrę 16 lat młodszą i to działało. Kiedyś jak już miała z 7 lat i coś się ze mną kłóciła i płakała, dałam ją do pokoju, krzyczała piszczała płakała, uspokoiła się i przyszła mnie przeprosić sama.
Karmienie piersią to już nie mój temat, ale biorąc pod uwagę że teraz jest o wiele lepiej, to jestem zadowolona z decyzji. Wydaje mi się właśnie, że dziewczyny że macie kryzysy laktacyjne.
Mamakulka dużo zdrówka, wiem co to ból ucha, kiedyś na wszystkich świętych na cmentarzu przewiało mnie i co jakiś czas to mi wraca.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
grupa na fb od ciazy po macierzynstwo

u mnie powoli lepiej z tym kryzysem, jak lezalam w wannie mleko mi uciekalo, nakarmilam mala na 3 razy bo mi zasypiala przy cycku i juz spi poltorej godziny jak sobie przypomne jak piatek wygladal to niebo a ziemia
 
reklama
Aza współczuje teściowej. Widzę, ze nie tylko ja tak "uwielbiam" swoją. Paper ja tez nie pochwalam takich metod ale nie wiem jak będzie później [emoji85] to dobrze, ze u Ciebie lepiej. Byliśmy u lekarza na kontroli i myślałam, ze coś powie, zapyta, a on sprawdził wzrost i wagę i takie podstawowe rzeczy. 5 minut i po sprawie. Wszystko dobrze na szczęście i uwaga !!! Ważymy już 3850 [emoji1377][emoji1377] cieszę się bo chociaż wiem, ze mimo kryzysów i problemów przybywa poprawnie.
 
Do góry