Mika, daję wodę morską. Myślisz że sól pomoże jak woda nie pomaga? To spróbuję jak się obudzi.
Ja nie wiem, ale nie mam problemu z odkładaniem dziecka do łózka. Ale to przez to że my nie braliśmy jej jak płakała co chwilę może to to. Nie wiem, albo takie mam dzieci. Taką samą metodę stosowaliśmy z poprzednim dzieckiem od początku i ona po prostu zasypia sama. Mam nianie z kamerką która ma punkcik czerwony i ona się czasem patrzy w ten punkt, nad łóżkiem mam zawieszone kartki biało czarne takie dla dzieci wydrukowane i też jak ja położe to na nie się patrzy. I za jakiś czas zasypia. Jak oczywiście jest najedzona i przebrana. Jak nie chce spać to przychodzimy i przekładamy ja na drugi bok, jak nie działa to na wznak albo na brzuch. I głaszcze po głowie. Nie działa to włączam szumisia lub melodie z tej niani elektronicznej. I raczej zasypia. No chyba że ją coś boli. Jeszcze smoczek. I to wszystko raczej pomaga. Wczoraj była taka sytuacja że mąż trzymał ja na rękach, ona miała oczy szeroko otwarte i nagle zaczeła u niego płakać. No to on inna pozycja ja wziął nie działało, jeść nie chciała. Odłozylismy do łózka a ona poszła spać sobie sama od siebie chwile patrzyła właśnie w te obrazki i za chwilę spała.
Ja nie wiem, ale nie mam problemu z odkładaniem dziecka do łózka. Ale to przez to że my nie braliśmy jej jak płakała co chwilę może to to. Nie wiem, albo takie mam dzieci. Taką samą metodę stosowaliśmy z poprzednim dzieckiem od początku i ona po prostu zasypia sama. Mam nianie z kamerką która ma punkcik czerwony i ona się czasem patrzy w ten punkt, nad łóżkiem mam zawieszone kartki biało czarne takie dla dzieci wydrukowane i też jak ja położe to na nie się patrzy. I za jakiś czas zasypia. Jak oczywiście jest najedzona i przebrana. Jak nie chce spać to przychodzimy i przekładamy ja na drugi bok, jak nie działa to na wznak albo na brzuch. I głaszcze po głowie. Nie działa to włączam szumisia lub melodie z tej niani elektronicznej. I raczej zasypia. No chyba że ją coś boli. Jeszcze smoczek. I to wszystko raczej pomaga. Wczoraj była taka sytuacja że mąż trzymał ja na rękach, ona miała oczy szeroko otwarte i nagle zaczeła u niego płakać. No to on inna pozycja ja wziął nie działało, jeść nie chciała. Odłozylismy do łózka a ona poszła spać sobie sama od siebie chwile patrzyła właśnie w te obrazki i za chwilę spała.