reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Nie, ma siostrę. Ma 35 lat i ma porażenie mózgowe (błąd lekarski przy porodzie w szpitalu gdzie ja będę rodziła). Teściowa rozwiodła się z teściem zaraz po urodzeniu męża, więc wychowywał się praktycznie z kobietami. Bo gdy teściowa jeździła na rehabilitacje to zostawał z babciami. No i po rożnych turnusach dla niepełnosprawnych musiał się włóczyć z mamą i siostrą.
Także teściowa ma się czym zająć, ale nie dość, że jest nadgorliwa. To z racji, że ma kontakt z niemowlakami uważa, że wie najlepiej.
 
reklama
beata0526 fajnie, że córa daje ci odpocząć, korzystaj póki możesz :) Oby to tylko fizjologiczna żółtaczka była i mieściła się w normach to szybko do domku wrócicie.
A powiedz mi dużo mocniej boli cię to obkurczanie niż po pierwszym porodzie?

Dziewczyny po pierwszym porodzie tego obkurczania nie ma się za bardzo co bać, bo nie boli tak mocno, po kolejnych porodach jest ponoć dużo gorzej. I boli najbardziej jak dziecko ssie pierś.

Ja podobnie jak Mayumi nie będę miała pomocy od nikogo tylko męża w domu przez dwa tygodnie. Po prostu tak chcemy. Ten czas zaraz po porodzie jest dla nas bardzo ważny i chcemy go spędzić w swoim małym gronie - my i nasze dzieciaczki :) Poza tym później też nie mam co liczyć na jakąś konkretną pomoc.

sierpniówka co tam u ciebie?
 
Azamamew, nie wiedziałam, że sytuacja taka ciężka. Może teściowa jakoś podświadomie chce żeby Wasze dziecko wszelkie choroby ominęly i tak nieporadnie działa. Dobrze wymyśliłaś, jedz do mamy żeby w spokoju pierwsze dni z Kruszynką spedzić :)
 
beata0526 fajnie, że córa daje ci odpocząć, korzystaj póki możesz :) Oby to tylko fizjologiczna żółtaczka była i mieściła się w normach to szybko do domku wrócicie.
A powiedz mi dużo mocniej boli cię to obkurczanie niż po pierwszym porodzie?

Dziewczyny po pierwszym porodzie tego obkurczania nie ma się za bardzo co bać, bo nie boli tak mocno, po kolejnych porodach jest ponoć dużo gorzej. I boli najbardziej jak dziecko ssie pierś.

Ja podobnie jak Mayumi nie będę miała pomocy od nikogo tylko męża w domu przez dwa tygodnie. Po prostu tak chcemy. Ten czas zaraz po porodzie jest dla nas bardzo ważny i chcemy go spędzić w swoim małym gronie - my i nasze dzieciaczki :) Poza tym później też nie mam co liczyć na jakąś konkretną pomoc.

sierpniówka co tam u ciebie?
Wlasnie z kazdym porodem boli coraz bardziej I tak tez polozna mowila ze tak bedzie
 
Faktycznie cisza, Sierpniowka milczy. Może ma już maluszka przy sobie...
Ja chciałaby juz na następny tydzień rodzic, będzie 38 tydzień. Ale na razie zero oznak żeby cos się zbliżało :(
Na pocieszenie upieklam pyszne czekoladowe muffinki z wiśniami:)
 
Jeszcze nie poród [emoji21] nie byłam w szpitalu bo babka przez telefon stwierdziła, że to "normalne", więc jakbym przyjechała nikt by mnie nie zbadał. W środę mam spotkanie z położna i mam czekać. Cały dzień było już lepiej, jeśli te silne bóle wrócą to stwierdziłam, że pojadę do swojego starego szpitala i może uda mi się coś wymusić na nich. Zazdroszczę Wam, że jesteście w Polsce! Nie dość, że boli to tutaj człowiek się stresuje bo nic nie chcą sprawdzić [emoji21] mam nadzieję, że mały wstrzyma się chociaż do 1 bo brzuch się znacznie obniżyl, na przepone już nie naciska i zgaga zniknęła.. mały kopie więc ma się dobrze mam nadzieję [emoji2]

[emoji173]
 
:/ no to faktycznie beznadziejnie tam jest. W Polsce pojedziesz na izbę i przeważnie zawsze sprawdzą co się dzieje, przebadają.
Dobrze, że mały się rusza :)
 
reklama
no przygotowania pelna para :D ale szkoda ze nie chcieli sprawdzic co i jak.. tak zazdroszcze obnizonych brzuchow o boze mam taka zgage, ze chyba zaraz uszami mi sie zacznie wylewac, mala uciska plecami zebra megabolesnie a glowka na przeponie czasem mam wrazenie, ze sie udusze, czuje sie jak zmaltretowany maratonczyk co gdzies w oddali mete widzi :D
 
Do góry