reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Sierpniówka będzie dobrze :-) trzymam kciuki;-)
Papercut to hop na Maca na coś dobrego i niezdrowego :p
Ja zaczynam mówić że jak przeżyję poród i połóg to przeżyję wszystko :p
 
reklama
Ja zaraz jade z mezem do obi musimy cos z ta podloga w lazience zrobic niczym dzidzia sie urodzi. Normalnie jak mysle o tym ze maja mi przycinanc plytki i klasc chce mi sie plakac i jestem wnerwiona. Teraz przed samym porodem takie roboty...

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Oj trening i to jaki :p Ale można siebie sprawdzić i dowartościować. Niektóre kobiety po porodzie czują się pewniej, bardziej kobieco i bardziej silne. A i nawet podobno odważniejsze.

Polcia nie dziwie się... Ale z drugiej strony jak mus to mus. Po co tracić nerwy na coś na co się wpływu nie ma... Tak twierdzą uczeni ;-) Może warto kilka oddechów zrobić i tak teraz dosyć stresów mamy. Niech się faceci takimi rzeczami przejmują :p Ty aby sobie wybierz co ci się na tą podłogę podoba a resztę zostaw mężowi ;-)
 
Azamamew, a co na to Twój maz ze jedziesz do mamy? Z nim będziesz?
Sierpniowka, jedz do szpitala, niech Cie zbadają.
Co chodzi o pomoc to ja raczej teraz wole sama z mężem, córeczka i dzidzia byc przez pierwsze dni. Musimy sie siebie nauczyć w spokoju :-). Pozniej moze mama bedzie mi odbierać córkę ze żłobka do czasu kiedy sama nie dojdę do siebie no i z dzidzia będę mogła po nią chodzić.
Z pierwsza córeczka to akurat mieszkaliśmy chwilowo u rodziców bo sprzedaliśmy mieszkanie i czekaliśmy na odbiór nowego. I mimo ze sie nie wtrącali nam i bardzo cieszyli sie ze mieszkamy z nimi z wyczekana wnusia, to jednak w niektórych momentach wolałam byc sama i sama uczyć sie na własnych błędach ;-).
No chyba ze urodzę w trakcie SDM i bedą jakies mega problemy z jazda po mieście to wtedy dla świetego spokoju przeprowadzę sie do rodziców na kilka dni bo mieszkają bliżej szpitala i od nich nie ma poblokowanych dróg. Troche stresujący ten czas przez te dni młodzieży na poród.
Co chodzi o teściów to niestety tesciowa juz nie żyje, nie doczekała sie wnuczki a Tesc ma wszystko w nosie, ogólnie sie nami nie interesuje, był moze z 3 razy w ciagu dwóch lat.
 
Mąż oczywiście jedzie z nam. Generalnie rzecz biorąc wolałabym mieć sytuację, że ani teściowej ani mamy nie ma w pobliżu i sama wychowuje i się uczę - nawet na błędach. No, ale z racji, że teściową mam na miejscu i będzie się mądrzyła i wtrącała (nastawiając nawet męża, który łapie jej poglądy jak gąbka), to wolę asekuracyjnie jechać do mamy, żeby później swoje poglądy (moja mama ma podobne) móc przebić doświadczeniem mamy. Bo gdybym powiedziała, że tylko ja tak uważam, no to by było, że się nie znam.

Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
bardzo sprytnie rozegrane, podziwiam :D ja mam mame blisko bedzie pod telefonem i moze sie zjawic w 3 min ale tak bazowo wole sama ona tez uwaza, ze sama lepiej na pewno dam rade a w razie co mam dzwonic i tyle
 
reklama
Do góry