Azamamew, a co na to Twój maz ze jedziesz do mamy? Z nim będziesz?
Sierpniowka, jedz do szpitala, niech Cie zbadają.
Co chodzi o pomoc to ja raczej teraz wole sama z mężem, córeczka i dzidzia byc przez pierwsze dni. Musimy sie siebie nauczyć w spokoju :-). Pozniej moze mama bedzie mi odbierać córkę ze żłobka do czasu kiedy sama nie dojdę do siebie no i z dzidzia będę mogła po nią chodzić.
Z pierwsza córeczka to akurat mieszkaliśmy chwilowo u rodziców bo sprzedaliśmy mieszkanie i czekaliśmy na odbiór nowego. I mimo ze sie nie wtrącali nam i bardzo cieszyli sie ze mieszkamy z nimi z wyczekana wnusia, to jednak w niektórych momentach wolałam byc sama i sama uczyć sie na własnych błędach ;-).
No chyba ze urodzę w trakcie SDM i bedą jakies mega problemy z jazda po mieście to wtedy dla świetego spokoju przeprowadzę sie do rodziców na kilka dni bo mieszkają bliżej szpitala i od nich nie ma poblokowanych dróg. Troche stresujący ten czas przez te dni młodzieży na poród.
Co chodzi o teściów to niestety tesciowa juz nie żyje, nie doczekała sie wnuczki a Tesc ma wszystko w nosie, ogólnie sie nami nie interesuje, był moze z 3 razy w ciagu dwóch lat.