reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Ja też już fatalnie ale rodzic jeszcze nie chce bo nie wszystko gotowe. Przeziębienie okazało się choroba [emoji21] 3 zimna w nosie do tego upały.. Jestem spuchnieta jak słoń! bóle od wczoraj jak przy okresie ehhm.mam pytanie czy robicie masaż krocza olejkiem i czy cwiczycie mięśnie kegla? [emoji1]

[emoji173]
 
reklama
Ooo to blisko mnie :-)
Ja zdecydowałam się na Krapkowice a opole to tak różnie.... Koleżanka urodziła 4,5 kg sn nie zrobili jej cc

A mieszkasz tak, że masz blisko tu i tu? Bo dla mnie bez sensu jest dzwonić po męża do pracy, gdy się zacznie. On musi wrócić do mieszkania no i do szpitala. A mieszkamy w miarę blisko szpitala.Właśnie żona kolegi męża, też drobna rodziła 11h wywoływali i na końcu dopiero zrobili cesarkę, choć ona się od razu nadawała. Pisałam kiedyś jak byłam na rozmowie z położną w tym szpitalu, mąż który będzie przy porodzie pytał czy można krzyczeć ona ze niby tak, ale jak się przesadza to przywołują do porządku i szybko chcą skończyć. W ruch idą kleszcze itd. i nie będą się ze mną patyczkować.
 
Bliżej mam Krapkowice ale nawet jeśli bym miała bliżej opole i tak bym jechała do Krapkowic bo zanim się na prawdę zacznie to jeszcze chwilę to potrwa.
Jakoś tak to Opole nie przemawia do mnie..
 
Ja myślałam o Kluczborku. Niby z Opola daleko, ale mój brat z bratową zrobili podobny myk. Oni byli z Namysłowa, pojechali tuż przed terminem, że niby coś ją boli i zostawili ją oczywiście już w szpitalu. Bratowa nie chciała rodzić w Namysłowie. Ja też o tym myślałam, ale mąż chce być przy porodzie, a jest początkującym kierowcą, a mi się nie uśmiecha leżeć samej w szpitalu. Albo by mnie odesłali do Opola.
 
Ta gadka położnej o kleszczach wystraszyła by mnie na amen. U mnie w szpiatlu mówili ze tylko w ostateczności stosują. Mnie najbardziej to przeraża i vacum.. Oby żadna z nas nie miała takich komplikacji! wczoraj rozmawiałam z kobietka na temat ciazy, pytała sie na kiedy mam termin itd i opowiadała ze urodziła w 27tyd synka przez infekcje. Teraz ma 7lat i wszystko jest dobrze, ale przez pierwsze dwa lata rehabilitacja, od lekarza do lekarza bo z oddychaniem miał problem (nie zdążyli podać sterydów). Mowila ze swoje przeżyła. Ucieszyłam sie ze w niedziele pyknie mi 37tyd! :-)))
 
Beata gratulacje, jest przesliczna :)
Ja dzis mialam chyba najgorsza noc jak do tej pory, nie umialam zasnac i obudzilam sie cala obolala.. ale jaki mialam sen! zaczal sie od tego ze ktos wbil mi sie w szyje (zastrzyk robil), pozniej wklucie w kregoslup i mialam miec cesarke.. i nie wiem czemu trwalo to sekundy, i nagle siedzialam na jakies kanapie z mezem i podali nam synka, najpiekniejszy bobas jakiego widzialam :D z tym ze duzy-kilku miesieczny :D wzielam go na rece i sie obudzilam :D
 
haha mi sie raz snilo, ze nina sie urodzila i od razu raczkowala taka madra byla :D ja poza drzemka wieczorem nic nie spalam, trenuje przed nieprzespanymi nocami ;)
 
reklama
Współczuje dziewczyny! Ja śpię jak zabita! Beata widziałam zdjęcie, śliczna kruszynka! Dużo szczęścia masz przy sobie i bardzo Ci zazdrościmy!!! :-)
 
Do góry