Cześć dziewczyny ja też mam fobie że niczego nie mam. Wzięłam się ostro za pranie i ubranka bo te upały i końcówka ciąży mogą się skończyć różnie. Nie mam za to nic dla siebie do szpitala jedynie koszule nocne.
Jak tylko zabieram się za coś to mam zadyszkę i muszę co chwila odpoczywać. Nie wiem czy dam radę wszystko zrobić do porodu.
Jeszcze butelka pampersy kosmetyki smoczek itp. nie mam niczego dla dziecka eh idę przebierać i układać
Jak tylko zabieram się za coś to mam zadyszkę i muszę co chwila odpoczywać. Nie wiem czy dam radę wszystko zrobić do porodu.
Jeszcze butelka pampersy kosmetyki smoczek itp. nie mam niczego dla dziecka eh idę przebierać i układać