reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2016

Ja będę mieć pokój jednoosobowy, u mnie w szpitalu tylko takie. Ale ja jestem taka, że uwielbiam jak ktoś mi przylazi hehe nie wiem jak to będzie jak urodze ale w tej chwili to lubię.

Igi [emoji173]32 tc
 
reklama
dziewczyny teraz juz powinnam byc na bierząco bo moge sie zalogować, nawet jak podrośnie to dłuzej czekać nie chcą bo za mało sie rusza.
aneta- ja cały czas za ciebie kciki trzyma z rasztą za was wzystkie
 
Happymum dobrze ze juz jestes pod kontrola. Trzymamy kciuki.

Co do odwiedzin. No do nas wpadli tesciowie ja po porodzie zmeczona maz takze emocje buzowaly a tesciowa przyszla pogratulowala przytulila synka jakby najwiecej zrobil a mnie nie. Pamiętam jak mi sie lzy do oczu cisnely. Mama moja 1000km od szpitala wiec wiadomo ze jej nie bedzie. Straszny brak wrazliwosci. Po 3h przyszli bracia meza na chwile ale nas juz wypisywali ze szpitala wiec generalnie pomogli a to torby a to pchac wozek ze mna ;) mezowi rece sie trzesly haha.

Teraz zapowiedzialam mężowi ze nie chce zadnych odwiedzin w szpitalu on tez nie wiec damy znac jak już bedziemy w domku to wpadna na pewno na chwile. Ale wybiorę pore kiedy bedzie polozna ona zawsze wygania wszystkich zeby za dlugo nie siedzieli.

Moja mama przyleci 2.09 wiec powiedzmy 2 tyg po terminie wiec albo male juz bedzie albo poczeka haha :)
Juz sie stresuje tym porodem.
 
Ja dziewczyny to nawet nie myslalam w tych kategoriach ogolnie odwiedziny juz w szpitalu byly dla mnie naturalne. Szwagierka rodzi zaraz i tez zapowiedziala ze nie zyczy sobie nikogo w szpitalu moje zdziwienie bylo sporeeeee i w ogole bedzie mi ciezko siedziec w domu czekac az ona z mala przyjedzie do domu i wtedy dopiero ich zobaczyc :( wiem ze to jej decyzja. Dlatego ja rodzinie na pewno nie zabronie zeby wpadli na sekunde zobaczyc małą bo sama wiem ze ja bym chciala od razu..
A my z rodzina jestesmy bardzo zzyci czeato sie widujemy mieszkamy na tym samym osiedlu.
Na pierwszy tydzien ze szpitala idziemy do mamy zebym nie musiala myslec o obiadkach sprzataniu doszla do siebie i wtesy z mezem wracamy do domku :)

Jakbym mamie babci czy siostrze zabronila przyjsc do szpitala to chyba serce by im pekło. Ja to ze szwagierka jakbym mogla to od razu do szpitala bym pojechala hehe
Happymum trzymajcie sie najwazniejsze ze w pore sytuacja wykryta opanowana.
 
Ostatnia edycja:
No to co kazda to inna decyzja, jedna chce odwiedzin druga nie chce:) w kazdym razie ciezarnych trzeba sluchac nie ma wyjscia.

Jakie plany na weekendzik? My z mezem jeszcze lezymy ale trzeba myslec o obiadku. Szwagierka ma ze swoim przyjechac bedziemy szli na miasto:)
 
U mnie szwagierka zabierze synka na plac zabaw wiec ja jakies zakupy obiadowe zrobie.

Macie dziewczyny jakies problemy cisnieniowe. Ja mam dzis niskie cisnienie nie wiem jakie bo nie mam czy mierzyc ale czuje sie okropnie glowa ciężka jak olow słabo mi ciezko mi sie oddycha i jest mi nie dobrze i duszno. Wczoraj po prostu spiaca a dzis cos koszmarnego
 
Widzę, że zdania co odwiedzin podzielone, ale każdy ma prawo do swojego, a inni powinni to uszanować. U mnie w szpitalu nie ma zakazu odwiedzin przez małe dzieci, ale dzieci nie wpuszczają do sali poporodowej, tylko jest taka mała salka do odwiedzin i wtedy tam można pójść. Ja chyba jednak nie zdecyduje się żeby mąż synka przyprowadził, bo będzie pewnie jeszcze bardziej przeżywał jak będzie musiał wrócić bez mamy do domu. Jakoś wytrzymamy te kilka dni :(

happymum20 mam nadzieję, że wszystko z córeczką będzie dobrze i będzie sobie świetnie radziła mimo wcześniactwa. Trzymaj się dzielnie w dwupaku do 36 tc.

asz też miałam taką współlokatorkę w sali poporodowej, nie dość, że tłumy ludzi non stop, to jeszcze zachowywali się głośno jakby u siebie byli. Na samo wspomnienie mam nerwa :/
 
reklama
Jaspis wlasnie ja tez zastanawiam sie czy to dobry pomysl, zeby maz przywozil mojego malucha. Ja bardzo chcialabym przytulic mojego pieszczocha ale boje sie, ze maly Nie bedzie chcial pojechac potem do domu I bedzie jeszcze gorzej.

Jak urodzilam synka to maz bral tylko na raczki, w sali byl plyn do dezynfekcji rak. My nie wprowadzalismy zadnych zakazow , byly dwie kolezanki u mnie zobaczyly malucha, chwile porozmawialysmy I tyle, nawet bylo mi milo, ze przyszly. W domu tez tlumow nie mialam, tesciowa przyjechala chyba po 2 tyg bo stwierdzila, ze chcemy odpoczac, ale mezowi bylo troche przykro, bo dumny tata chcial juz sie pochwalic swoim synem.

Anetka bardzo sie ciesze, ze dzidzia rosnie. Trzymam kciuki za dalsze miesiace, tym razem bedzie dobrze :)

happy milo, ze napisalas jestes pod opieka lekarzy, wszystko bedzie dobrze :) za niedlugo przytulisz swoje malenstwo:)
 
Do góry