reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2016

Z facetami tak juz bywa. Ja ostatnio tez mam ze swoim spiecia, mam wrazenie, ze Nie rozumiemy sie. Wczoraj mu powiedzialam, ze rozwiode sie z nim, a on mowi, ze on ze mna nie;)
Nasza babcia zawsze sie smieje ze z facetami zle a bez nich jeszcze gorzej;)
Ja miałam tą samą sytuację heh ja ze rozwód A on że mi nie da [emoji5]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
O widze ze hormonki sie w was odezwaly i cos ten tydzien ciezko sie zaczyna ale powiem wam ze z wszystkiego idzie znalesc jakieś rozwiazanie i lepiej nerwiki trzymac na wodzy jak to mi moj maz mówi moze meliske ci zaparze albo o twoje tabletki przestaly dzialac albo zapomnialas wziąść tabletek dzisiaj wierze ze u was sie wszystko rozwiarze jak najszybciej i zadnych rozwodow nie bedzie
Pwodzenia na wizytach kciuki zaciśnięte i czekam na wiesci :-)
 
Dziewczyny to jest tak, ona w styczniu 2014 rozwiodła się z mężem z którym wynajmowała mieszkanie. No i nie miała sie gdzie podziać to pogadała z D i on jej zaproponował że jeśli tak to niech sie wprowadzi, ja sie zgodziłam od razu bo pomagać trzeba. Ale nie było mowy że to na stałe a ona też nie określiła ile czasu to potrwa. Niestety z teściem żyli z dnia na dzień i nie posiadają ŻADNEGO majątku ;/ więc ona za najniższą krajową nie dała by rady sama wynajmować. Ale to młoda babka bo 47 lat, więc dla mnie i D oczywistym było że ona się ogarnie i pójdzie na swoje. Niby kręci z jakimś kolegą z czasów szkolnych, jezdzi do niego w weekendy, on ma dorosłych synów co sie niebawem wyniosą na swoje penie no i czasami bąknęła coś że by do niego poszła (nie wprost ale z rozmowy można było to wywnioskować) ma też kumpele z którą by mogła sobie wynająć coś na spółę gdyby chciała. Minęło prawie 1,5 roku ona ani pracy nie zmieniła na jakąś lepiej płatną, pieniędzy nie odkłada nie wiem jakim cudem bo nam grosze daje. No i widzę że D troche unika z nią rozmowy by jej nie urazić, bo ona ma bardzo ciężki charakter, a z drugiej strony jak ja z nią zagadam to też by brzydko wyglądało. Ale na litość boską jesteśmy młodzi, chcemy swoje meble kupić a nie jej graty wszędzie są bo ciąga za sobą 30 letni segment i stół więc miejsce nam ogranicza. A ja bym chciała pomieszkać po prostu z mężem a nie z teściową na doczepkę.
Wybaczcie że tak sie żalę ale po prostu nie wiem jak wyjść z tej sytuacji :( U nas z kasą nie ma problemu, ona by sie ogarnęła gdyby chciała ale nawet nie próbuje i jak tu z nią pogadać kiedy charakter ma ciężki...
 
Mika porozmawiaj z mężem podstawą kazdego zwiazku jest rozmowa szczera rozmowa powiedz mu co cie martwi i niepokoi i popros go zebyscie razem w 3 porozmawiali co dalej wierze ze tesciowa jak sie obrazi to nie na dlugo bo zaraz bedzie wnuk a dziecko łączy rodzinę:-)
 
Ja z moim mezem tez sie czasem kloce ale o pierdoly i to glownie ja zaczynam on nie jest klotliwy. Bardziej go potrzebuje w tej chwili wiec u mnie to z facetem zle ale bez to na pewno gorzej bo mojego marudzenia nikt by nie wytrzymal a on ma duza cierpliwosc do wszzytkiego i tez do mnie:p

Mika ja mysle ze jak tesciowa rzeczywiscie ma taki ciezki charakter i do tego nie bylo mowy ze zostaje z Wami na stale to powinniscie byc asertywni i porozmawiac z nia wprost tym bardziej ze to nie jest jakas staruszka tylko mloda kobieta.
 
właśnie...rozmowa z mężem przede wszystkim, a jak on dalej nic nie zrobi to sama z nią pogadam. Na mnie może sie obrażać jak chce bo przecież i tak od niej zależna nie jestem :p a i tak będzie chciała miec kontakt z wnukiem to długo fochów strzelać nie będzie.

papercut ci biedni faceci, im zawsze się oberwie :D mój też mi czasami ciśnienie podniesie ale jak na niego krzyknę to potem mi głupio i wstyd bo i tak jest kochany i nie mogłabym bez niego żyć :D

przydał by się nam jakiś dzień w spa dla relaksu :p
 
Wspolczuje sytuacji z teściową. Ja osobiście to chyba bym ze swoją zwariowala pod jednym dachem. W piątek mowila ze wyśle po nas w niedziele szwagra żebyśmy na obiad przyjechaly z racji tego ze mojego K nie ma. Całe szczęście ze rano w niedziele wyciągnęłam kurczaka bo głodowałybyśmy. Nie wyslala szwagra ba nawet nie raczyla zadzwonić. Po 14 szwagier zadzwonił ze przyjedzie i zabierze nas do swojej narzeczonej żeby mloda na trampolinie mogla sie wyszaleć i wstąpiliśmy do teściowej wyobraźcie sobie ze ta zołza stwierdzila ze nasmażyła duzo kotletów ale nie wiedziala czy przyjedziemy. Ale mi tym nerwy ruszyla
 
Dodam że ja prawa jazdy nie mam. A umawialiśmy sie ze szwagra wysle. I dowiadywalam sie wcześnie czy cos mu mowila na ten temat
 
ewix - no chamskie ze strony teściowej...mogła zadzwonić i powiedzieć chociaż albo jak nie chciała to po prostu mogła nie zapraszać.
 
reklama
Do góry