reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Atana ja piłam i teraz też pije kawę normalną.żadnej reakcji po niej nie ma,bo dziecko kofeine poznalo. Jedną rano musi być,bo bym nie funkcjonowala
 
reklama
Gorgusia no właśnie nie widziałam. Tu na pooperacyjnej jesteśmy we 4 i tylko jedna ma malucha przy sobie. Reszta na antybiotyku. Fakt, mogłam trochę odpocząć jak małego ze mną nie było bo jednak samemu nic nie można robić i trzeba prosić położne o pomoc. Ale już czekam aż pójdę na inna sale :-)
 
Mówili że To crp podwyższone mogło się pojawić ze zmęczenia bo w zasadzie spędziłam w bólach w szpitalu dwie noce i dzień, i to trochę za długo.
 
Fiuufiuu - ja też właśnie bez kawy to jak zombi. W ciąży miałam niskie ciśnienie to piłam bez wyrzutów sumienia, teraz się trochę zaczęłam zastanawiać czy można czy nie, ale w końcu jedna rano i to słaba nie może być zła :-)


Dla dziewczyn z nieśpiącymi lub niespokojnymi dzieciaczkami :-) Spróbujcie tego ‪♫ Two Hours ‪♫ of Mozart for Baby - Lullaby for Babies - Bedtime Music Classical Songs for Children - YouTube
moja nie śpi, ale grzecznie leży w łóżeczku i słucha, a wcześniej bardzo ładnie zasnęła :-) Mój kręgosłup ma szansę odetchnąć :-)
 
Ostatnia edycja:
Kolejny piękny dzień przed nami ;)

Jak na razie bez sensacji nie licząc postękiwania w kwestii kupy ;)
suszarka szumi i przeciąga przebudzenie Oliwki. Musi jeszcze godzinkę pospać... Ja odkurzyłam mieszkanie, zjadłam jak od porodu każdego dnia jogurt naturalny z otrębami, wstawiłam dwa prania, zogospodarowałąm czas Majkowy ;) i zasiadłam na chwilkę przed komputerem...

Powiem Wam, że ja ostatnio mam problem z gotowaniem... nie bardzo już mam pomysły co możemy jeść bo mąż ma chory woreczek i musi miec cały posiłek beztłuszczowy niemal albo śladowe ilości...
Już potrafię robić naleśniki bez mleka i na samych białkach... duszone jabłuszka, potrawkę z piersi kurczaka z pomidorami i bazylią, chyba dziś zapodam mu makaron bezjajeczny z czymś.... tylko to coś nie bardzo chce mi przyjść do głowy...
Byłoby dużo prościej gdyby małżonek lubił gotowane warzywa lub mięso.... albo chociaż ryż lub jakieś kasze, którymi ja i Maja się zawsze ze smakiem zajadamy... a tu nic...
 
Hej kobietki, jak tam dajecie sobie radę?
Ja ogólnie trzeci dzień jakoś wychodzę na prostą z Wojtusiem. W końcu się maluch najada i śpi spokojniej. Niestety dzisiaj w nocy dał koncert, ale ewidentnie miał problem z gazami, bo prężył się strasznie. Karmię głównie mlekiem modyfikowanym, bo z moją laktacją nadal dupa. Położna poleciła przepajać małego przegotowaną wodą. Moja mama poleca mi herbatką z koperkiem. I tu mam pytanie do butelkowych mam- czym przepajacie, jak często i w jakich ilościach? Wszelkie dobre rady mile widziane.

We wtorek podcinamy małemu wędzidełko. To ostatnia nadzieja na karmienie go piersią. Trzymajcie za nas kciuki. Póki co mały przybrał na wadze- 3750g. Po wielkim spadku w końcu się odbija. Ja psychicznie też już lepiej. Dzięki za pomoc i dobre słowa! Jesteście niezastąpione.
 
Hej dziewczyny!
Z maluszkiem ciężej się wchodzi na forum :)
Do nas jeszcze przychodzi położna, do niedzieli będzie mi tylek zawracać o 8,30 :/ a to jest ulubiona pora spania Julii wiec moja również.

Mała super, jak jest najedzona to nawet nie piśnie. Niestety głodna jest częściej niż być powinna, potrafii po 60 ml zjeść co dwie godziny i do tego tak szybko kończy jeść że aż się boje :/ ale zero kolek czy innych boli, kupka idealna więc jest dobrze.
Faisca jak tam??????
 
Cwikla mam to samo, fryzjer i kosmetyczka to jest to czego mi trzeba. No ale jeszcze troche trzeba poczekać :/

dziewczyny po ilu dniach wylecialy wam skrzepy?
 
Asiolek ty to masz wyzwanie z takim gotowaniem.:-)
Ja bym pewnie meza zaglodzila:)

Sierpniowa ja nie podaj dziecku wody.

Cwikla nowe mleko wprowadza sie stopniowo. Nie zmieniasz od razu bo wtedy moze sie pojawc sajgon z brzuszkiem i kupkami:). Zastepujesz po jednym posilku nowym mlekiem kazdego dnia.
 
reklama
Barbarka mi skrzepy wyciagala ginekolog w drugi dzien po porodzie. Brrr az slabo sie robi ns wspomnienie tego...
Mi tam kosmetyczki nie brakuje bo nigdy niebylam.
Faisca urodzilas?
Asiolku mimo choroby masz wybrednego meza hihi...
U nas dziś nawet ok. Maly wisi przy cycu ktory sluzy mu juz tylko do picia i zasypiania
 
Do góry