No jakiś czas temu pisalam ,że jedyne wiadomości, smsy i telefony jakie mam to czy urodziłam już może ???? i pozdrowienia z wakacji
K. czasami jak chce się piwka napić to pyta, czy zamierzam rodzić..
Emocje przy tych pytaniach mam takie jak Wy, więc wszystko w normie. Zresztą gdybym urodziła to raczej - przynajmniej część tych ludzi - by już wiedziała
Martuska92, Ty to masz jeszcze trochę czasu do porodu ;-) Zobacz dziewczyny już są prawie w terminie, one to się mogą czuć lekko poddenerwowane
Fiuu daj znać właśnie co do tego oleju, też jestem ciekawa, czy to tym razem też da radę
Asiołek bardzo fajne takie kolonie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Podoba mi się taka wizja czasu ze zwierzakami
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Co do dzieci to zdaje sobie sprawę, że etapy są różne, nawet mam książkę o tych problemach na różnych etapach rozwoju. Tylko, czy rodzice powinni wtedy udawać, że nic się nie dzieje,m czy jednak jakoś reagować ? To moje szczere pytanie
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
bo wydaje mi się, że w jakiś sposób powinni reagować, a nie siedzieć i nie zwracać uwagi :-) Oczywiście ja nie mam doświadczenia i mogę się mylić
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Wiem też, że dzieci są róóóżne. Ja byłam mega ułożona chyba, i grzeczna. K. z kolei to był chyba mały diabełek. jak charakterek będzie jego to mogą być niezłe przeprawy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Bo ja jestem w stanie zrozumieć te trudne etapy i chwile kiedy dziecko nas "próbuje", ale...no nie wiem. Jak siedzę w knajpie i dziecko wydziera się tak, że ludzie się nie słyszą, rzuca przedmiotami gdziekolwiek etc. to chociaż bym próbowała reagować ? Rozmawiać ? Prowadzić z nim negocjacje ? No sama nie wiem :-)
To tak jak to uciszanie dorosłych przez dziecko bo bajki nie słyszy...kiedyś podawałam taki przykład. Ja będąc rodzicem grzecznie bym próbowała uzmysłowić dziecku, że nie musi oglądać wcale
![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
no i że ono nie może rządzić dorosłymi. A jak nie ma żadnej reakcji, a jeszcze ktoś powie "dobrze, to my już będziemy cichutko żebyś mógł oglądać!" to to jest dobre ? :-)
Może ja będę jakaś wyrodna matka
U nas też chwilę popadało, i jest cały dzień zachmurzone
No i Martyna, może lepiej, że Was wtedy w domu nie było skoro jeszcze trzeba okno wymieniać...to mogło być groźnie. Nic się nie przejmuj. Wydaje mi się, że zapalniczka od gorąca mogła wybuchnąć no bo rzeczy z gazem ne powinno się zostawiać tam gdzie słońce i gorąco. Dobrze, że nic więcej się nie stało i miał kto do Was zadzwonić.