reklama
Załączniki
-
1558451_699598000077313_1029729673473262169_n.jpg27 KB · Wyświetleń: 70
-
1622781_708646449172468_3019727999882357640_n.jpg23,5 KB · Wyświetleń: 66
-
1970955_684598401577273_801712769_n.jpg31,3 KB · Wyświetleń: 65
-
10267770_699598146743965_2992626742851060138_n.jpg20,8 KB · Wyświetleń: 63
-
10314611_710381472332299_4346742848432145171_n.jpg28,6 KB · Wyświetleń: 59
Izis86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2013
- Postów
- 1 303
Magda ja też bym powiedziała, że do Ciebie podobne, nawet takie mam wrażenie, że miny są takie jak Twoja
Gorgusia no faktycznie w tym przypadku celowałabym w podobieństwo tatowe
A w ogóle wszystkie macie super urocze i ładne dzieciaki )
Gorgusia no faktycznie w tym przypadku celowałabym w podobieństwo tatowe
A w ogóle wszystkie macie super urocze i ładne dzieciaki )
Ewaelinka - pajączki , biedronki , kanapki przeróżnych kształtów , nawet tosty z myszką miki , lista jest długa i nic nowego nie wnosi , nawet kanapki z nutellą nie zje co uważam za co najmniej dziwne , najlepsza jest bułka z makiem bez niczego Przystojniaków w domu masz
Carine - gratuję ukończenia remontu i zdrówka życzę
Madruszka - ja czasem robię zapiekankę z łososia wędzonego z mozzarellą Makaron zapiekany - Przepis , czasem dodaję brokuły do tego
Kaspian - zdrówka dla synka , oby mu szybko przeszło
Kahaka - dobrze , że u Agatki ok
Sierpniowa - daj znać jak będziesz po wizycie , na pewno wszystko dobrze jest , u mnie też mały leniwy od 3 dni , wczoraj na usg było widać że się rusza a ja nic nie czułam .
Magda - na szczęście już po wszystkim , Mnie się wydaje że synek córa do Ciebie są podobni
Gorgusia - tutaj nie ma wątpliwośći że Kacperek to mały klon taty
Śliczne dzieciaki macie Dziewczyny
Zbieram się po moją gwiazdę do żłobka ale jak widzę co się za oknem dzieje to mi się odechciewa : /
Carine - gratuję ukończenia remontu i zdrówka życzę
Madruszka - ja czasem robię zapiekankę z łososia wędzonego z mozzarellą Makaron zapiekany - Przepis , czasem dodaję brokuły do tego
Kaspian - zdrówka dla synka , oby mu szybko przeszło
Kahaka - dobrze , że u Agatki ok
Sierpniowa - daj znać jak będziesz po wizycie , na pewno wszystko dobrze jest , u mnie też mały leniwy od 3 dni , wczoraj na usg było widać że się rusza a ja nic nie czułam .
Magda - na szczęście już po wszystkim , Mnie się wydaje że synek córa do Ciebie są podobni
Gorgusia - tutaj nie ma wątpliwośći że Kacperek to mały klon taty
Śliczne dzieciaki macie Dziewczyny
Zbieram się po moją gwiazdę do żłobka ale jak widzę co się za oknem dzieje to mi się odechciewa : /
sylwia_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2014
- Postów
- 684
gorgusia brałam ten pranalen i do tego tabletki do ssania też *spam*... ale widocznie to paskudztwo to coś bardziej upierdliwego. Teraz się przerzuciłam na tabletki Isla Cassic, bo podobno lepsze, ale po dwóch dniach stosowania jakiejś poprawy nie widzę. No nic, po weekendzie trzeba będzie pójść do lekarza jeśli nie przejdzie bo za długo się to ciągnie :-(
To jakieś paskudztwo, mój ojciec nigdy nie choruje, a tym razem też go wzięło i ostro trzyma. Mama brała antybiotyk ale nic nie dawał i teraz ma zastrzyki. Czyli to cholerstwo to nie takie zwykłe przeziębienie.
misiura nie zazdroszczę tego wesela, ja byłam tydzień temu i pogoda była podobna do tej, którą na jutro nadają - do południa deszcz padał, a potem się trochę rozpogodziło ale strasznie wiało. Byłam w cienkiej sukience i żakiecie, w kościele nie zmarzłam, ale za to zmarzłam w drodze do koscioła i na życzeniach. W nocy w ogóle nie wychodziłam z sali bo i tak poszłam na to wesele przeziębiona, ale jak raz wyszłam do samochodu zmienić buty to było zimno jak cholera brrrrr poza tym klimatyzacja na sali zrobiła swoje, w tańcu było OK, ale jak tylko usiadłam żeby odpocząć to mi było zimno.
To jakieś paskudztwo, mój ojciec nigdy nie choruje, a tym razem też go wzięło i ostro trzyma. Mama brała antybiotyk ale nic nie dawał i teraz ma zastrzyki. Czyli to cholerstwo to nie takie zwykłe przeziębienie.
misiura nie zazdroszczę tego wesela, ja byłam tydzień temu i pogoda była podobna do tej, którą na jutro nadają - do południa deszcz padał, a potem się trochę rozpogodziło ale strasznie wiało. Byłam w cienkiej sukience i żakiecie, w kościele nie zmarzłam, ale za to zmarzłam w drodze do koscioła i na życzeniach. W nocy w ogóle nie wychodziłam z sali bo i tak poszłam na to wesele przeziębiona, ale jak raz wyszłam do samochodu zmienić buty to było zimno jak cholera brrrrr poza tym klimatyzacja na sali zrobiła swoje, w tańcu było OK, ale jak tylko usiadłam żeby odpocząć to mi było zimno.
Hej dziewczynki :-)
Czekam na jakieś wieści od naszych szpitalnych mam...
Pogoda jest tak paskudna że wszystkiego się odechciewa. W nocy tak u nas lało, że ten deszcz mnie obudził bo tak na okna dawał potem nie mogłam zasnąć.
Zazdroszczę skończonych remontów i nie zazdroszczę tych co mają się u was zacząć. U nas remont już prawie miesiąc trwa, istna masakra. Mam dosyć bardzo tego. I nie wiem kiedy to się skończy. Ostatnio do męża powiedziałam że ja prędzej urodzę niż to się zakończy
Magda - no dzieciaczki to wykapana mama.
Gorgusia, twój synek to kopia jego taty
Zdrówka życzę i nie dawajcie się tym choróbskom !!
Czekam na jakieś wieści od naszych szpitalnych mam...
Pogoda jest tak paskudna że wszystkiego się odechciewa. W nocy tak u nas lało, że ten deszcz mnie obudził bo tak na okna dawał potem nie mogłam zasnąć.
Zazdroszczę skończonych remontów i nie zazdroszczę tych co mają się u was zacząć. U nas remont już prawie miesiąc trwa, istna masakra. Mam dosyć bardzo tego. I nie wiem kiedy to się skończy. Ostatnio do męża powiedziałam że ja prędzej urodzę niż to się zakończy
Magda - no dzieciaczki to wykapana mama.
Gorgusia, twój synek to kopia jego taty
Zdrówka życzę i nie dawajcie się tym choróbskom !!
Izis86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2013
- Postów
- 1 303
Z tymi chorobami to coś krąży. Ciotka mohego K. z miesiąc chorowała, dwie serie antybiotyków i nic. Właśnie wczoraj była na wizytacji mieszkania, a że lubi być w centrum to wiem wszystko z pierwszej ręki ; D swoją drogą zauważyłam, że ludzie uwielbiają zatruwać pozytywne podejście. Była to kolejna osoba, która w kółko stara się nas przekonać, że: my to mamy wspaniale, ale że to się skończy, że jeszcze trochę i poczujemy jakie życie jest fee, jacy mężowie są fee, jakie żony są fee, że jak już będzie dziecko to koniec baszego lenistwa, że już między nami nie będzie takiego uczucia bo dziecko będzie najważniejsze i wiele innych w tym tonie... koledzy cały czas mu mówią przy mnie że później będzie się dla niego liczyć tylko dziecko etc.
Jak ta ciotka wczoraj wyszła to powiedziałam do K. że jak jeszcze raz ktoś ni będzie wmawiał jakie życie jest paskudne i jak nie czujemy tego to poczujemy niedługo - to obiecuję, że nie ręcze za mój wybuch. To powiedział, że śmiało i zaraz jak zacznę to mnie poprze
Jak ta ciotka wczoraj wyszła to powiedziałam do K. że jak jeszcze raz ktoś ni będzie wmawiał jakie życie jest paskudne i jak nie czujemy tego to poczujemy niedługo - to obiecuję, że nie ręcze za mój wybuch. To powiedział, że śmiało i zaraz jak zacznę to mnie poprze
anna20061
Fanka BB :)
izis bo sa ludzie ktorzy w ogole sobie z zyciem nieradza. Zebys ty slyszala co mi mowili jak pojechalam rodzic do PL.
Np raz uslyszalam i co urodzilas teraz mamie dziecko zostawisz i pojedziesz do narzeczonego zyciem sie cieszyc.
Albo ze tak szybko sobie zycie zmarnowalam bo to maz dziecko juz takie duze.
Ilez to nocy nieprzespanych bedzie bedziecie sie klucic zobaczysz jak to jest w maleznstwie a na koniec sie rozwiedziecie.
Ludzie juz tacy sa...Niestety...Trzeba jednym uchem sluchac drugim wypuszczac.
Katuszka to co mezowi powiedzialas to nic.Moj synek wczoraj do kochanego tatusia ktory ogladal pokoj i rozmyslal jak meble poukladac:
"Papa a kiedy ty mi pokoj zrobisz??"
Sasha odp: "Niewiem ale jak najszybciej"
Maxio " a to najszybciej to jak Tomaso sie urodzi czy jak pojde do 4 klasy?"
Np raz uslyszalam i co urodzilas teraz mamie dziecko zostawisz i pojedziesz do narzeczonego zyciem sie cieszyc.
Albo ze tak szybko sobie zycie zmarnowalam bo to maz dziecko juz takie duze.
Ilez to nocy nieprzespanych bedzie bedziecie sie klucic zobaczysz jak to jest w maleznstwie a na koniec sie rozwiedziecie.
Ludzie juz tacy sa...Niestety...Trzeba jednym uchem sluchac drugim wypuszczac.
Katuszka to co mezowi powiedzialas to nic.Moj synek wczoraj do kochanego tatusia ktory ogladal pokoj i rozmyslal jak meble poukladac:
"Papa a kiedy ty mi pokoj zrobisz??"
Sasha odp: "Niewiem ale jak najszybciej"
Maxio " a to najszybciej to jak Tomaso sie urodzi czy jak pojde do 4 klasy?"
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 239
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 648
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: