reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Czesc dziewcxyny

Ja dzisiaj juz wyjatkowo na nogach. Pogoda paskudna :( do tego wczoraj pol dnia spalam a w nocy co chwile sie budzilam. Wyrywali mi wczoraj osemke :/ i powiem ze nadal mnie boli pol szczeki :( mam nadzieje ze dzis przejdzie.
Do tego zaraz swieta. Powiem szczerze ze nie przepadam za takimi zjazdami rodzinnymi :/
 
reklama
Majula ala az i mnie zabolalo :-/ mam nadzieje ,że Ci przejdzie szybciutko !!!!
Ja zaraz znowu w droge do banku aaa tak mi sie nie chce ze szok :-/
 
Dzień dobry dziewczynki ;-);-)
My wstaliśmy jak zwyklę z rana. Mały chyba się obrócił bo kopniaki czuję nisko :-( A kurcze był główkowo.
Wczoraj wieczorem znowu kłuło mnie serce, już kiedyś tak miałam- nie mogłam złapać powietrza i trochę się przestraszyłam. Przeszło na szczęście szybko ale chyba muszę o tym powiedzieć lekarzowi.. Nie mam pojęcia jaki jest tego powód, nie denerwowałam się przecież żeby mieć jakiś nerwoból.
 
Dzien dobry :)

Synek jeszcze spi przytulony do mojego boku, chyba bojkotuje brak słońca.
Ja sie wczoraj troche unioslam, bo późno a nocy zadzwoniła nasza pani sprzatajaca, ze dzis nie przyjdzie. Kurcze, no tak w ostatniej chwili?! Przed Świętami?! I teraz lipa. Święta u nas, a ja nie mam tyle sił by to wszystko porządnie sprzątnąć. Lubię sprzątanie, nie chodzi o to, ze mi korona spadnie, ale za duzo powierzchni na jedna ciezarna...
No, nic to, jest jak jest. Jakaś prowizorke będziemy musieli odstawić. Cos temat prac domowych ciezko idzie u nas w tym tygodniu ;)

Podobno jutro to juz na pewno ma byc słoneczne :)

A! I z cyklu good news: wczoraj sie dowiedzieliśmy, ze teściowa szykuje desant na 'po świętach'. Pewnie z 5-7 tygodni bedzie.,Czesc z tego czasu nie u nas, ale jednak sporo u nas. Gość w dom, Bog w dom - tak sobie musze powtarzać ;)
I tak cud, ze chłodne traktowanie po naszej informacji, ze nie przyjmujemy żadnych gości latem w terminie porodowo-noworodkowym, trwało tylko 3 dni ;)

Spokojnego, uśmiechniętego dnia :)
 
Majula, trzymam kciuki, aby ból szybko minął. Miałam usuwane 2 ósemki i wiem, że pół szczęki boli!!!! Ale jak mus to mus!!!!!
Madison, w temacie porządków mam podobnie. Tyle że ja po raz pierwszy na święta nie sprzątam wcale!!!:wściekła/y: Na całe święta wyjeżdżamy, a zaraz potem zaczyna się remont. Wielkie sprzątanie będzie po wszystkim, czyli za ok. 2 tygodnie.

Martyna, koniecznie powiedz o sercu lekarzowi. Na pewno to nic takiego, ale warto się upewnić.

Ewelinka, odpoczywać!!!!

U nas brzydko i zimno. Na dodatek, gardło mnie zaczyna boleć. Wczoraj znów się wkurzyłam przez ten remont - poprzesuwały się terminy montażystom okien na POŁOWĘ MAJA.:angry: A to oznacza, że najpierw będzie malowanie (bo ekipa już umówiona i nie spoób jej przesunąć), potem zrobią burdel wymieniając okien i jeszcze raz muszę wzywać malarzy, żeby dokończyli malowanie i szpachlowanie przy oknach. Rezultat - jak dobrze pójdzie całość zamknie się w miesiącu (a miały być 2 tyg).

Cóż, nic nie poradzę i moje nerwy też nie pomogą!!!
 
A ja właśnie dziś czekam pierwszy raz w życiu na Pania sprzątającą, żeby mi pomogła i strasznie dziwnie się z tym czuje. Ciotki mojego S mi ją załatwiły kiedy ja mówiłam, ze wszystko sama.
Póki co myślę co jej na obiad zrobić bo pewnie cały dzień u nas spędzi. I jak tu leżeć jak kobiecina będzie zasuwać.

Miłego dnia!
 
Monya - w innym pokoju ;)
Ja staram sie schodzić naszej z pola walki i jest sama tam gdzie akurat sprząta. Dlatego środy to u nas takie podchody po całym domu, relaks średni. Tym bardziej, ze synek to by za nia krok w krok chodził, tak mu sie temat sprzątania podoba.
 
reklama
Ja tam nigdy nie miałam nikogo do sprzątania,głównie zwyczajnie przez to że nas na to nie stać. Z resztą odkąd mieszkamy na swoim sama lubię sobie sprzątać-o ile oczywiście mam na to siłę. Odkurzanie leży po stronie M:)
A poza tym jakoś nie lubię jak ktoś "obcy" chodzi mi po domu. Tak samo jak przyszedł temat żłobka albo niani dla Filipa,to ciężko mi było sobie wyobrazić kogoś w moim domu. Nie wiem,może ze mnie taki dziwny typ;-)
2 tygodnie temu moja mama przyszła mi umyć okna-starałam się nie przebywać koło niej,bo okropnie się z tym czułam,że Ona mi myje okna.
 
Do góry