reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Nie ma to jak wejść rano na forum i poczytać kilka miłych slow o swoim rodzinnym mieście ;)
A ja kocham Warszawę :) Ale ja jestem miejskie stworzenie.

W temacie sn vs cc to wsadze kij w mrowisko, ale nie rozumiem postulatów by kobieta miała wybór i to od niej zależało i ze to oznacza rodzenie po ludzku. Sn jest bez wątpienia lepszy i dla dziecka i dla matki. A na cc bez wskazań jest nawet paragraf - za nieuzasadniona, podnoszaca ryzyko, procedurę medyczna. WHO i PTG prowadzą kampanie w tym temacie.

Co wiecej, jak sie dowiedziałam, w Skandynawii czy np. Irlandii nie ma zadnej dyskusji jak rodzisz, jesli tylko warunki do porodu sn są to tak ma być, nawet w przypadku bliźniąt, co u nas uznane byłoby za barbarzyństwo.

Energia powinna iść w kierunku godnych, nowoczesnych, stawiających kobietę w centrum wydarzenia porodow sn. I normalnych cywilizowanych warunków w szpitalach. CC nie jest rozwiązaniem syfu na porodowkach, a u nas dodatkowo stało sie biznesem dla lekarzy i prywatnych klinik.

Ja sie od dawna nie spotkałam sie z żadna stygmatyzacja kobiet po cc. Był raczej czas gdy to porod sn był jakiś taki niemodny i 'brudny'.

Co do porodow naturalnych (nie sn) to moim zdaniem najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie psychiczne, świadomość swoich praw i metod łagodzenia bólu i cudowna położna, bez niej to bedzie jazda bez trzymanki. Taka położna, zeby sie jej chciało cały czas pracować z kobieta i przyjąć porod w innej niż leżącej pozycji - ta boli najbardziej. I lepiej zostawić sobie furtkę na to zzo, tyle o nas wiemy ile nas sprawdzono ;)

Co do późnego przyjazdu na porodowke, to ja jestem ciekawa czy to dobra rada dla kobiet czy położnych i lekarzy i dyr. szpitali ;) Potem sie wjeżdża na 7cm i mówią, ze za późno na zzo. Dlatego ja sie cieszyłam, ze wody odeszły i muszą przyjąć. Dopiero pozniej sie okazało, ze nie dobrze, jak zaczyna sie od odejścia wód.

O! Ma_Dunia napisała wprost to o czy jak nawet myśleć sie boje...

Ja tez chce sn...

:)))

Odnioslam sie tylko do tematów porodowych. Gdyby to była moja pierwsza ciaza to cała ta dyskusja by mi sie bardzo nie podobała ;)
 
Kurka ale wy skrobiecie no!!! Ja po wizycie. Jestem szczesliwa. Zabralam tez liste do szpitala co mam zabrac i tego jest tak malo ze szok. Podpaski, srodki do higieny intymnej dla mamy pampersy smoczki butelki mleko srodki do higieny dla maluszka wszystko oni. Jedno co mnie zdzwilo to na liscir jest osobista koszula do porodu. No i ta wstrętna cesarka poszla w sina dal jak sie ciesze hi....
Jesli chodzi o rogala to ja kiedys w lidlu kupilam taka dluga poduszke i gdybynie ona to chyba bym wogole nieumiala zasnac. Maz sie smieje ze zaczyna byc zazdrosny ze ja tak ta poduszke sciskam hihi. U mnie wersja ze glowe mam na zwyklej poduszce ale do piersi tule juz dluga a reszta miedzy nogami dzieki temu brzusio nie ciagnie.

A co do wladzy synka nad wyborem imienia to byly ruzne propozycje ale Tomasso bylo dosc dosc i mezowi tez sie spodobalo.
 
Ostatnia edycja:
Oj Agula ty to sie tam nie przemeczaj lepiej! Bo sama wiesz...!A wakacje juz niedługo tylko mnie np. Bardziej przeraża, ze mlody bedzie caly czas w domu siedzial i sie nudzil. Tzn zapisałam go na lato w mieście na przełomie lipca i sierpnia 2 tyg. No i mam nadzieję, ze wyjedziemy na pocz. Lipca na kilka dni na mazury. Moja gin mi wczoraj powiedziala ze nie mam przeciwskazan ale sama musze zdecydowac bo przecież nigdy nie wiadomo co i kiedy moze sie dziać. Tylko mam taki dylemat ze chcialam jechac od 1.07 ale wizyte mam 7.07 i chyba bym wolala jechac po wizycie bo tak to bym miala wizyte po powrocie...
U mnie rogal rządzi od 3 mies ciąży, koleżanka mi pozyczyla.

Jesli chodzio Warszawe to chyba kwestia miejsca i przyzwyczajenia. Ja chociaz nie urodziłam sie w Wawie to mieszkam tu od 3r.z czyli od kiedy pmietam. Ale wychowalam sie na takim osiedlu ze bylo jak na wsi prawie a potem mieszkalam np.w okolicy 3 parków do 2 r. z mojego synka. Warszawa jest b. różna...mozna znaleźć super miejsca i sie w niej zakochac ale mozna ja tez znienawidzic np. Za korki heh...Ja nieraz marzę o domku w okolicy Warszawy ale jak sobie pomysle o dojazdach do pracy, korkach, czasie, kosztach z tym zwiazanych to trochę mnie przeraza. No cóż wszędzie sa plusy i minusy!
 
Wtajcie ;**

Carine- ja też zamówiłam kojec motherhood i już sie nie mogę doczekać aż przyjdzie :-)


Co do porodu to ja tak jak już mówiłam męczyłam się na moim nie ukrywam skurcz trwający minutę co 2, 3 minuty to kosmos i tak przez 8 h a i tak zakończony CC przez skaczące tętno kilkanaście razy, a do tego odchodzące litrami zielone wody. To jest dopiero kosmos - serio. Męczysz się 8 godzin w sumie, a i tak szlag wszystko trafia bo robią CC na żywca (dosłownie) bo nieczulenie nie zdążyło zadziałać. Teraz marzyłam, żeby urodzić SN ale myślę, że zwyciężył ten strach - bo jak znowu będzie powtórka z rozrywki ? Jak tym razem nie zdążą zrobić CC na czas ? - WYRZUTY SUMIENIA DO KOŃCA ŻYCIA. Marzenia idą na bok ...

Dziewczynki mam dylemat - mam okazję kupić ten fotelik maxi cosi cabrio fix za 100 zł, czy on się nadaje dla chłopaka ?? Czy nie będę wyrodną matka, ponieważ jest tam trochę różu ?? Dodm jeszcze, że będę go zapinała na stelaż x-landera więc czasami w galerii handlowej będzie się ze mną pojawiał . Prosze o szybkie opinie ;)

fotelik.jpgfotelik 2.jpgfotelik.jpg
 

Załączniki

  • fotelik.jpg
    fotelik.jpg
    21,4 KB · Wyświetleń: 39
  • fotelik 2.jpg
    fotelik 2.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 37
  • fotelik.jpg
    fotelik.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 37
Ostatnia edycja:
Fiuufiuu - ale dołek zlapalas... Wszystko sie pouklada, tylko z daleka wyglada tak do dooopy, krok po kroku rozgryziesz cała sytuacje. To ogromne wyzwanie i duże zmiany, a Ty juz masz spore obciążenie ciaza.
Jesli tak zle przechodzilas czas po pierwszym porodzie to pomysl o pomocy tym razem, przecież od tego są psycholodzy. Mojej znajomej ostatnio przy przedluzajacym sie baby bluesie psycholog kazał zbadać poziom wit D3, Bly praktycznie zerowy. To ma efekt depresyjny.

Gorgusia - z ta wanna i kąpielą to święta prawda :)))

Maxi - co do rogala to ja wlasnie wole mieć z przodu i grunt to miedzy nogi. Głowa tez na nim. Choć z tylu tez sie zdarza. Przy tych dużych, wielkości człowieka to pozycji bez liku. Odkąd go przynioslam wreszcie do sypialni śpię w miarę normalnie. Ale u mnie po porodzie sie nie przydał juz.

Lilith - oby dzis dzien był pełen uśmiechu :)

Monya - o nie, nie, nie!!! :) Cóż za okropne podejście, matka Polka, polskie syndrom męczennika, brrrrrrr. Baby blues nie jest czymś normalnym i pożądanym. U nas bardzo uczulali facetów jak ważna jest rola taty w tym by mama była spokojna, zadowolona i bez baby blusa.
Ja nie uronilam ani jednej łzy i nie miałam żadnych dolkow, a z osoby, która dzieci tylko wkur.... stałam sie matka :)
Kobietom trzeba mówić, ze maja prosić czy wręcz wymagać pomocy. Ze maja prawo każdego dnia mieć troche wolnego od dziecka, ze nie jest wstydem czy porażka wizyta u psychologa, ze wlasnie cc czy nieplanowane karmienie mm nie są porażkami itd itd.

Filmik koniecznie muszę obejrzeć, długi jest :)))

Martyna - no co Ty... ;) Kupuj, kupuj :))) Ile różowych koszul ma mój M... ;)
 
Dziewczyny, ktore urodzily sn.Czy potraficie opisac ten bol w trakcie porodu ? czy to jest bol jakby wam sie tam cos rozrywalo,rozciagalo czy taki mega hiper bol miesiaczkowy ?

Ja ostatnio mam dola, ciagle placze i sprzatac tez mi sie nie chce :-( strasznie sie denerwuje powrotem do pl :baffled: Tez moje noce ostatnio nie sa takie wygodne, ale jeszcze daje rade :blink:
 
O matko... jak czytam tu i na zakupowym o waszych zakupach dla dzieci to mnie stres jakiś atakuje :szok:
u mnie wszystko odkładane na potem... ale to głównie przez remont największego pokoju.
Wywaliłam z niego stare meble - regał, szafę i wszystkie klamoty, wszystko poupychałam w pozostałych pokojach, piwnicy... Bałagan mam, bo niektóre rzeczy już się nie mieściły i leżą w workach w pozostałych pokojach - a ja nienawidzę mieć wszystkiego na wierzchu, drażni mnie ten widok ale muszę uzbroić się w cierpliwość:tak:
Teraz pokój jest pusty bo musi być pusty - w końcu generalny remont, a schodzi się z tym bo M działa tam tylko w soboty i to nie zawsze. Ale teraz już kolej na malowanie ścian i potem układanie paneli podłogowych - czekam na to z niecierpliwością, bo wtedy będę mogła coś kupić i tam położyć, nawet jak jeszcze nie będzie nowych mebli! No i hydraulik musi wpaść założyć nowe kaloryfery i to podłączyć.
Wózka, fotelika i łóżeczka też nie kupiłam na razie, bo najnormalniej nie mam już gdzie tego upchnąć bo na jakiś czas musiałam zapomnieć o największym pokoju... Mam nadzieję, że w czerwcu mój M zdąży ogarnąć ten pokój tak, żeby można było znów z niego korzystać.
Tak że u mnie lipiec będzie czasem intensywnych zakupów... oby tylko mały nie wywinął jakiegoś numeru i nie pchał się do wyjścia zbyt wcześnie ;-)
 
reklama
Witam! Ale skrobiecie tych postów. Od 1,5 godziny siedzę i czytam. No i oczywiście teraz nie wiem co komu chciałam odpisać. U nas ogólnie pogoda coś się psuje, wychodzą jakieś ciemne chmurzyska

Martyna ja tez myślę, że możesz kupić. Mój mąż ma tez kilka różowych koszul, początkowo nie bardzo mu się podobały, ale teraz nie ma do nich zastrzeżeń.

Co do kołdry, my mamy jedną dużą. Ja wolałam dwie normalne, ale tak jak ktoś już tu pisał usłyszałam "a może od razu drugie łóżko kupimy?"
 
Do góry