reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Melduję się z pracy. Żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce.... spaaaaaaaaaaaaaaać! Kacperek zarządził pobudkę o 7....
Na śniadanko koktajl z truskawek, banana, jogurtu i siemienia i od razu lepiej.
Miłego dnia!
 
reklama
Witajcie!
Noc nienajgorsza, ale rano należało udać się kibelka i zrobić co nie co po trzech dniach zastoju. :szok: Tak wyglądałam na kibelku, łzy ciekły. A teraz leżę i myślę, czy takie przeboje mogą mieć wpływ na szyjkę.
Kami, Kootek, chcę się wypisać z tego klubu hemoroidowców!!!!
Dziewczyny , tak m i się dały we znaki dooopne dziady, że nawet wczoraj nie rozpakowałam wózka ani łóżeczka. Nadal stoją wielkie paki na klatce. A tak się czekałam na kuriera...

Gwiazdeczka, gratuluję drugiego synka!!!
Madison, gratuluję wyboru Niani!!!
Karaiwina, kciuki za Mamę!
Kahaka, ja biorę Asmag Forte 3x2. Wczoraj wzięłam dwie dodatkowe, bo brzuch mi twardniał. W łydkach nie mam skurczy.

Moja Mama dziś poszła do szpitala na 2-3 dni. Dostała skierowanie na kolonoskopię, oby nic nie wyszło!!!!!!
 
GWIAZDECZKA gdzie byłas jak Cie nie bylo? :-D gratuluje drugiego synusia :-)

KAHAKA ja mam dzisiaj ziemniaki, kotlet i marchewke ;-) ale ja nie robie tylko teściówka.. ojj brakuje mi kuchni

GORGUSIA to po takim śniadaniu powinnas miec energii, że hej ;-) ale jest taki senny dzien..

KASPIAN nie wiem czy to ma związek ale ja od poczatku mam zaparcia i szyjka mi poleciała :sorry2: &&& za mame!
 
Dziekuje kochane!

Zawsze multum pracy w domu, a i licencjat sam sie nie napisze, wiec podczytywalam, ale nie pisalam ;-)

Sluchajcie a jak to jest z tym twardniejacym brzuchem? Normalne to jest? tez to mam od czasu do czasu, ginka kazala wtedy magnez brac i lezec.
 
Ja w pierwszej ciąży miałam zaparcia, teraz też mam, ale z szyjką problemów nie miałam i z tego co wiem to teraz też nie mam. Tak rzadko mam wizyty,że pozostaje mi wierzyć,że jest ok ;)
Za dwa tygodnie jedziemy na krótkie wczasy. Myślałam,że uda mi się coś nie coś podszykować na przyjście Antka,ale z tego co widzę to pozostanie mi lipiec.... Jakoś będę musiała dać radę.
Mi brzuch twardnieje 3-4 razy dziennie. Najczęściej przy gwałtownej zmianie pozycji. Nie boli,więc liczę,że to normalne.
Ja biorę MagneB6 z taką śliską powłoczką,bo innych nie łyknę.
 
witam dziewczynki
ja sie coś znowu dziś zle czuje, strasznie boli mnie krzyz i brzuch sie zaczal odzywac..leze caly czas z łózka sie nie ruszam...dzisiaj sobie odpuszcze bo mialam isc z małym do dentysty alenie jestem w stanie isc..

Madison super,że nianie znaleźliscie
:tak: ja sie wcale nie dziwie bo synek malutki a tu jeszcze dwójeczka przyjdzie, pomoc na pewno będzie potrzebna;-)
 
Gwiazdeczka mi też twardnieje, zwłaszcza wtedy, gdy długo stoję lub chodzę. Np. jak się złapię za prasowanie i stoję przy tej desce dwie godziny to brzuch zaraz twardy - a nie lubię robić przerw, bo jak już się wezmę to chcę to zrobić i mieć z głowy.

kahaka u mnie też dziś krupnik - miały być gołąbki, ale jest taki ponury dzień że rano uznałam, że nie chce mi się brać za gołąbki - musiałabym iść po kapustę i mięcho a potem stać przy tej kuchni... może jutro ;-)

gorgusia jesteś prawdziwym pożeraczem truskawek :-) odnośnie babci... kocham takie gadki - już kiedyś pisałam, że np. moja teściowa lubi sobie tak pogadać "jak ja byłam w ciąży to tego nie potrzebowałam", "ja miałam czwórkę dzieci i musiałam sobie radzić" i inne bla bla bla ;-)tylko to było 20-30 lat temu i nie dziwię się że ktoś nie miał może elektronicznej niani bo po prostu ich nie było :-)
i były inne czasy - wiem, że moja mama i teściowa zrezygnowały z pracy i wychowywały dzieci, ale wtedy było inaczej - zarobki ojców najczęściej starczały żeby utrzymać całą rodzinę.
Kiedyś jeden rodzic pracował, drugi siedział z dziećmi i jakoś się żyło - na wszystko staczało, dom się zbudowało...
A teraz ciężko sobie wyobrazić w miarę dostatnie życie i budowę domu czy kupno mieszkania z jednej pensji (no chyba że ktoś naprawdę dobrze zarabia).
Ale nie unikniemy gadania w stylu "za moich czasów to było nie do pomyślenia", "ja miałam kilkoro małych i dawałam radę" itd:tak:
Może trzeba się do tego przyzwyczaić - chociaż nie wiem czy się da, bo ja jak słyszę coś takiego to mi od razu ciśnienie idzie do góry :wściekła/y:
 
gwiazdeczka mi tez brzuch twardnieje.. teraz wystarczy ze wstane z łózka i juz jest twardy..jak leze tez co jakis czas sie stawia...mało co chodze bo wtedy caly czas sie napina

wlasnie probowalam wylicytowac mate edukacyjna na allegro..chce tą Rainforest Las tropikalny
lub Bright Starts Edukacyjna mata Safari niestety jedna aukcja juz mi przeszla kolo nosa, poszla za 35 zł tylko ale jestem zła:-(
 
Oj...mi też idzie. Tym bardziej,że to tak ze skrajności w skrajność- taaaaak przywieźcie go,on takie grzeczny, a później gadanie,że jak to tak można. Nie no pewnie-lepiej żebym zrezygnowała z pracy i żebyśmy zaczęli przymierać głodem. Taaaa.... U nas nianię znaleźć na 2-3 dni w tygodniu to nie jest prosta sprawa niestety. Na pełen etat łatwiej,ale na tyle jej nie potrzebuję.
Co do truskawek to już czekam kiedy przyjdzie pomoc do pracy i będę mogła wyskoczyć po nową porcję! Ale waga na diecie truskawkowo-arbuzowej stoi :)
 
reklama
Jupiii forum mi działa w telefonie. .. Wiadomości od rana dochodzą. No dziewczynki mam nadzieje ze tak zostanie. Moja mama jak zawsze na kompie. Dzisiaj mnie rozwalila. Wychodzimy po 8 do szpitala na badania mowie ze za godzinę będziemy spowrotem. Mama się pyta co ma robic mowie to ogarnij kuchnie bo brudno. Wracamy o 11 bo jakos ciut nam zeszlo. W domu brudnoooo podloga nawet niezamieciona gary w zlewie a ona na kompie. I do nas o juz jestescie...
 
Do góry