Hej, Natkusia, fajnie, że się odezwałaś. Dasz radę dziewczyno :-)
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, to czym oni Cię tam karmią? nikt w szpitalu nie wie o Twoim cukrze czy co? przecież to oni powinni o Ciebie zadbać i przygotować posiłki zgodnie z Twoją dietą....masz tam butlę turystyczną czy jak przygotowujesz sobie posiłki? ;-) to dla mnie jakiś obłęd....chociaż przypomniało mi się, jak któraś z Was pisała o znajomej, która dzień po porodzie dostała BIGOS, przepraszam, ale nie mieści mi się to w głowie....
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, to czym oni Cię tam karmią? nikt w szpitalu nie wie o Twoim cukrze czy co? przecież to oni powinni o Ciebie zadbać i przygotować posiłki zgodnie z Twoją dietą....masz tam butlę turystyczną czy jak przygotowujesz sobie posiłki? ;-) to dla mnie jakiś obłęd....chociaż przypomniało mi się, jak któraś z Was pisała o znajomej, która dzień po porodzie dostała BIGOS, przepraszam, ale nie mieści mi się to w głowie....