reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Natkusia - ciszę się , że dobre wieści przynosisz :) , nie zazdroszczę leżenia ale najważniejsze, że z Wojtusiem wszystko dobrze .
 
natkusia super,że jest lepiej;-) jak trzeba lezec to trzeba ,najwazniejsze zebymaly wysiedzial w brzuszku jeszcze dlugo, dlugo
gawit haha tez bym sie kiedys na to nabrala , po tym powiedzialam ze juz wiecej kolorowego papieru nie kupie:-)

a ja co... poszlam podlac rabate i moje świeżo wsadzone pomidorki i poziomki bo byla sachara , podlalam i jak lunęło tak padalo z dobre 20 min ale to tak porządnie...u mnie zawsze tak jest..jak podleje to potem pada:baffled:
 
Natkusia cieszę się, że nie jest u Ciebie tak źle;)
Chętnie poznam tajniki diety!!! Ja od rana podczytuję co mi wolno, a czego unikać...ech...
 
Nasz przedpokój :)
1966816_653372861398897_7944291972117924735_n.jpg 10262075_653372844732232_1063716414884684988_n.jpg 10372626_653372911398892_7422458499921949858_n.jpg
 

Załączniki

  • 1966816_653372861398897_7944291972117924735_n.jpg
    1966816_653372861398897_7944291972117924735_n.jpg
    19,9 KB · Wyświetleń: 45
  • 10262075_653372844732232_1063716414884684988_n.jpg
    10262075_653372844732232_1063716414884684988_n.jpg
    17,2 KB · Wyświetleń: 44
  • 10372626_653372911398892_7422458499921949858_n.jpg
    10372626_653372911398892_7422458499921949858_n.jpg
    19,3 KB · Wyświetleń: 48
Natkusia dobrze ze jest wizja powrotu do domku, pomysl nad organizacja wszystkiego w domu zebys Ty tylko lezala:tak::tak::tak:

Kahaka spoko jest ta szafka pod wieszakami kurtkowymi, po pepkowym chlopy beda mogly siasc na niej jak beda sznurowek w klapkach szukac:-D ladny aranz:tak::tak::tak:
 
Kahaka b.ladnie...
Carine ja mam tak z oknami, sprawdzam pogode tydzień zapowiada sie piekny. Lece szoroje a gdy koncze ostatnie nadchodza chmury i zaczyna lac... a ze ja mieszkam przy głównej ulicy to masakra jest...

Dziewczyny czytam o waszych snach. Ha tez niewam koszmary ale wiecej od koszmarów mam zboczonych snow hihi. To chyba z braku tego seksu
 
Dzien dobry!


Ja jestem, czytalam, ale siadla mi troche psychika i nic mi nie idzie. Loguje sie, probuje pisać i bez sensu mi wychodzi. Pisałam po jednym choć małym poście na mniejszych wątkach, zeby ślad był, ze jestem, bo wiem, ze sama potrafię sie nakręcić negatywnie jak ktos znika...


Wieści na forum bliźniaczym mnie dobily. Bardzo mi ciezko sobie wyobrazić psychiczny aspekt kontynuacji ciazy, gdy jedno nie żyje. Przez te kilka miesięcy czytania forum zetknelam sie z większa porcja dramatów ciazowych niz przez całe życie.


Do tego pochlonelam w jeden dzien 'poradnik' o bliźniętach dziennikarki tvn24 i córki Walterow. Long story short - plakalam po nim ponad godzinę. Wszystko zaczęłam widzieć w czarnych barwach, zero radości, same trudnosci. Dodatkowo jakimi kretynkami trzeba byc żeby bez ostrzeżenia w rożnych wywiadach umieszczać fragmenty o komplikacjach, w tym statystyki dramatów przy porodach!
I takie obrazowe pokazywanie jak ciężka jest ciaza mnoga dla mam! Ja to czuje, nie potrzebuje znac szczegółów i jeszcze bać sie o siebie!


Po trochu próbuje odbudować wiarę, ze owszem bedzie ciezko, ale tez super i damy radę oraz pozbyć sie tego okropnego strachu, ktory siedzi we mnie przez to wszystko.


Po 4 dniach lezenia brzuch jest ok, to uspokajające chociaż. Za to inne aspekty do doopy. Nie wiem czy to 'już' czy chwilowe. Moja gin mówi, ze ciaza mnoga po 24tc sama dla bezpieczeństwa uziemia mamę, a ja i tak dostałam kilka tygodni ekstra w prezencie. Wczoraj to chodziłam trzymając sie mebli... Jak leże to jest mega duszno. Jesc moge malutko, bo tam jest tak ciasno, ze pózniej każdy ruch boli. Noce trudne, bo zadna pannica nie pozwala by na 'jej' boku lezec. Itd, itd, itd.


Na tempo szukam niani. To tez mi psuje humor. Obca baba, kasy w cholerę i tak dalej. Poza tym ile to bedzie trwało... Za późno sie wzięłam za to.


Dwa segmenty obok nowi właściciele zaczęli wczoraj remont, ktory ma trwac 2,5 miesiąca (czyli 4), perfect timing!
Pocieszam sie, ze choć bryły domu nie moga ruszyć, ale hałas jest. Wlasnie chyba wyburzaja jakas sciane :/ To mi działa na nerwy. Oby z tymi głównymi pracami wyrobili sie do mojego porodu. Co za pech!


Zaraz sie zbiore do kupy i poodpowiadam na posty. Mam nadzieje, ze nie pojawiły sie żadne niepokojące wieści, bo i tak juz czaszka paruje.


Trzymajcie sie kochane! Dziękuje za troskę...

Beetka, Natkusia - jeszcze troche, jeszcze troche! A potem jeszcze troche! Nie dajcie sie!
 
Madison nietylko mnogie ciaze sa ciezkie.Uwez niektorym nam pojedynczym tez cholernie ciezko i okropnie.
Musisz sie wziasc w garsc.Staraj sie unikac podobnych ciezkich wiadomosci.Wejs pod uwage pozytywy.Juz niedlugo przyjda na swiat dwie cudne ksiezniczki ktore fakt wymecza ale ile radosci wniosa.Wyobras sobie tylko jak bedzie cudownie z nimi.
Niemozna brac tylko stron negatywnych...
Glowa do gory.I nieczytaj zaduzo.
Ja na czas ciazy nieogladam ani nieczytam zadnych wiadomosci, A ty odpoczywaj jak najwiecej to ci sie wkoncu nalezy...
 
reklama
Madison jak to mowi moja mama Tobie wkropic trzeba za czytanie tej ksiazki:tak: trzymaj sie cieplutko i nie nakrecaj sie, wiem latwo sie mowi. Ku pokrzepieniu serc powiem Ci ze pode mna skonczyli remont 3 apartamentow ktory trwal bagatela 6 mcy.
 
Do góry