reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Hej dziewczyny! :) jak ja wam zazdroszczę tej energii. Ja ostatnie dni leżę i wstaje tylko do łazienki i do kuchni. Mam lenia i nic mi się nie chce. za oknem wiosna a ja w łóżku. Jutro pójdę może na jakieś zakupy. Musze zacząć już chyba powoli kupować chłopakom moim najpotrzebniejsze rzeczy :)
 
reklama
Anna nie szczuj tymi pysznymi goframi;-) Ostatnio mam jakieś parcie na słodycze masakra jakaś, to ciasteczko to czekolada to cukierek

Kahaka -tak mi przykro z powodu Bartusia:no:
 
ja nieszczuje ja czestoje :( niemaja duzo kalori bo ja oszczedna w tluszcze i cukry.Nigdy slodkosci u mnie nie sa slodkie :(
Jakis ujowy ten dzien.Glowa mnie boli.Mdli mnie i zupelnie nic ssie niechce.
Zaplanowalam na niedziele piknik z chlopakami.Spakoje jakies jedzenie,latawce,moze grilla bo mam takiego malego porecznego i moze sie uda.Choc jak ja cos zaplanoje to nigdy niewychodzi.A chcialabym spedzic dzien na plazy z chlopakami mowimi.Osttanio tak malo tego mamy.W niedziele po jakis sklepach jezdzimy :/
 
Dostałam takiej masakrycznej zgagi, że o ja pie*** :baffled: z rzeczy, które niby pomagają mam w domu tylko pepsi, fakt na chwilę pomogło jak łyka wypiłam, mam nadzieję, że się samo uspokoi, pech to pech, a chłop mi dopiero przed północą z pracy wraca...
 
O kurcze dziewczyny współczuje. Słyszałam, ze cola działa cuda, ale zdrowe to średnio raczej. I mleko. Mam szczęście w tym temacie, bo moze raz albo dwa razy w życiu mi sie trafiło. Odpukac :)
Ja za to siedzę i rozmyslam czy wziąć zelazo czy nie. Wiem, ze musze, ale jak wezmę to za kilka godzin bede miala mega mdłości takie, ze nie bedzie ani spania, ani czytania, ani pisania.
 
Ja przed ciążą to nawet nie wiedziałam co to jest zgaga :-) Teraz to w sumie też nie narzekam, bo raptem kilka razy mnie tak pomęczyło, ale dzisiaj to jakaś masakra, wypiłam trzy łyki coli i faktycznie jakby pomagało, mleka nie da rady, śmierdzi mi od zawsze, toleruję tylko jako dodatek :-)


Co do żelaza to nie pomogę, bo ja mam zalecone narazie tylko magnez brać. Zrób sobie taki mały bilans czy plusy przeważają minusy :-)
 
Ostatnia edycja:
Madison az tak zle na ciebie zelazo dziala??

Atana ja wpierwszej ciazy tez nic niemialam i wgole nigdy nic mnie niemeczylo.zadne mdlosci zadne wymioty zgaga i tak dalej.A w tej ciazy doslownie wszystko.Mdlosci wymioty i zgaga od samego poczatku ciazy. jak sie niemyle od 3 tygodnia albo i szybciej...Ja w 5 tygodniu bylam na pierwszej wizycie i juz wtedy bylam o 3 kilo lzejsza :/...Obiecali ze po 4 miesiacu minie jak reka odjal ale niestety...No fakt sa mniejsze ale wciaz niekiedy niedoprzezycia.
 
To moja pierwsza ciąża i jak dotąd to naprawdę dobrze było, nic mnie nie bolało, zero wymiotów, nudności miałam może ze dwa razy ale lekkie więc nie narzekam na to, że mi się ta zgaga przypałętała bo miałabym za lajtowo :-) Cola pomaga, zjadłam też świeżą bułeczkę z masłem i to mi chyba pomogło do końca :-)

Bułki mi wyszły świetne to wrzuciłam przepis do książki kucharskiej, same się praktycznie robią :-)
 
reklama
Atana - zelazo muszę brać, nie można hodować anemii :) bo niebezpieczne to i dla mnie i dla dzieci, tez bedą miały. Wiem to i wiem, ze muszę brać, ale mam taka cholera traume z tymi mdlosciami po pierwszym trymestrze, ze no nie mogę. Obiecalam sobie, ze spać nie pójdę zanim nie lykne tego, od dwóch dni nie biore, starczy.
Z tym mlekiem to Cię rozumiem bardzo dobrze :)

Anna - zelazo to syf jakiś i cieżko z jego tolerancja, powoduje mega zaparcia, albo biegunki jak zle tolerowane, czarne stolce, no i mdłości. To miało być łagodne jesli chodzi o zaparcia, ale jak widać nie ma litości przy mdlosciach ;) Chyba muszę zmienić lek, poprzednio tak zle nie było,

No wlasnie - w poprzedniej ciazy wszystko szło łatwiej ;) Jak u Ciebie, Anna :)
moja gin mówi, ze pesel robi swoje i z wiekiem przeważnie coraz ciężej z ta ciaza. No ale Ty sporo młodsza ode mnie jesteś przecież :)

Jakos te mdłości i zgagi przetrzymamy :) I tak nic to w porównaniu z tym co nas czeka latem - przy kolejnym tygodniu nocnego karmienia, po kilkunastu nieprzespanych nocach ;)))

Dobra, idę lyknac to cholerstwo ;)
 
Do góry