reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
MARTUŚKA gratuluję :-) oj oj chłopaków coraz więcej :-D

my Michała na Rota nie szczepiliśmy bo nam strasznie ulewał/wymiotywał i nie było sensu :confused2: na pewno będziemy szczepić na Pneumo w wakacje i zastanawiam się jeszcze na Meningokoki.. tym bardziej, że prawdopodobnie od przyszłego nowego roku będzie chodził dorywczo do przedszkola.. Kasa jest duża ale jak potem mam pluć sobie w twarz to chyba wolę wywalić kasę a np nie kupić tam sobie czegoś.. okropny jest ten świat :sorry:
 
Jej dziewczyny błagam pocieszcie mnie bo szaleje z nerwów.

Krótko.

Nosiło mnie od rana i wzięłam sie za sprzątanie. W tym łazienki. I szorowanie prysznica z kamienia i osadów. No i wiadomo ze używałam do tego ostatniego środków drazniacych do kamienia. I wrócił koj M i z rykiem na mnie ze jestem niepowazna, co ja robie, wdycham takie świństwo itp itd. I wygnał mnie z psem. I teraz chodzę i sie tak strasznie denerwuje. Moj Boze nie wybaczylabym sobie gdyby przez to dzidzia była w jakikolwiek sposób zagrożona... Nie pomyślałam. Po prostu użyłam środków takich jak zawsze bez myślenia. Idiotka :/
 
Biedny ten Bartuś, ale równie biedni są jego rodzice bo nawwt nie wiadomo do końca jak to życie jego będzie wyglądać :( ech

Ja muszę kiedyś porozmawiać z K. na temat tych szczepień dodatkowych, co on o tym sądzi.

Atkaaa K. też by mnie wyzwał, bo nawet włosów nie pozwolił mi zafarbować, ale myślę, że bez przesady - nic dziecku nie będzie bo raz postanowiłaś posprzątać łazienkę. Jak tankuje auto to też wdycham opary z benzyny, ale przecież nie stoję nad wlewem co tydzień żeby się sztachnąć ;)
Ja uważam, że nic Wam nie grozi ! :)

Ja dziś przeszłam się do sklepu i pabi w kolejce chciała mnie przepuścić. ..ależ byłam miło zaskoczona :)
 
Cześć dziewczyny.
Myśle że jak sie takie rzeczy robi sporadycznie to nic sie nie stanie. Gdybyś codzinnie pracowała przy jakiś szkodliwych preparatach. To zależy. Ja cała pierwszą ciąże pracowałam na poligrafi po porodzie dopiero ktoś mnie uświadomił że to szkodliwe. Teraz nie pracuje ze względu problemów w ciąży a praca też dość stresująca z dziećmi.
A propo usg i płci. Taka znajoma wczoraj urodziła dziewczynke a na każdym usg mówili że chłopak.. i jak to wyjaśnić, jakiś kiepski lekarz..?!
Ja ide 8 ciekawa jestem bo sugerowali w 14tc że drugi chłopak ;)
 
Atakaa nic ci niebedzie i dziecku tez.Tak jak juz jedna wspomniala co innego jabys tak przez caly czas wdychala,Jedyne co moze byc ze cie np od zapachu zemdli.Tak jak ja dzisiaj szorowalam podloge w kuchni ace bo raz na tydzien wypada ja odkazic zwlaszcza ze krolik mieszka w kuchni i piesek chodzi po ulicy i moze jakies zarazy przynosic.No i tak myje myje i mi sie blee zrobilo :(

Co do brzuchow to ja juz zaczynam ledwo chodzic.Mam potezny barabanek.

Czekam cholera na gosci z gazowni,czy wlosi niemaja zegarkow?? Niepsotkalam sie jeszcze z wlochem ktory sie niezpusnia :/
 
Majula oj widać widać:) takie duże wzdęcie:)
Atkaaa mi też się wydaję,że po jednym razie nic nie będzie,gorzej jakbyś wdychała takie opary codziennie.

A powiedzcie jak u Was z jazdą samochodem? Zapinacie się w pasy? Nie mówię o tych specjalnych dla kobiet w ciąży, bo takowych nie posiadam, tylko o tych normalnych. W pierwszej ciąży jeździłam bez,a teraz odruchowo się zapinam,ale zaczyna mi to przeszkadzać.
Czy jest jakieś usprawiedliwienie jak mnie złapie policja bez pasów?Wystarczy karta ciąży?czy zwyczajnie nie ma odchyleń i trzeba jeździć w pasach?

Izis fajne uczucie no nie? Ja niestety w pierwszej ciąży dużo razy spotkałam się z nieprzychylnym nastawieniem i to w cale nie dlatego,że się sama upominałam o swoje prawa. Np. w autobusie miejskim prawie wisiałam dziewczynie brzuchem nad twarzą (7 miesiąc) bo był taki ścisk, ale nagle nikt nie widział że ja w ciąży
albo
kolejka do kasy dla kobiet w ciąży w Tesco. M mowi,żebyśmy poszli tam,to stoje grzecznie w kolejce,nie pcham się,ja się dobrze czułam,aż tu nagle kasjerka odsuwa wszystkie zakupy i każde mi podejść,ja się bronię że "nie nie poczekam" bo już widzę wzrok tych wszystkich ludzi,ale w końcu podchodzimy i najwięcej miał do powiedzenia facio który musiał poczekać 2 minuty dłużej żeby kupić dwie puszki piwa i pyskował: "ja też jestem w ciąży"

W tej ciąży raz mi się zdarzyło,że jedna Pani z obsługi w sklepie podeszła do mnie i powiedziała żeby podeszła do kasy obok, bo już otwarta (a stałam w kolejce dla kobiet w ciąży-nie dlatego że chciałam być uprzywilejowana, tylko dlatego że tam była najmniejsza kolejka).

Dlatego też wolę unikać kas pierwszeństwa,bo wtedy wszyscy stojący w tej kasie nagle coś ciekawego widzę na suficie,coś trzeba sprawdzić w telefonie,albo zwyczajnie im się spieszy:) Widok pierwsza klasa:)

ależ się rozpisałam..ale pewnie każda mama wie że temat pierwszeństwa w kasach (czy gdziekolwiek indziej ) to temat rzeka
 
reklama
Dziękuję! Trochę mi lepiej.. Chociaż przez chwilę chciałam przekładać wizytę ze środy za tydzień na pojutrze (najwcześniejszy możliwy termin).. Póki co się poswtrzymałam..
Żeby nie mój M, pewnie skończyłabym sprzątać jak zwykle i wcale się nie stresowała, ale Jego reakcja tak na mnie podziałała. No i sam teraz sprząta, tyle w tym dobrego :tak:

Co do brzuszków u mnie mam wrażenie, że wygląda tak jakbym się po prostu dobrze najadła i niektórzy patrząc może myślą, że mam otyłość brzuszną :-D
 
Do góry