reklama
MartuŚka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2014
- Postów
- 320
Anna, Magda - ale pyszności.
Ja siedzę w domu i się kuruję.... pączusia dopiero po poludniu dostanę i zjem ze smakiem, w koncu w ciązy nie trzeba liczyć kalorii;-) przynajniej w tym dniu
Asiołek - popsikałam wczoraj trochę wody morskiej do noska, ale sprobuje tych inhalacji z solą dzisiaj. A jak urodzinki się udały????
Ja siedzę w domu i się kuruję.... pączusia dopiero po poludniu dostanę i zjem ze smakiem, w koncu w ciązy nie trzeba liczyć kalorii;-) przynajniej w tym dniu
Asiołek - popsikałam wczoraj trochę wody morskiej do noska, ale sprobuje tych inhalacji z solą dzisiaj. A jak urodzinki się udały????
Nikitka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2011
- Postów
- 640
Ale mi smaka na pączki zrobiłyście :-):-). Czekam na męża może przyniesie coś dobrego a jak nie to od razu biegnę do sklepu.
Domi ja mam tak ściśnięty żołądek ze zjem 1 kanapkę i czuję się jak po dwudaniowym obiedzie :-). Jak w pierwszym trymestrze przytyłam 2kg tak teraz 1kg mi spadł. A jak zjem ciut więcej mam taką zgagę że potem do następnego dnia nic nie jem. Ale robię sobie miejsce na dużego pączka. To w końcu nie objadanie się tylko dostarczenie sobie tych dodatkowych 200,300 kalorii ciążowych :-)
martuska zdrówka!:-)
cwikla ja ostatni dostałam taką serię kopniaków w brzuch od syna który niewyspany zaczął szaleć w butach i czułam skurcze....jejku chwała że brzuch mam schowany i mam nadzieje że nie się nie stało . Mi doraźnie pomaga duża dawka magnezu, czasem z nospą.
Domi ja mam tak ściśnięty żołądek ze zjem 1 kanapkę i czuję się jak po dwudaniowym obiedzie :-). Jak w pierwszym trymestrze przytyłam 2kg tak teraz 1kg mi spadł. A jak zjem ciut więcej mam taką zgagę że potem do następnego dnia nic nie jem. Ale robię sobie miejsce na dużego pączka. To w końcu nie objadanie się tylko dostarczenie sobie tych dodatkowych 200,300 kalorii ciążowych :-)
martuska zdrówka!:-)
cwikla ja ostatni dostałam taką serię kopniaków w brzuch od syna który niewyspany zaczął szaleć w butach i czułam skurcze....jejku chwała że brzuch mam schowany i mam nadzieje że nie się nie stało . Mi doraźnie pomaga duża dawka magnezu, czasem z nospą.
Domi - lepiej nie jest, gorzej w sumie póki co też nie. Wprawdzie temperatura dzisiaj byla większa niż wczoraj, ale łykam Apap.... i siedzę w domu, dziś teściowa odprowadza i odbiera córkę ze szkoły więc nie musze wychodzić z domu.
do lekarza idę jutro, będzie 3 dzien choroby, to może coś się ruszy na lepsze w koncu....
do lekarza idę jutro, będzie 3 dzien choroby, to może coś się ruszy na lepsze w koncu....
reklama
Izis86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2013
- Postów
- 1 303
Ja zjadłam dwa pączki, ale...dochodzę do wniosku, że niedobre są kupne. Lubię w miare tylko z jednej piekarni takie z toffi. Inne mi nie bardzo smakują. Najbardziej lubię takie mega przypieczone i chrupiące, a jakoś nigdzie takich nie widzę, tylko jakieś wyblakłe i sflaczałe ![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mnie martwi to, że jak przez 3 miesiące mogłam nie jeść słodkiego tak teraz mogę wciągać i wciągać...
Byłam dziś w labie, zrobiłam przy okazji glukozę, nie wiem czy po ostatnich dniach to był dobry pomysł![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
I czekam...aż poczuje dzieciaczka tak, żebym na pewno wiedziała, że to on się rusza i mnie "szturcha", ale jakoś doczekać się nie mogę![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ależ mnie K. wczoraj zirytował. Ostatnie jego smsy, czy telefony opierają się na pytaniach i stwierdzeniach typu "kupić bułki?". No to wczoraj odpisałam z uśmiechem, że może jakieś "kocham Cię" i że bułek nie trzeba ;-) Kiedyś w odpowiedzi napisałby, że mnie bardzo kocha albo coś w tym stylu, a teraz co ? "co, hormony Ci buzują ?". Normalnie...opadło mi wszystko
Starałam się o tym nie myśleć i darować sobie dalsze uwagi i myślę, że dobrze zrobiłam bo pewnie by była awantura, bo zaraz by stwierdził, że mam jakieś pretensje bezpodstawne. Aczkolwiek zrobiło mi się przykro, próbowałam potem mu wytłumaczyć, że tak luzacko chciałam się "upomnieć o swoje", na co stwierdził, że jak jest w domu to mi mówi cały czas a ja mam jakiś problem. Ech, czasami mam ochotę wydzierać włosy z głowy
Już nie pamiętam kiedy mi przyznał rację jak miałam jakąś "uwagę" albo mnie szczerze przeprosił stwierdzając, że w czymś miałam rację. Tak jakby rację ma on, i nawet jak mi coś nie odpowiada to i tak wychodzi na to, że to moja wina.![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
Sennie się czuję, słońce zaszło i jest szaro...
Mnie martwi to, że jak przez 3 miesiące mogłam nie jeść słodkiego tak teraz mogę wciągać i wciągać...
Byłam dziś w labie, zrobiłam przy okazji glukozę, nie wiem czy po ostatnich dniach to był dobry pomysł
I czekam...aż poczuje dzieciaczka tak, żebym na pewno wiedziała, że to on się rusza i mnie "szturcha", ale jakoś doczekać się nie mogę
Ależ mnie K. wczoraj zirytował. Ostatnie jego smsy, czy telefony opierają się na pytaniach i stwierdzeniach typu "kupić bułki?". No to wczoraj odpisałam z uśmiechem, że może jakieś "kocham Cię" i że bułek nie trzeba ;-) Kiedyś w odpowiedzi napisałby, że mnie bardzo kocha albo coś w tym stylu, a teraz co ? "co, hormony Ci buzują ?". Normalnie...opadło mi wszystko
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![Zadziwiona(y) :confused2: :confused2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused8gj.gif)
Sennie się czuję, słońce zaszło i jest szaro...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 383
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 683
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: