reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2014

oj czytam was i mnie przerazacie, naprawdę. płacić za poród, za opiekę, bo co kopną was w d... na porodówce??? Smutne macie doświadczenia, a jeszcze bardziej smutne jest to,że płacąc tylko utwierdzacie w przekonaniu,ze tak musi być. Jestem w stanie wiele zrozumieć, stres w pracy, duża odpowiedzialność. Ale nie to,że buli się kobietom dodatkową pensję za to,że się Wami zajmą, bo to do ich obowiązków kur..wa należy.

Jestem zszokowana i tym,że one biorą pieniądze i tym, że wy płacicie.

To, ze opieka placona dodatkowo powinna być w standardzie dla każdej rodzącej nie ulega żadnym wątpliwościom.

Jednak to czy dobrowolnie decydujemy sie płacić czy nie to nasza indywidualna sprawa i chyba nie będziemy rozstrzygac tu na forum czy to dobrze czy złe.
 
reklama
fiuufiuu - nie płacimy za to że, przyjmą poród. Płacimy za spokój, za lepszą opiekę około porodową. Za to że, mogę rodzić w pojedynczej sali, a nie gdzie są 3 łóżka, oddzielone murkami od siebie ( tak jest w IMID). Owszem każda z nas mogła urodzić bez opłacania położnej, ale dla własnego komfortu wolę jej zapłacić! Nie zauważyłaś w naszym kochanym kraju - że jak zapłacisz jesteś lepiej traktowana?
Czemu duża część nas tutaj na usg często idzie prywatnie? bo co? Przecież na nfz też się należy, wiec proszę nie oceniaj. A postaraj się zrozumieć:)
 
Fiuufiu - ale ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty , to tak jakby mi płacili drugą pensje za to , że w ogóle mam ochotę łaskawie pojawić się w pracy , niemniej jednak to nie ja powinnam się wstydzić tego , że płacę , ale szpital który bierze pieniądze za to co jest ich zasranym obowiązkiem . I zaznaczam , że to nie są łapówki , to jest oficjalny cennik , który zapewne każdy szpital ma .
 
moje drogie tak samo jak wy macie prawo do nie oceniania, ja mam prawo do mojej oceny. Owszem, można się z nią nie zgadzać, można potępiać etc.
dlatego tez zastanawiam sie czy ja zyje w innym kraju czy na innej planecie czy może to,ze nie mam pieniędzy i wygladam na taką sprawia, że ludzie nie traktują mnie jak bankomatu.
 
Hejka :-)

Jeju masakra.. ja rodziłam w szpitalu państwowym, w którym opieka była boska! Nie dałam ani złotówki.. a jak wychodziłam i kupiłam położnym kawę, słodycze itd to były speszone :-) ale niestety wiem, że tak bywa.. nie dasz kasy to traktują Cię jak zwierzę.. przykre to :-(

witaj MADISON :-) gratuluję bliźniaków!

AFJA zapomniałam napisać już wcześniej.. gratuluję pierwszych kroków Adasia :-) przeżycie co nie? Ja się rozpłakałam :-D

AMELIA będzie dobrze :tak: głowa do góry! Powodzenia i czekamy na wieści :*

MONYA 3000zł? Masakra jakaś.. :szok:

EDYS a u mnie lekarz był praktycznie przez cały czas :tak: ale mój poród trwał 2h..

OJAKA zdrówka!

lecę zaraz aktualizować naszą listę :-)
 
ja nie placilam za zadna polozna, bo niby co to zmienia, jak sa bole parte to uczucie skrepowania i to czy obok mnie sa 2 lozka czy 10 ostatnia rzecz ktora mam w glowie, ile razy bym nie rodzila to nie zaplace za zadna polozna ani lekarzowi, bo to ich obowiazek zeby dziecko urodzilo sie zdrowe, a poloznej wystarczy sluchac jak mowi przyj to przyj i tyle na ten temat.


Badania prenatalne, moj punkt patrzenia na to sie zmienil, nie robie.
 
Może skończmy już tą dyskusję na temat położnych. Kazda niech robi według własnego zdania, własnych odczuć. Bo ani jedne ani drugie do swoich racji nie przekonają :)
 
Ja na wizytę prywatną poszłam dlatego, że spodziewałam się, że jestem w ciąży a na NFZ mimo iż mówiłam że jestem w ciąży ok tego i tego tygodnia i chciałam ją potwierdzić, to proponowali mi wizytę na koniec stycznia. Dlatego szybciej dostałam sie prywatnie, poza tym mój lekarz okazał sie naprawdę rzeczowy i miły i chcę do niego chodzić. Za wizyte nie płacę dużo, w porównaniu z innymi od których biora ponad 100 zł. Ale za poród bym nie płaciła, jakby coś spartolili to walczyłabym o swoje, a że ludzie są chamscy i nie interesują się drugim człowiekiem to już się nauczyłam, przykładem tego jest moja wczorajsza wizyta w szpitalu z powodu krwotoku, bojąc sie o życie nienarodzonego jeszcze dziecka, zamiast potraktować mnie po ludzku, przecież widział, że bardzo się bałam, to zostałam potraktowana jak nie wiem co. Najważniejsze jest wsparcie mojego narzeczonego, a jak zobaczę, że nie dostaje w szpitalu to co mi się należy- należytej opieki to będę się o to dopytywać. Zastanawiam dlaczego lekarze bywaja tacy w stosunku do pacjenta, podobno nie zarabiają wcale mało.
 
Może skończmy już tą dyskusję na temat położnych. Kazda niech robi według własnego zdania, własnych odczuć. Bo ani jedne ani drugie do swoich racji nie przekonają :)
Jestem tego samego zdania, ja nie płaciłam, nie mam zamiaru ale jeśli któraś ma czuć się bezpieczniej jeśli zapłaci to jej wybór. Każda z nas ma inne doświadczenia, inne lęki i bolączki. Mi w poprzednich dwóch ciążach się udało, miałam dobrą opiekę, poza tym aby czasami przypomnieć co niektórym, że to my jesteśmy najważniejsze na porodówce to też rola mężczyzny (o ile jest przy porodzie), jestem pewna, że jeśli ktoś nie bardzo się będzie mną opiekował i interesował to mój M zrobi z tym porządek :-). Miłego dnia dziewczyny, ja miałam spokój od tygodnia z wymiotami aż do wczorajszego wieczoru, dobrze że dzisiaj piątek i w pracy do 14.00. i znowu zostają mi serki i niektóre owoce.
 
reklama
Do góry