reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniówki 2014

Anielka, wiem ze to wczesnie ale przynajmniej w moim regionie tak tna z tego co pani doktor wczoraj mowila.O ile nie przyplata mi sie cukrzyca ciazowa i nadcisnienie to pewnie ciachna mnie pozniej ale poki co zakladamy ze i jedno i drugie sie przyplata, takie jakby wyjscie awaryjne zebym byla czesciej kontrolowana.

Dziewczyny, kciuki za dzisiejsze wizyty %%%. Ja juz sie nie moge doczekac czwartkowego usg. Ogolnie tabletki poki co nie pomagaja.... mam nadzieje ze moze dzisiaj w ciagu dnia bedzie lepiej bo z samego rana byla tragedia.
 
reklama
Witam :-)
Też nie bardzo mogę za Wami nadążyć ;-) Mdłości na szczęście już praktycznie odpuściły i pojawiają się sporadycznie, ale ciągle coś i nie ma kiedy przysiąść i popisać...

Niestety również należę do kluby hasi :dry: O chorobie dowiedziałam się kilka lat temu, gdy zaczęłam szukać przyczyn niepłodności... W tej ciąży TSH i mocno skoczyło i dawkę leku trzeba było zwiększyć do 150.

Ja jeszcze pracuję. Na zwolnienie idę od lutego. W sumie popracowałabym może dłużej, ale siedząc w domu zaoszczędzę miesięcznie jakieś 1000 zł (koszt niani i dojazdów), więc akurat będzie na ratę za samochód ;-) Po macierzyńskim niby mam gdzie wracać, ale pewne mam tylko pół etatu. W związku z tym zaczęłam właśnie podyplomówkę, aby zwiększyć swoje szanse ;-)

W pierwszej ciąży byłam na szkole rodzenia dopiero pod koniec ciąż, jakoś na przełomie 7/8miesiąca i ogólnie mam mieszane uczucia co do przydatności tego przedsięwzięcia...:sorry2:
 
Ja myślałam,że wymioty mam za sobą,a dziś musiałam biec do WC,że mało co się na klockach Filipa nie zabiłam...

Mam dzisiaj późnym popołudniem USG,z jednej strony cieszę się ogromnie i doczekać się nie mogę,a z drugiej troszkę się boję,bo nie miałam jeszcze żadnego usg w tej ciąży i mam nadzieję że wsio oki.

U nas deszcz marznący,ledwo doszłam do bramy żeby ja otworzyć:) tak jeździłam po kamykach:D

Moja kuzynka dziś rano urodziła synusia:):)3600 i 54cm.

Co do szkoły rodzenia w pierwszej ciąży nie chodziłam i teraz raczej też nie zamierzam.. Miałam super położną przy porodzie,która mi dokladnie mówiła co mam robić. Położnej przez porodem też sobie nie wybierałam, zdałam się na szczęście,że się dobrze mną zajmą w szpitalu.
 
Ostatnia edycja:
Hej hej
ojaka trzymam kciuki za wizytę.

Ja też do szkoły rodzenia nie chodziłam, bo nie chciałam bez męża (on w godzinach zajęć zawsze był w pracy). A potem nie czułam potrzeby, bo i tak miałam mieć CC. Co do opieki nad dzieckiem to intuicja jest najlepszym doradcą, poza tym zawsze można coś doczytać.
 
khaka intuicja intuicją ale jak dostałam do ręki pierwszy raz w życiu pieluchę i noworodka z kupą to chwilę się głowiłam gdzie przód a gdzie tył :-). Ale fakt faktem że szkoła rodzenia do której chodziłam nie bardzo mi w tym pomogła. Bo zbyt duży tłum był na sali :-)

ojaka ty dziś na pierwsze usg ja jutro :-). Trzymam kciuki
 
No nadrobiłam :-),że jest z kim pogadać. dzięki dziewczyny za dobre rady i wsparcie:-). Przeczytałam ,że któraś z Was miała na obiadek schabowego, ziemniaczki i suróweczkę. Mogę tylko pomarzyć. Mięsa nie mogę jeść, sporadycznie tylko kurczaka i to w niewielkiej ilości, gotowanego, nic smażonego, tłustego (a mąż zrobił taką pyszną galaretkę z nóżek:szok:) chleb też odpada , chyba z tydzień już nie jadłam , za nim jedna nie tęsknię. Niespodzianką jest możliwość wypicia filiżanki kawy , i nachodzi mnie na cukierki gł. iryski. Mdłości się utrzymują, wymioty ciut ustąpiły- pewnie dlatego, że jem niewiele i w odstępach 2-3 h.

pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
 
Witam z rana
O ja nie nadążam za wami dziewczyny ;)
Ja na genetyczne idę 11.02 czyli chyba też na styk, co do płci to pewnie będzie za wcześnie bo w obu ciążach tak ok 15/16 tyg mi gin wskazywał. Mam nadzieję że wszystkie pomiary maluszka będą ok.
Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to ponoć w połówce ciązy ok 20 tyg się najlepiej pytać. Moje obie ciąze prowadziło 2 lekarzy, zaden nie pracowal w szpitalu i w sumie nie było źle. Tak naprawdę lekarz i tak niewiele jest przy porodzie no chyba że CC, bo przy SN duża rolę jednak odgrywaja połozne.
Kurka ale mam dzis lenia, a mam troche pracy do zrobienia ehh
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, dziękuje Wam ślicznie za każdą informację o lekarzu, położnej i szkole rodzenia. Muszę przyznać, że czuje się jakoś lepiej czytając Wasze wypowiedzi, przeżycia i cenne rady ;)
Dziś czeka mnie kolejne usg- nie mogę się doczekać :-)
 
reklama
Cześć, trzymam kciuki za wizytujące :-)!
Ja miałam wczoraj straszny dzień... Wymiotowałam rano, po wyjści ze sklepu mięsnego (bo mój M przecież nie może jeść tylko sera i jajek ;-)), też wymiotowałam i było mi tak wstyd...! W domu jeszcze dwa razy- okropne! Dziś już na szczęście lepiej :tak:. Poza tym, wyszłam rano z synkiem na dwór- zobaczył śnieg i powiedział: "oooooooo" :-), a potem czyścił buciki co chwilę bo mu się nie podobała, że są brudne. Aniołek kochany.

Spokojnegio dnia Wam życzę
 
Do góry