Nikitka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2011
- Postów
- 640
witam się po weekendzie,
W miarę możliwości spędziliśmy go najaktywniej jak się dało:-). Ja sapię i łapię zadyszki po 200m. Do tego jednym z uroków u mnie są migreny i właśnie w sob mnie dopadła. Nudności nie opuszczają. I widzę że mój syn bardzo przeżywa to że nie jestem w stanie bawić się z nim tak intensywnie jak wcześniej. Złości się na mnie o byle co, wszystko mu nie pasuje. Wystarczy że z nim 10 min poszaleje i inne dziecko, tylko sił mi brak. Plus jeszcze w miejscu cc rwą mnie ścięgna.
Ale ciesze się że w końcu we środę idę do gin na pierwszą wizytę :-). Czuje się tak okropnie że dzidzia musi mieć się świetnie :-). Ale jestem w szoku bo w pierwszej ciąży przed niektórymi ukrywałam się do 5 miesiąca a teraz? brzuch mi zaczyna wychodzić a to 2 miesiąc, niedługo trzeba będzie się przyznać, ale fajnie mieć taką słodką mała tajemnicę przed innymi :-).
A dziewczyny, które mają nudności jak wy sobie radzicie z gotowaniem? Bo mi ledwo idzie....mąż niedługo się zagłodzi. :-)
W miarę możliwości spędziliśmy go najaktywniej jak się dało:-). Ja sapię i łapię zadyszki po 200m. Do tego jednym z uroków u mnie są migreny i właśnie w sob mnie dopadła. Nudności nie opuszczają. I widzę że mój syn bardzo przeżywa to że nie jestem w stanie bawić się z nim tak intensywnie jak wcześniej. Złości się na mnie o byle co, wszystko mu nie pasuje. Wystarczy że z nim 10 min poszaleje i inne dziecko, tylko sił mi brak. Plus jeszcze w miejscu cc rwą mnie ścięgna.
Ale ciesze się że w końcu we środę idę do gin na pierwszą wizytę :-). Czuje się tak okropnie że dzidzia musi mieć się świetnie :-). Ale jestem w szoku bo w pierwszej ciąży przed niektórymi ukrywałam się do 5 miesiąca a teraz? brzuch mi zaczyna wychodzić a to 2 miesiąc, niedługo trzeba będzie się przyznać, ale fajnie mieć taką słodką mała tajemnicę przed innymi :-).
A dziewczyny, które mają nudności jak wy sobie radzicie z gotowaniem? Bo mi ledwo idzie....mąż niedługo się zagłodzi. :-)