Witajcie,
dziś nietypowo, najpierw piszę później pójdę doczytać. Pod tym względem lepiej na BB wchodzi się z tabletu, otwiera mi ostatnio czytaną a tak to muszę chodzić i szukać od czego zacząć
Kupiliśmy dziś krzesełko, właśnie się pierze wkładka.
Teściówka dziś do zniesienia, plus taki, że jutro ją pożegnam, oby znowu na parę lat. Widziałam ją osobiście ostatni raz 8 lat temu i jest nadal tak wkurzająca jak wcześniej, choć teraz chyba jeszcze bardziej. Popadłam przez nią w doły, z mężem kłótnie, no coś okropnego jak taka może zatruć życie. A swego czasu, gdy miałam zerowy kontakt z moją mamą ona była dla mnie takim oparciem..
No ale to było z 10 lat temu
i dzieci jeszcze nie było
Jak pojedzie zaś czeka mnie mega sprzątanie, już mi się rzygać tym chcę za przeproszeniem bo od połowy ciąży albo remont albo porządki i tak w koło.. ale jeszcze kilka dni i w końcu można odpocząć
bardzo się cieszę.
Co u Was to niestety jeszcze nie wiem. Mały wczoraj miał jakiś kiepski dzień, chyba 2 czy tam 3 od urodzenia ale jednak. Jakieś problemy z zasypianiem i ogólnie jakiś nerwowy. Myślę, czy to nie od mojego humoru i nastroju. Też mogło się mu udzielić a niestety i przy nim zdarzyło mi się popłakać :-( straszna matka jestem.. :-(
Po kąpieli spokój, zjadł po 10 i spał do 3.30 więc gitara :-)później typowo pobudka o 7.30 i wio do szkoły z małą.
Nie wiem co z nim, nadal krztusi się, teraz nad ranem i nadal tylko wodą rzyga a nie mlekiem..
niby to jest ok.. gavisconu nadal nie podałam, nie jest tak xle więc nie bede go faszerować.
Dziś gada jak szalony, wcześniej to nie wiele aaa eee uuueee itp a dziś już jakoś inaczej..
U mnie lepszy humor, zniosłam dopołudnia dzielnie tesciową, teraz mam spokój, maly też śpi, więc pełny luzik :-)
Aaa i wczoraj zapaliłam pierwsze okropne peto od czasu ciąży [ przed nią w zasadzie mało paliłam, udało mi się rzucić- niestety sporadycznie coś się tam pociągnęło
]. Wczorajszy dzień to jednak wielka klapa, więc lepiej o tym nie myśleć.
Podniecam się też coraz bardziej na myśl o dietce, jeszcze wagę trzeba kupić