Oj, ja też
Co do ponijania postów i odczucia bycia pomijanym to już kiedyś pisałam, że to są całkiem błędne odczucia
Mnie jakiś czas temu na spuchnięte stopy pomagało leżenie
na tym etapie zarówno na stopy nogi jak i ręce nic nie pomaga.
Ja dziś miałam super nastrój. To dzięki K. Może on kiedyś zrozumie, że jego słowa i zachowania mają na mnie duży wpływ. Póki co nie dostrzega tego.
Ja już się nie denerwuje, że już powinnam być po, a tu dupa. Termin z om 31.07, a z pierwszego usg 29.07. A nie denerwuje się dlatego, że zależy mi tylko na tym żeby z oliwką było wszystko ok, żeby była zdrowa i żeby ten długi pobyt w brzuchu jej nie zaszkodził. I tylko tyle.
I już wiem co za dziwne badanie mi lekarz w nocy zrobił - amnioskopia. Czytałam, że tak się sprawdza np. stan wód płodowych. Mówił, że jest ok także uspokoiło mnie to
Ja jeszcze odnośnie tego czopa..to mi cały dzień dziś wyłaziło. Ostatnim razem bardzo dużo i mam nadzieję, że to już koniec
bo jakby to zebrać do kupy to powiem szczerze, że strasznie tego dużo. Nie spodziewałam się.
No i tyle dało solidne badanie mojego lekarza. Ogólnie rzecz biorąc mój organizm chyba jest mało czuły na takie macanie
) bo lekarz prorokował, że wrócę do niego tej samej nocy
Fajna lista, można z niej wykreślać jak się ktoś posypie
Moja złota teściowa też ma tendencje do złych nawyków w stosunku do wnuków. Z tym, że jak K. ryknie albo ja powiem, że coś mi się nie podoba to wydaje mi się, iż postara się to akceptować
chyba, że niektórych rzeczy nie będziemy świadkami i będziemy żyli w nieświadomości
)