reklama
justyna919
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2014
- Postów
- 1 815
Anna trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&
Brzuchatek co raz mniej sie robi. A ja na szarym końcu z terminem om. Ale miło sie czyta o dzieciaczkach, miód na serce
Przepraszam ze nie odniosę sie do osob tylko do tematów.
Przytulanki z moim M to tez jakos temat dla niego na tym etapie nie do przełknięcia. I nie chodzi (niby) o to ze sie brzydzi ale ma świadomość dzidzi w brzuchu i boi sie zrobic krzywde do tego jak to mówi, brzuch "chlupocze" a tam malutka no i.... hehe nie naciskam
Co do gości... U mnie sezon zdecydowanie uważam za otwarty. Tak to jest jak sie mieszka nas morzem. Ale teraz to juz te pielgrzymki do przesady. Jedni wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają i to nie na dzien czy dwa ale np na tydzien. A ja latam i usluguje no bo wiadomo... Śniadanko, kawka, obiadek, kolacyjka... I wkurza mnie to bo nie dosc ze siły na to nie mam, tk jeszcze jesteśmy świeżo po przeprowadzce i chcielibyśmy zwyczajnie odpocząć. Zreszta to nie czas na takie wizyty ale jakos nikomu to do głowy nie przyszło...
W szpitalu jedzenie nie wiem jakie jest, ale nie nastawiam sie na nie wiadomo co.. A co do odwiedzin na sali u nas nie mozna. Wszyscy odwiedzający kumulują sie w świetlicy i dalej wstępu nie maja (nawet tata dziecka). W sumie to dobrze bo nikt obcy sie nie szweda po salach.
U mnie nic sie dzieje, żadnych skurczy czy rozwarcia. Nic. Wiec jeszcze pewnie poczekam. Ale juz zaczynam sie bać porodu. Nie wiem czego sie spodziewać.. Nawet nie wiem co to skurcz. A do tej pory taki cwaniak byłam
Edit: Anna!!! Trzymam z całych sił &&&&&&
Przepraszam ze nie odniosę sie do osob tylko do tematów.
Przytulanki z moim M to tez jakos temat dla niego na tym etapie nie do przełknięcia. I nie chodzi (niby) o to ze sie brzydzi ale ma świadomość dzidzi w brzuchu i boi sie zrobic krzywde do tego jak to mówi, brzuch "chlupocze" a tam malutka no i.... hehe nie naciskam
Co do gości... U mnie sezon zdecydowanie uważam za otwarty. Tak to jest jak sie mieszka nas morzem. Ale teraz to juz te pielgrzymki do przesady. Jedni wyjeżdżają, drudzy przyjeżdżają i to nie na dzien czy dwa ale np na tydzien. A ja latam i usluguje no bo wiadomo... Śniadanko, kawka, obiadek, kolacyjka... I wkurza mnie to bo nie dosc ze siły na to nie mam, tk jeszcze jesteśmy świeżo po przeprowadzce i chcielibyśmy zwyczajnie odpocząć. Zreszta to nie czas na takie wizyty ale jakos nikomu to do głowy nie przyszło...
W szpitalu jedzenie nie wiem jakie jest, ale nie nastawiam sie na nie wiadomo co.. A co do odwiedzin na sali u nas nie mozna. Wszyscy odwiedzający kumulują sie w świetlicy i dalej wstępu nie maja (nawet tata dziecka). W sumie to dobrze bo nikt obcy sie nie szweda po salach.
U mnie nic sie dzieje, żadnych skurczy czy rozwarcia. Nic. Wiec jeszcze pewnie poczekam. Ale juz zaczynam sie bać porodu. Nie wiem czego sie spodziewać.. Nawet nie wiem co to skurcz. A do tej pory taki cwaniak byłam
Edit: Anna!!! Trzymam z całych sił &&&&&&
magda37
Fanka BB :)
Anna trzymam kciuki niech się zaczyna i niech się szybko i szczęśliwie zakończy.:thumbup:
magda37
Fanka BB :)
No to dziś był łzawy dzień, to lepiej niech się już zakończy.
magda37
Fanka BB :)
Izis to niedobrze, bo wymęczyć się można, zwłaszcza będąc w gościach. Jak impreza urodzinowa u mamy?
Ostatnia edycja:
Izis86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2013
- Postów
- 1 303
Mamy nie było bo to niespodzianka miała być. Przyjechała moja siostra i my. Ale dodzwoniłam się do mamy i wywiedziałam gdzie jedzie no i szybko myk do auta i byliśmy tam przed nią i ją zaskoczyliśmy chyba było jej bardzo miło posiedzieliśmy trochę i po 21 byliśmy w domu
Z tymi gazami hehe to takie uciążliwe bo mam tam w brzuchu tak ciasno, że ciężko mi się załatwić przez to cY nawet tego bąka puścić
Z tymi gazami hehe to takie uciążliwe bo mam tam w brzuchu tak ciasno, że ciężko mi się załatwić przez to cY nawet tego bąka puścić
reklama
Anna, trzymam kciuki! Idę już spać, ale w nocy w trakcie karmienia pewnie zajrzę
Justyna, ja bym się pewnie posikała na widok tego szczura :/
Monya i inne beksy myślcie o tym, że tyle już za wami i już bliżej niż dalej! Za chwilę maluchy będą z wami. Ściskam was
Madison i inne po cc- stosujecie coś na bliznę? Mnie moja gin poleciła maść Contratubex i dziś zaczęłam smarować. Zobaczymy czy uniknę bliznowca, bo po Agatce miałam okropnego (teraz mi go wycięli przy CC).
Dobranoc
Justyna, ja bym się pewnie posikała na widok tego szczura :/
Monya i inne beksy myślcie o tym, że tyle już za wami i już bliżej niż dalej! Za chwilę maluchy będą z wami. Ściskam was
Madison i inne po cc- stosujecie coś na bliznę? Mnie moja gin poleciła maść Contratubex i dziś zaczęłam smarować. Zobaczymy czy uniknę bliznowca, bo po Agatce miałam okropnego (teraz mi go wycięli przy CC).
Dobranoc
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 404
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 685
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: