reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
gorgusia - to dla mnie pocieszenie bo mój w 36t3d miał podobno około 2400... lekarz twierdzi że wszystko OK, że nawet można rodzić, ale i tak czasem nad tym rozmyślam, w przyszły czwartek na wizycie sprawdzimy czy trochę podrósł ;-)
 
2300g to juz klocuszek ;)

My na oddziale, cora leżakuje juz w kuwecie-lozeczku i tak sobie pomyslalam, ze jakbym doczekalam do termiu cc to tez bym tu teraz po sasiedzku była i dostałabym takie maluchy prawie 3kg w lozeczkach :)
 
U tego malucha jest podejrzana hipotrofia. Ale poza tym że jest malutki to nic się nie dzieje. Na pewno u Ciebie jest wszystko dobrze.
Brzuch mnie boli. Polog mi się nie podoba...
 
Izis - jakoś tak natchnienia żywcem nie miałam, siedzę cały czas teraz w domu, nic się nie dzieje, nie ma nawet kogo obgadać :-)

Kumpele jak nie na na wakacjach to przy dzieciach, mąż dorwał fuchę to jak wychodził rano to wracał w nocy, no ale już dzisiaj ostatni taki durny dzień, jutro jedziemy na zakupy małe, potem do siostry na kawkę, no i się biorę za ostatnie przygotowania, bo tu dwa tygodnie zostały :-)

Ja akurat jestem w tym obozie co nie chcą wcześniej się rozdwajać :-)Primo, że mój gin teraz na urlopie, secundo - szkoda by było żeby ten 14 sierpnia przepadł :-)
 
Pytacie o jedzenie szpitalne. Kiedy bywałam w szpitalach z różnych tam powodów to żarcie szpitalne zawsze odbierałam jako ohydne i nie dojadałam a po porodzie... matko! rzuciłam się na jedzenie jak wygłodniała hiena. Nawet nie pamiętam jak smakowało, talerze oddawałam ciągle prawie wylizane :) Naprawdę czułam się jakbym zeszła z Mount Everestu! Każda kaloria się liczyła :)
 
Witajcie -a ja pospalam z2h :-/
Juz jestem po ctg i narazie cisza -doslownie mam ochote im wszystkim nakopac!!!!!!!
Moj diabetyk juz byl sie przywitac stwierdzil ze jak dzis bede miala malenstwo to insuliny mam juz nie wstrzykiwac :-)
Mojej lekarki tez jeszcze u mnie nie bylo wrrrrr zwariowac mozna
 
Mi lekarz na USG powiedział że na razie nie ma objawów hipotrofii, po prostu mały jest z tych drobniejszych:-) więc na razie jestem w miarę spokojna. Czekam na czwartkową wizytę.
 
reklama
Do góry