reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Mexi współczuję , u nas wszystko do kanalu w garazu leci i nieraz jeziorko mamy . Teraz droge poprawiali to jest i niebo lepiej i wszystko nie spływa do nas. U nas troche popadalo z 5 min ( tak zeby pranie zmoczyc:mad: ) wieczorem i d... Chmury chlodno ale deszczu 0.

Ojaka rany gdzie taka pogodę widzialas ? Mam nadzieje ze nie dla mazowieckiego bo sie do 100 letniego domu mojego wyprowadze ( tam chlodniutko , tylko w dachu dziury :p )

Ulika o jak ja bym chciała zeby tak odeszly .. Moze jakbym sie tak wkurzyla to i porod expresem by byl ( to tak zeby jeszcze pokrzyczec na polowka mojego ).

I moje mocne na dzis postanowienie . Jak sie nic nie bedzie działo to robie sobie impreze jedzeniowa wieczorem. Skoro potem bedzie dieta to teraz sie obkupie w słodkości :-)

Glupie pytanie ci jecie po porodzie ? Tzn w szpitalu ? Ja niestety z tych co to jedzenia szpitalnego nie tykaja i musze swoj prowiant zabrac a nie pamietam co mozna a czego nie .
 
reklama
Agula poruszylas niezły temat. Ja po porodzie nie zdążę zjeść bo zaraz wychodzę ale jak poprzednim razem mi wywoływali i leżałam cały dzień to dali menu...Także jedzonko pierwsza klasa. A z kolei moja siostra leży teraz w Lubinie w szpitalu i mówiła że masła nie starcza na jedną krome na śniadaniu.

W ogóle jak karmią świeże mamusie? Dobrze czy musiałscie dojadac własne jedzonko?
 
Wstałam o 5:30, wyprawiłam męża do pracy, rzuciłam okiem czy coś się w nocy podziało, skoro nie to walnęłam spać dalej. Teraz kawka i trzeba się będzie trochę ogarnąć :-)

To zaczynamy oficjalnie sierpień a ja mam dzisiaj na liczniku równe 37 tygodni :-D Zrobię zdjęcie to wrzucę gdzie trza :-)

KTG mam umówione na 8 sierpnia.

Cieszę się, że już bliziutko bo mi ciężko, ja kurdupel jestem i tą przestrzeń brzuszną gdzie maluszek może sobie rajdować nie mam zbyt dużej i spać mi źle, chodzić źle, siedzieć w sumie też źle :-) a żeby sobie pozrzędzić do końca to jeszcze mi włosy coś wypadają, a za wiele to ja ich nie mam... :-)

Ojaka - mój chłop ma dzisiaj jakiś fajny wiatraczek do domu przynieść :-) Do tej pory nie był mi potrzebny, poza tym nie chciałam dodatkowo zagracać tej małej przestrzeni, którą mam ale jak zobaczyłam prognozę na 35 stopni to zmiękłam :-) Jak lubię ciepełko tak tego ciepełka może okazać się trochę za dużo.
 
Atana właśnie miałam wołać czemu tak rzadko piszesz ostatnio :)

Mi też tak ciężko już. Strasznie mnie denerwuje ból brzucha jak się przewracam albo kładę. Nieźle to wszystko musi być już tam zgniecione ;)

Jakiś czas temu znowu temat hemoroidów został poruszony. U mnie się pojawiły bez zaparć także i tak można ;) potem przestały dokuczać (gulka to jest cały czas), a od jakiegoś czasu znowu dokucza. I też nie mam zaparć. Mam natomiast wrażenie, że przyczyną jest ogólna ciasnota w środku i słaby przepływ krwi :)
 
Witam I Ja, widze tu bez zmian, szkoda. Dzis juz sierpien :-) wspolczuje kochane samopoczuc I upartosci maluszkow, jednak nalezy pamietac ze w koncu wyjsc musza I wtedy bedzie wielka radosc.
Martyna a Ty jak tam? Juz po rozmowie czy rodzisz? :-)
Madison powodzenia z cora I implantem :-)
U mnie coraz lepiej, maly juz lepiej zjada, Nadal super sypia I ogolnie taki aniolek. No I Ja czuje sie dzis chyba znosnie jak I fizycznie Tak Psychicznie.
Rana po cc swietnie, choc czasem rwie w jednym miejscu I jak zal mi brzucha to jednak, jak Gorgusia.. Duzo lzej bez :-)
 
gorgusia - może jutro was wypiszą, Kac jakoś to zniesie, nie on pierwszy i nie ostatni. Może jak troszkę się stęskni za mamusią to będzie grzeczniejszy jak wrócicie do domu :tak: odnośnie odwiedzin... u mnie pewnie też tak będzie... ja bym chciała tylko M i ewentualnię moją mamę na chwilę, a pewnie zjadą się całe pielgrzymki... kiedyś już pisałam że teściowa coś przebąkiwała o odwiedzinach w szpitalu. A jak teściowa to i reszta rodziny M, zwłaszcza że teściowa nie ma prawka to i tak ktoś z nią musi jechać...

U nas dziś chłodniej, wreszcie :tak: od południa znów robię za kierowcę, z babcią muszę się udać w kilka miejsc... chciałabym mieć już wolne od takich akcji ale jak ja nie pojadę to kto... ogólnie spokój, mały się trochę wierci, a tak to żadnych objawów zbliżającego się porodu... tak się czasem zastanawiam czy nie zostanę wrześniówką ;-)

zbliża się weekend, ciekawe czy znów ktoś z rodziny M nie zechce nas odwiedzić w sobotę lub niedzielę... na razie cisza, zobaczymy.
A szczerze mówiąc to wolałabym żeby tak nie było, bo kurcze w upale 34 stopniowym nie zamierzam robić za kucharkę, kelnerkę i sprzątaczkę bo gościom się zechce przybyć przed porodem...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja nawet nie tak źle się czuję, tylko w krzyżu mam wrażenie jakby mi się kości rozłaziły. Jak wstaję z łóżka albo z fotela to muszę bardzo powoli żeby się nie rozsypać - takie wrażenie.. Ale jak już rozchodzę to ok.
Idę sobie ziemniaczków naobierać, będzie mniej pracy w południe :)

Ewaelinka jak się trzymasz?
 
Do góry