reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Przecież my też smęcimy :) co się dzieje?

Ja jestem nieprzytomna po tym porannym dosypianiu. Budzę się napuchnięta jak bomba i jie mogę dojść do siebie :)
 
reklama
A nam sie poszczescilo, bo sie okazało, ze dzieci urodzone w Medicverze nie maja 3 miesięcznej karencji na hospitalizacja tutaj i dostajemy te kurację za darmoche, 2.5 tys do przodu, uffff.

Obie moje panny muszą brac kwas foliowy, wit B ktorastam i zelazo. A Kami musi przyjac ta erytropoetyne czy co, nie wiem. W kazdym razie przed nami kilka tygodni zastrzyków dwa razy w tygodniu.

Co do szpitalnego zarcia to ja jestem wlasnie w kantynie szpitalnej i zjadłam pyszne knedle ze sliwkami :)

NATKUSIA - jeżeli tylko to Ci pomoże to smeć, raz na jakis czas każda posmeci, czasem przelanie myśli na klawiaturę pomaga. Chyba, ze chcesz zachować smutki dla siebie. Bedzie lepiej!

KATUSHKA - brawo! Wyczekane, ale juz jest :) Gratuluje!

FIUUFIUU - niezły spadek wagi. Rozumialabym gdyby mały wyjechał na wieś i nagle całe dnie ganial po dworzu i był tak zafascynowany światem, ze jedzenie przestało dla nie niego istnieć. Ale w Warszawie...? Chyba faktycznie prezentacje mozna miec tylko do babci.

Gratuluje 20ml!!! Z tym odciaganiem tak jest, trzeba sie czasem niezle napompowac, żeby ruszyło. Ściągają regularnie, teraz powinno isc coraz lepiej. I pij, pij, pij! Wiem, ze wiesz, ale sama tez sobie musze to powtarzać ;)
 
Katushka - gratulacje :-)

Dzisiaj coś w powietrzu wisi, pewnie przejściowa zmiana pogody daje wszystkim do wiwatu. Ja też się coś dobudzić nie mogłam, tyle co się ogarnęłam, ale i tak dalej w szlafroku się smędzę, ale w sumie nigdzie mi się nie spieszy :-)

Ewaelinka - spróbuj z nimi szantażu może? :-) że albo coś zrobią albo im w korytarzu urodzisz i będą mieli sensację na całe Niemcy :-)
 
Dziś będę miała znienackowych gości...

Madison super, że nie musicie ponosić dodatkowych kosztów.

Naktusia marudź Kochana nam ile chcesz!!!!

Fiuu robisz postępy :))))) Co do małego udusiłabym babcie! Chyba, że Młody jest za grupy wtedy bym ją ułaskawiła :)))

Karaiwina nie zazdroszczę przygody!!!!

Podem do Was zerknę na dłużej - teraz idę się gościowo ogarniać ;)
 
Witam sierpniowo ;)
Madison fajnie, że koszty odpadły, oby dziewczynkom szybko się poprawiło:*
Natkusia domyślam się, że kwestia nowego M nie poszła po waszej myśli:(

Co do jedzonka szpitalnego - jem wybiórczo;)

Dziękuje za informacje odnośnie wywoływania porodu. Nie zdążyłam poczytać, jak juz mnie na nie wysłano- niestety nie poszło;/

Miłego dnia:*
 
Od wczoraj do dzis zatrzymalam ok 3 litry wody ... Kurcze i nie wiem czy się martwic czy nie . Czekam jak waga do wieczora nie stanie to na Ip trzeba sie bedzie przejechac .
 
A ja poddenerwowana jestem. Mąż ma w pracy i poza pracą za******* na całego. Przyjechał na chwilę do domu coś zjeść i mu nie dali. Co chwile ktoś dzwonił do niego i czegoś chciał:wściekła/y: Wkurzony na maksa. Ja denerwuje się, bo z reguły jak on zły to i ja mam tak samo. Martwię się też o niego dodatkowo. Do tego dzisiaj znów miałam telefony z pytaniem czy rodzę:confused2: Chyba dzisiaj z mężem dokonamy jakiegoś mordu.
A maluszek cichutko w brzuchu siedzi, delikatnie się przekręca co jakiś czas...

Natkusia wyżal się i Ty. To pomaga, czasem ktoś coś dobrego poradzi. Nie krępuj się.
 
reklama
Nie ma chyba jednak albo to olewają. Klimatyzacja w domu narodzin była,ale tutaj nie ma. Jeszcze przez odwiedzających nie można spokojne tyłka wywietrzyc... DO DOMU! i był paskudny obiad.
 
Do góry