reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Dobrej nocy dziewczyny. Tym z was, które mają gorszy dzień, życzę aby jutro przyniosło konstruktywne rozwiązania :*

Też już mi się powoli oczy zamykają. Kolorowych snów!
 
reklama
Martyna bardzo mi przykro gdy czytam co piszesz.. szczerze Ci współczuje i przykro mi, że nie mogę pomóc.. tule Cię mocno :*

Dziewczyny, musicie do tego porodu podejść jak Natkusia piszę. Co prawda, sama nie przeżyłam całego, ale trochę się liczy, tylko partych w końcu nie miałam.. wszystko można znieść, troche bólu, strachu i jakie szczęście! A cc też łatwa i przyjemna nie jest :tak:


Jakieś doły łapie od dziś.. już się boję..
 
Lilith to skok hormonów. Oddychaj głęboko akceptuj to co się z Tobą dzieje i pamiętaj, że za kilka dni wszystko wróci do normy. Ściskam i mam nadzieje, ze jutro będzie lepiej
 
Wróciliśmy z bardzo długiej "nocnej wycieczki". Córcia ją wymyśliła. W ogóle ona dla odmiany dziś od mamusi jest rześka jak króliczek z reklamy Duracela :) Teraz dopiero padła. Mam nadzieję da rano pospać chociaż dłużej....

Martyna - Ty tak nie przeżywaj! Wiem że sytuacja nie do pozazdroszczenia ale w najnajczarniejszym scenariuszu chodzi tylko o pieniądze!
i dogadanie spłaty. muszę Tobą potrząsnąć bo tak emocjonalnie podeszłaś do tego że aż mi Cię żal. Pamiętaj że jesteś w ciąży!!! i to musi być dla Ciebie teraz najważniejsze, dziecko wszystko czuje, jeszcze sobie tymi nerwami zaszkodzisz. A kasa? raz jest raz nie ma... życie. Facet Was przecież siłą nie zmusi do zmiany decyzji A samej rozmowy przecież się nie bój - to też człowiek. Może się pozłości, pokrzyczy i tyle. Najważniejszy jest twój dystans do tego problemu bo się zadręczysz do piątku! Jeśli uznacie że należałoby ponieść te koszty - bo uważam że tak po prostu wypada z czystej uczciwości - to na pewno jakiś kompromis osiągniecie jeśli chodzi o czas spłaty. Proszę Cię nie myśl już o tym Kochana. Teraz w twoim życiu naprawdę dzieję się coś ważniejszego i nie daj sobie tego przesłonić tym problemem. Pozdrawiam!
 
Gorgusia oddaj troche tych skurczy... u mnie jedynie mała tak bardzo skacze że bolą mnie wnętrzności :/ żebro zaczyna mi odstawac bo tak perfidnie wciska tam nogi. No i na kibelek co 5 minut, trampoline sobie zrobiła chyba na pęcherzu :/
Ja już chce urodzić :(

Co do bólu to ja na samą myśl już płacze. Pierwszy poród cały płakałam, jedynie przerwe 1,5godzinna zrobiłam jak mi morfine podali. Modlę się żeby nie trafić do szpitala za późno żeby mogli podać pompke ze znieczuleniem
 
reklama
Do góry