Hej
Rzeczywiście teraz to już wszystkie chyba czekamy tylko na relacje z porodówki ;-)
Ja też "planowałam" rodzić w tym tygodniu, ale póki co nic na to nie wskazuje. No nic czekam cierpliwie. Żadnych przyspieszaczy nie planuję używać, no chyba, że jakiś szybki numerek z mężem....
Takie pytanie mam, może będziecie się orientować. No niestety u nas nieciekawie. Mąż dostał dzisiaj wypowiedzenie z pracy, ma 2-tygodniowe, a ja w tym czasie powinnam już urodzić, od jutra jest na urlopie i finisz. Moje pytanie: czy w tym czasie będzie mógł jeszcze wykorzystać L4 na opiekę po porodzie? A tak, żeby było śmiesznie to wam jeszcze zdradzę, że był dzisiaj pierwszy dzień w pracy po 6-tygodniowym L4 (w tym pobyt w szpitalu), rano był w medycynie pracy, wszystko ok, a później to już się tylko wymienił papierami z kadrową, bo nawet zbytnio przełożony nie miał w tym temacie nic do powiedzenia, podobno mąż był niedyspozycyjny. Fakt pracuje tam od wiosny...ale ja pracuję tam już 3 rok i wszyscy doskonale wiedzą, że na dniach będę rodzić. Niestety taka rzeczywistość. Przepraszam musiałam to wyrzucić z siebie....jeśli któraś zna odpowiedź będę wdzięczna.
Miłego i spokojnego wieczoru życzę, no chyba, że któraś potrzebuje nocnych atrakcji to nie ma problemu, będę trzymać kciuki.