reklama
magda37
Fanka BB :)
carine ja nie wiedziałam, że senność jest oznaka porodu , ło jej od jutra postaram się mieć więcej energii, chyba, że lekarz powie inaczej.:-)
Faisca
Fanka BB :)
Widzę dziewczyny, ze wy tu sie wszystkie po mału szykujcie do porodów. Jak tak dalej pójdzie to na druga polowe sierpnia nikt nie zostanie u mnie póki co żadnych objawów.tzn cieżko mi i nic bym juz nie robiła
A ja dzisiaj jestem wściekła. Ostanio zaprosiła mnie koleżanka na kawę i tak pod koniec wizyty okazało sie, ze jej córka przechodzi własnie ospę ( jakos nie zauważyłam) Jako, ze następnego dnia miałam wizytę to zapytałam sie lekarki czy na pewno mi nic nie grozi skoro ospę kiedys tam przechodziłam. Lekarka uznała, ze ona bedzie sie czuła bezpieczniej jak zrobi mi test na obecność przeciwciał. No i co sie dzisiaj okazało to to, ze ten głupi test jest tu nierefundowany, wiec 200 franków w plecy :/ a mogłam te pieniądze wydać na cos fajnego ... Jestem zła na koleżankę, ze nie poinformowała mnie przed wizyta o chorobie córki jak i na lekarke
A ja dzisiaj jestem wściekła. Ostanio zaprosiła mnie koleżanka na kawę i tak pod koniec wizyty okazało sie, ze jej córka przechodzi własnie ospę ( jakos nie zauważyłam) Jako, ze następnego dnia miałam wizytę to zapytałam sie lekarki czy na pewno mi nic nie grozi skoro ospę kiedys tam przechodziłam. Lekarka uznała, ze ona bedzie sie czuła bezpieczniej jak zrobi mi test na obecność przeciwciał. No i co sie dzisiaj okazało to to, ze ten głupi test jest tu nierefundowany, wiec 200 franków w plecy :/ a mogłam te pieniądze wydać na cos fajnego ... Jestem zła na koleżankę, ze nie poinformowała mnie przed wizyta o chorobie córki jak i na lekarke
Asiołek
Mama Mai i Oliwki :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2004
- Postów
- 3 926
Czytam dziś z doskoku...
Naktusia ale ruletka z tym porodem :-) trzymaj się tam dzielnie.
Ja dziś czuję się bardzo słabo, ciężko mi oddychać i zbiera się na wymioty... Leżę więc i czekam na koniec upałów :-( czyli czekam na wtorek...
Wszystkim potrzebującym wysyłam dobre fluidy :-)
chyba posiedzę w chłodnej wodzie w wannie może będzie lepiej...
Naktusia ale ruletka z tym porodem :-) trzymaj się tam dzielnie.
Ja dziś czuję się bardzo słabo, ciężko mi oddychać i zbiera się na wymioty... Leżę więc i czekam na koniec upałów :-( czyli czekam na wtorek...
Wszystkim potrzebującym wysyłam dobre fluidy :-)
chyba posiedzę w chłodnej wodzie w wannie może będzie lepiej...
hej, jestem na forum nowa, ale chciałam zapytać jak sierpniowe mamusie znoszą upały??? mi jutro dopiero zacznie się 34tc ale kiepsko mi z tak wysoką temperaturą na zewnątrz. Boje się pomyśleć co bedzie pozniej. Pozdrawiam serdecznie
Asiołek-tylko przez przypadek mdłości nikomu nie wyślij z tymi fluidami
Ja w pracy...ale jakaś taka senność mnie ogarnęła. I dziś zaczęłam medytacje nad terminem i z Kacim z pierwszego usg miałam na 07.09. Urodziłam 22.08. Teraz z pierwszego usg mam na 12.08.... a urodzę zobaczymy kiedy
Czuję,że jak wyluzuje swoje podejście i dam sobie wolne to się coś zacznie dziać,bo póki co to ja na pewno na 9msc się nie czuję,
Ja w pracy...ale jakaś taka senność mnie ogarnęła. I dziś zaczęłam medytacje nad terminem i z Kacim z pierwszego usg miałam na 07.09. Urodziłam 22.08. Teraz z pierwszego usg mam na 12.08.... a urodzę zobaczymy kiedy
Czuję,że jak wyluzuje swoje podejście i dam sobie wolne to się coś zacznie dziać,bo póki co to ja na pewno na 9msc się nie czuję,
anna20061
Fanka BB :)
Dziewczyny pruboje was dzisiaj czytac ale cos sie skoncentrować nie mogę.
Od rana zawsze coś. Od 5 w łóżku miejsca se znaleźć nie mogłam. Potem brzuch se popazylam wrzątkiem bo jak zawsze mama czajnika niezamknela do konca i chluplo prosto na brzuch. Potem robilam domowe kebaby i byly tak smaczne ze doslownie zabrakło. Lapali po dwa trzy a byly dosc spore. Nawet Maxio zjadl z warzywami i ostrym sosem.
Potem basen dla niego na balkonie bo upal niemilosierny, dychac sie nieda. Chaupe trzeba było wysprzatac. Bo przecież babci zwrucilam uwage za czajnik to sie obrazila i drzwiami trzasla poszla do siebie i mi pomuc juz nic niepomogla. O 2 zasnelam do 5. Teraz zjadlam kolacje i Tomcio pruboje swoich sil w rozwaleniu mojej macicy. Bol w skali 1 do 10 -30... leze i rycze ja chce juz koniec...
Od rana zawsze coś. Od 5 w łóżku miejsca se znaleźć nie mogłam. Potem brzuch se popazylam wrzątkiem bo jak zawsze mama czajnika niezamknela do konca i chluplo prosto na brzuch. Potem robilam domowe kebaby i byly tak smaczne ze doslownie zabrakło. Lapali po dwa trzy a byly dosc spore. Nawet Maxio zjadl z warzywami i ostrym sosem.
Potem basen dla niego na balkonie bo upal niemilosierny, dychac sie nieda. Chaupe trzeba było wysprzatac. Bo przecież babci zwrucilam uwage za czajnik to sie obrazila i drzwiami trzasla poszla do siebie i mi pomuc juz nic niepomogla. O 2 zasnelam do 5. Teraz zjadlam kolacje i Tomcio pruboje swoich sil w rozwaleniu mojej macicy. Bol w skali 1 do 10 -30... leze i rycze ja chce juz koniec...
Faisca
Fanka BB :)
Gorgusia- ja gdzieś ostanio czytałam, ze jak w pierwszej ciazy urodziło sie przed terminem, to i w kolejnych jest duża szansa, ze bedzie tak samo ... I w druga stronę tez to podobno tak działa
Anna- dasz radę! Ty i tak na dniach bedziesz juz pewnie rodziła
Anna- dasz radę! Ty i tak na dniach bedziesz juz pewnie rodziła
Gorgusia, ja Cię podziwiam ja w te upały ledwo do sklepu dojdę i z powrotem, a Ty do roboty latasz :O
Faisca, też bym się wkurzyła na koleżankę. Jakaś niemyśląca? :/ powinna Ci oddać te 200 franków
Anna, biedna jesteś długo ta mama będzie u Ciebie jeszcze?
Ja dzisiaj zaliczyłam fryzjera, to była ostatnia szansa przed porodem. Nic specjalnego, tylko zrównałam po całości i grzywkę podcięłam.
Weszłam też do zabawkowego po prezent dla Agatki "od Ewy". Kupiłam w końcu taką lalkę małą w samochodzie i do tego torebkę na ramię taką dziewczęcą, bo zawsze moją kradnie i nosi.
Faisca, też bym się wkurzyła na koleżankę. Jakaś niemyśląca? :/ powinna Ci oddać te 200 franków
Anna, biedna jesteś długo ta mama będzie u Ciebie jeszcze?
Ja dzisiaj zaliczyłam fryzjera, to była ostatnia szansa przed porodem. Nic specjalnego, tylko zrównałam po całości i grzywkę podcięłam.
Weszłam też do zabawkowego po prezent dla Agatki "od Ewy". Kupiłam w końcu taką lalkę małą w samochodzie i do tego torebkę na ramię taką dziewczęcą, bo zawsze moją kradnie i nosi.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 306
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 662
- Odpowiedzi
- 46
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: