reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

reklama
Witajcie !!!!
Tyle naskrobalam i do Was i do Madison i mnie ma tu trafic bo posta wchlonela przepasc :-(
Zlosliwosc rzeczy martwych !!!!!
Ja jak zwykle przed wizyta mam ochote sobie wlosy rwac -chodz o dziwo zasnelam wczoraj na meczu i zaraz musze wygooglowac wynik ;-)
Wiem tylko ze byl remis w regulaminowym czasie ,,aleee ciii zanim moj m. Wstanie juz sie dowiem hihih
Tydzien temu w srode mialam wizyte i teraz z usmiechem przyznaje ze wytrzymalam kolejny tydz :-)
Ale do 15 juz coraz blizej i wszyscy sie zastanawiaja dotrwam czy nie ,,,,przynajmniej do 7 bym chciala :-)
Ok moje panie bo chyba z przyplywy nerwow pisze same bzdury -odezwe sie po wizycie mam nadzieje ze spokojniejsza :-)
Caluje Wszystkie i mam nadzieje ze dzis bedzie dobry dzien dla nas dla naszych brzuszkow -rodzin i zwierzakow trzymam &&&&&&&
 
Witajcie w lipcu :-)
Ewaelinka- czekamy na wieści!
Chłopaki śpią,a ja wstaje się szykować do pracy. Spałam jak zabita tej nocy. W ogóle w ciąży z Kacem na tym etapie byłam w nocy glodna i nie mogłam spać. Teraz śpię jak niemowlę :-)
Miłego dnia.
 
Witam wreszcie w lipcu no i wciąż w dwupaku ;-) mozecie mnie zachlastac ale kocham deszcz i chlud. Szkoda że juz po drugiej stronie właśnie się przejasnia i wychodzi slonce :'(. Brzusio z rana twatdy i pobolewa ale sie niedamy i wytrzymamy.
Ewelincia ty tam sie niestrachaj przed wizyta będzie dobrze. Pamietaj co my razem mamy rodzic hihi.

Jesli chodzi o torta mi sie wydaje ze dla dzieciaczkow najbardziej sprawdzaja sie albo czekoladowy z kremem ganasz czy jak on sie zwie (cholernie prosty i bardzo smaczny i nigdy sieniewazy) albo biały biszkopt przełożony dżemem i bita śmietaną.
Oj se smaka narobilam hihi...

Podziwiam i cholernie współczuję mojemu mezowi. Jeju jaki on dzielny z tym moim marudzeniem i stenkaniem i jeszcze chodzi tuli i mowi ze kocha... hip hip hura za naszych mezow bo mimo ze bywaja wredni i według nas nie sprawiedliwi to jednak tez to jakos przeżywają. ..
 
Hej dziewczyny

To sobie pobiadoliłyście :)
Gorgusia, Ty masz jeszcze siłę do pracy jeździć? :O

Ewaelinka, powodzenia na wizycie!

Ja od dzisiaj idę w końcu na L4. Mąż musi podjechać do mojej gin, żeby mu wypisała.
Poza tym nie mam nic na obiad oczywiście.

Dziewczyny, wy też sikacie co 15 minut?

Madison, bądź dzielna :) jestem pewna, że powrót optymizmu i dobrego humoru to kwestia dni :)
 
Hej hej :-)

Dzisiaj moj pierworodny obudził sie o 5.30 i koniec spania.. o tej godzinie zaczal mi sie porod i 2 lata temu o 7.35 przyszedł na swiat :-)
A nam zostało TYLKO 4 dni do donoszenia! :-)
Dzisiaj jade do kardiologa.. ojj stres mnie łapie ;-)

MADISON rozumiem, że musisz nabrac dysyansu.. ale pamietaj że my jestesmy i zawsze mozesz przyjsc i sie wygadac! Jestesmy z Wami :*

KALAHA odkad opadl mi brzuch to Wojtek tak mi na pecherz naciska ze wyjde z wc i znowu mi sie chce :sorry:

ANNA ojj tak.. nasi faceci sa bardzo dzielni i ze z nami wytrzymaja!

GORGUSIA Ty to jestes hardcore :-D stawiam ze urodzisz w pracy hihi

EWAELINKA &&&& za wizyte i czekam na pozytywnr wiesci :-)

OSZQRDE ja nie mam talentu do tortow wiec zamowilam ;-)

Dziewczyny mamy LIPIEC :-) teraz juz pojdzie z gorki :tak:

Miłego dnia!
 
Kahaka- jeśli los tak zdecyduje to mam szanse nawet rodzić w pracy :p Aż mi się śmiać chce :-) Dziś jadę na 9h,w czwartek na 11h,a w sobotę tylko na 2h i idziemy na wesele. Szał!
Nie mam sniadaniowej weny.... Muszę jechać do sklepu i coś kupić i nie wiem co....

Dumam jak to będzie dalej z moim l4 bo wizytę mam 10.07,a lekarz prognozuje,że lipiec jest mój. Mam nadzieję że się myli i grzecznie wypisze l4 do końca lipca....
 
Oj ja nie śpię od 6. Chyba znowu nastały dni "chve spać, ale coś mi nie wychodzę".

Mi to szkoda mojego męża bo jegp rodzice tak skaczą koło mnie teraz, że jemu w końcu będzie przykro bo wszystko dla mnie :) On też ostatnio jakby taki milszy, spokojniejszy, jakby starał się mnie nie drażnić w żaden sposób. Najbardziej boje się, że urodzę i wszystko wróci do wcześniejszej normy...;)

Natkusia najlepszego dla synka :) co do tortów to dzieci chyba faktycznie lubią takie z bitą śmietaną i dżemem. Ja za takimi nie przepadam :D wolę z kremem dobrym, np. czekoladowym i biszkop nasączony ponczem :D

Gorgusia myślę, że powinien wypisać do końca miesiąca bo to co wydarzy się po drodze to inna sprawa, a tego nikt nie przewidzi :) a gdyby coś to chyba jakoś się to załatwia. Pewnie jakieś info o urodzeniu i zus już sobie sam oblicza co i za ile tylko odpowiednie dokumenty trzeba złożyć. Podziwiam Cię, że masz siłe do pracy. Ja od początku do niczego się nie nadaje :|

Ja też często sousiam, a raczej często czuję, że mi się chce a potem się okazuje, że to jakieś śmieszne ilości :) ale nie zauważyłam żeby mi brzucho opadło.
 
reklama
Madison- mam nadzieje, ze szybko do nas wrócisz.
Monia- oby dzisiaj bylo lepiej. A juz niedługo wrócimy chyba do narzekania na upały i pewnie bedzie, ze lepiej jak jest deszcz ;)
Ewcol- widocznie Twój kot to kot dzienny ;) moje sa zachwycone jak w nocy sie budze ;)
Oszqrde- mi zawsze wychodzą wszystkie wypieki z kwestii smaku i zawsze jest pysznie :)
Ewaelinka- kciuki za wizytę. Ale ty jesteś chyba w tym samym tygodniu co ja, to moze sie wstrzymaj jeszcze troche z tym porodem :)
Gorgusia- pracoholik z ciebie ;)
Anna- widzę, ze kazdy szczęśliwy ze w końcu lipiec :) dobry mąż nie jest zły ;)
Kahaka- u mńie tez tragedia z sikaniem. Czasami wstanie z kibelka i mogłabym znowu na niego siadać po minucie, a juz najgorzej jak chodzę ;)
Natkusia- juz tylko 4 dni, a dopiero wczoraj narzekalas ze jeszce ponad 2 tygodnie :)
Izis- korzystaj, dziadkowie zaraz bedą skakali koło wnuka, wiec mąż musi sie przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy ;)

A ja szykuje sie na wizytę. Nie bede ukrywała, ze jedna z rzeczy, ktora mnie stresuje bedzie ile przybyło kilogramów ... Oby juz sie zatrzymało ;)
 
Do góry