reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Hej!
Ja wczoraj zalatany dzien miałam. Urodziny mojego M. Tort zrobiłam już co prawda w piątek jak on był w pracy i wyniosłaby do teściowej zeby niespodzianka była. A wczoraj wieczór spędziliśmy z jego mama i siostrami nawet jego babcia przyszła plus moi rodzice na moment z życzeniami, bo mama sie zle czuła. No i nasz przyjaciel domu tez był:) Posiedzielismy do 24:00, ale już nie dla mnie takie siedzenie. Ja o 22:00/23:00 muszę już być w swoim
legowisku


Domi ​super, ze Lily jest taka dzielna. Jeszcze troche musicie sie pomęczyć w tym szpitalu i całą i zdrowa ja wypuszcza, a wy będziecie mogli odetchnąć.

Fiuu to dobrze, ze akcje pogodowe mijają. Moze dzieci uzdrawiajaco-jasiowej mocy jakoś dotrwasz do daty CC.

A oto tort:
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    22 KB · Wyświetleń: 49
reklama
To ja się też witam z rana :-)

Nie wiem dziewczyny co wy tak pyskujecie na te cesarki na żądanie :-) Są różne kobiety i są różne powody, dla których wybiera się taką formę rozwiązania. Tak jak niektóre z was panicznie boją się tej cesarki tak niektóre mogą w podobny sposób reagować na poród naturalny.

W Krakowie się robi upalicho, po wschodniej stronie termometr mi pokazuje 37 stopni, ale to na stalowym parapecie więc aż tak fajnie nie ma :-)

Domi - cieszę się, że się odezwałaś, Lilly faktycznie troszkę pyzaty buziaczek się robi :-)
 
Hej hej
Karaiwina, fajny torcik, zjadłabym chętnie :)

Domi, najważniejsze, że mała przybiera, małymi kroczkami i w końcu wyjdziecie do domu :)

Magda, trzymaj się w tym szpitalu!

Fiufiu jak Ty wytrzymujesz tyle czasu bez synka?

Ja jeszcze w piżamie. Muszę się zwlec i iść pod prysznic. Miłej niedzieli - moja będzie oczywiście leżąco-nudna.
 
Witam się niedzielnie:-)

Domi malutka wygląda cudnie faktycznie trochę przybrała na wadze:-) zuch dziewczynka oby tak dalej:-)

Doczytam co naskrobałyscie hehehhe
 
Witam sie I Ja, nie spie od 7 szkoda..
Domi gratki dla Lili, a okres szpitalny pewnie szybko Wam zleci :-)
U nas dzis ladniej to Ja napalona na konczenie prania plus prasowania I jakas drobna kosmetyka w domu etc.
Milego dnia
 
Witajcie!

GORGUSIA - masz jakies wieści od Anielki? Musze zostać w szpitalu, czy wychodzą niedługo?
Moj to co wieczor pije wino, w rozsądnych ilościach, ale chyba tez musze pogadać, zeby spasowal niedlugo, zeby jakby co, tfu tfu tfu, nie było chuchania alkoholem.

KAHAKA - o to niedziela zapowiada Ci sie dokładnie taka jak moja ;)

Chłopaki wybywaja na podbój swiata, a ja leże. Bardzo grzecznie, bo jutro o 15 kontrola.

ATANA - te co panicznie boja sie sn maja wyjście :) Jest taka jednostka chorobowa: tokofobia, czyli lek przed ciaza i porodem i potwierdzona jest wskazaniem do cc.
A te co panocznie boja sie cc to sa w dooopie, trzeciego wyjścia z ciała mamy nie ma ;)

DOMI - super, ze sie odezwalas! Najważniejsze, ze nic sie dzieje, żadnych komplikacji, nerwow, nowych powodów do leków.
A wagę Lilly nabierze, w swoim tempie, powolutku, ale nabierze. I jak przystało na Sierpniowke, w sierpniu wrócisz na dobre do domku :)

GAWIT - welcome back! Super, ze wypoczeliscie i wszystko sie udało, ale fajnie tez, ze juz wróciłas :)
I burza w Warszawie, ciemno sie zrobiło. Jak na pierwszy weekend wakacji to jednak słabo!

MAGDA - mam nadzieje, ze jednak Cie szybko wypuszcza i dadza jakis patent na uspokajanie skurczow w domu.

MA_DUNIA - takiej pomocy to pozazdrościć. Moi tez pomagają, ale ja juz tak odlecialam od rzeczywistości w tej lozkowej niewoli, ze nawet nie wiem czego potrzebuje.
Musze sie jakos zdyscyplinować, zebym potem nie płakała, ze to wszystko miało byc inaczej ;)

Miłej niedzieli!
Super, ze we wtorek juz lipiec!
 
No to wszyscy wyjechali. Smutno to bez S a bez kota i z burzą to już sztraszno. Czyba muszę odespać i odleżeć wczorajszy dzień. Odezwę się później jak nadrobię zaległości forumowe.
 
Hej, hej

Domi podziwiam Cię z całego serca. Jestes dla mnie wzorem poświęcenia, miłości, wytrwałości i wielkiego ducha. Trzymam kciuki za córcię. Zobaczysz, te wszystkie złe chwile pójdą w niepamięć a zostanie wielka radość.

Ja już po śniadaniu i prysznicu zaległam na kanapie. Jeszcze dwa tygodnie do następnej wizyty i mam zamiar usłyszeć, ze moge wstać. Bo taka miałyśmy umowę, ze tylko trzy tygodnie, ńo ale zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie.

Nasze wczorajsze tematy cesarkowo porodowe źle na mnie wpłynęły. Pol nocy nie spałam rozważając jaka opcje wybrać.:zawstydzona/y:I już nie jestemtak pewna porodu sn. Ale jutro przychodzi położna to ja trochę zmolestuję.

Co do cc na życzenie, ja nie jestem przeciwna, to wolny wybór pacjentki, w końcu to jej ciało i pieniądze;)

Milego dzionka:-)
 
Ostatnia edycja:
U chłopców Anielki był jednak syndrom podkradania. Chłopcy biorą antybiotyk i na jakiś tydzień muszą pozostać w inkubatorach. Anielka karmi ich piersią,więc super! Anielka czuje się coraz lepiej,odwiedza ją mąż i synek. Jest ok :-) Jedziemy zaraz na zakupy wyprawkowe :-) zorientowalam się,że możliwe że to ostatni wolny weekend przed porodem =-O
 
reklama
Domi super że się odezwałaś. Lilly jest cudna
Magda wiem jak ci ciężko w tym szpitalu, ale zobacz jak niedużo już zostało. Wytrzymasz
Fiuufiuu to dziś cała familia spała w jednym łóżku
Lilith tylko ostrożnie z tym napaleniem na prasowanie
Wyczekiwany życzę ci aby te dwa tygodnie minęły w tempie ekspresowym. Z resztą nie tylko tobie by się to przydało ale i mi i wszystkim innym LEŻĄCYM
 
Ostatnia edycja:
Do góry