reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Witam mamusie :-)
uffff, udało mi się jakoś nadrobić ten wątek. Poboczne wątki jakoś daje radę czytać codziennie, a na ten główny braknie mi czasu zawsze ;-)

natkusia 11 dni mówisz zostało do donoszonej ciąży :-) wow, a 5.07 wybieramy się na weselę to już też będzie moja donoszona, ciekawe czy uda nam się pójść :-) udały się zakupy? kasa wydana to musiały się udać :-) pochwal się co zakupiłaś :-) i gratuluję wygranej, to zawsze cieszy :tak:

kahaka bidulo, mam nadzieję że już lepiej i niech wirusyszko odpuszcza!

Asiołek no to ładnie z tymi koloniami wyszło. Jacyś nie poważni że nie dali wcześniej znać, przecież na pewno nie od dzisiaj o tym wiedzą. Oby szybko zwrócili ci kasę. No i szkoda córki, bo już pewnie nastawiona na wyjazd była. Edit: doczytałam że pieniążki już zwrócone i córka na inne kolonie jedzie. To super!

marlenkus pochwal się łóżeczkiem. My też czekamy i nie wiem kiedy dojdzie :wściekła/y: Pani ze sklepu mi napisała maila że po Bożym Ciele w piątek lub poniedziałek powinno być u mnie, a tu nadal cisza :-(

Izis, u nas też jest jedna kolejka do labo. Najlepsze jest to że na drzwiach labo jest kartka wywieszona że kobiety w ciąży wchodzą poza kolejnością, ale ja zawsze pytam kto ostatni i grzecznie czekam. Przecież by mnie chyba zjedli jak bym tam wbiła bez czekania na swoją kolej.

ojaka, mówi się że mycie okien to na przyśpieszenie porodu, więc ty uważaj z tym. Ja mam zamiar za 2 tygodnie zabrać się za okna, bo już wtedy będzie bezpieczniej :-)

Gratuluję tych spakowanych toreb. Ja niby najbliżej do terminu porodu, a jeszcze nie mam. Jakoś ciężko wszystko skompletować. Chociaż wczoraj byliśmy z mężem na zakupach i w końcu kupiłam biustonosz do karmienia więc jest dobrze. Brakuje mi tylko w sumie zamówienia z apteki i koszuli do porodu. Ale chyba wezmę jak niektóre z was pisały jakiś t-shirt męża w którym nie chodzi ;-)
Kupiliśmy wczoraj też materacyk do łóżeczka i zamówiliśmy wózek :-) i praktycznie to by było wszystko. Tylko na to łóżeczko jeszcze czekam.
Przydała by się jeszcze szafa dziecięca, a po nią chciałam się do ikei wybrać, ale nie wiem czy dam jeszcze radę, bo w sumie mamy ok 150 km do W-wy. A jak jadę samochodem z mężem to mi się brzuch co jakiś czas napina. Chyba z tego stresu co przeżywam jak on jeździ. Nie może spokojnie. Wczoraj już było blisko kłótni o to i powiedział że chyba przestanie ze mną jeździć, bo cały czas coś mi przeszkadza.

I nie wiem co miałam jeszcze napisać, ale nic to.... miłego popołudnia i wieczora ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny tak pisałyście o tych okulistach, ze sama wybrałam sie dzis zbadać wzrok. Mieszkam praktycznie w centrum wiec 2 minuty i jestem u pana, ale jakoś przez ok 3-4 lata nie mogłam sie zmobilizować choć fakt w okularach bardzo słabo widzę, ale na codzień noszę soczewki -3,25 i jest ok:) Zaszłam do pana optometrysty i on bardzo grzecznie spytał czy sie zmieszczą miedzy aparat do badania a krzesełka, bo jak nie to on odsunie, ale nie było takiej potrzeby. No i okazało sie, ze tragedia oko prawe -4,5 oko lewe -5,0. Byłam tak zszokowana, ze pan mnie nie skasował za badanie tylko wziął zaliczkę na nowe szkła, bo jakieś specjalne prasowane muszą być zeby oczu wizualnie nie zmniejszały.

Dzieki za te posty odnośnie okulisty. Przynajmniej wzrok tak szybko nie bedzie mi sie teraz psuł, bo bede mieć dobrze dobrane szkła i soczewki.
 
Witajcie pisalam post wczesniej ale chyba go wcielo my juz w domu. Ogolnie jest ok Igor obolaly ale daje rade dzielny chlopak. Troche problemow bylo zeby go do pionu postawic ale udalo sie bez komplikacji. Przy operacji wyszlo ze ma rowniez przepukline ;/ czyli tak samo gdy mial rok poszlismy z wodniakiem a tu do tego przepuklina i teraz powtora z rozrywki. Dolacze zdjecie tego dzielnego pacjenta ;) wieczorem jak usnie poczytam co u was bo teraz jestem padnieta.
 

Załączniki

  • 1403624228704.jpg
    1403624228704.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 57
Asiołek - fajnie, że kasa odzyskana. Moja cora jedzie w tym roku na wakacje z dziadkami i kuzynami. nie bedzie jej 2 tygodnie... ciekawe tylko, czy zdążę urodzić podczas jej nieobecności czy brat poczeka na przyjscie do powrotu siostry.
 
Witajcie Dziewczyny:-)

Nie udzielałam się bo od soboty do dziś byłam na patologii:no: w sobotę pojawiło się plamienie, pojechałam do szpitala , potem na oddział patologii. To 31 tc więc było zagrożenie porodem przedwczesnym tfu tfu odpukać wszystko dobrze sie skończyło. Dostałam kroplówkę, parę zastrzyków sterydowych na rozwój płuc u malucha (urosły mi od nich piersi ale czy małemu rozwinęły się płucka hmm nie wiem) Dowiedziałam sie też , ze maluch warzy około 1800 g, kanał długi 4.4 cm i zamknięty, ilość wód w porządku, .Pani ordynator zszokowana tylko cholernie niskim jak to określiła poziomem magnezu. Do tego dostałam nospę i lutke dopochwowo. W życiu nie zjadłam tylu medykamentów w tak krótkim czasie. najważniejsze jednak , że jestem już w domu ,mam sie oszczędzać, " czyt. leżeć" wstawać na siusiu heheh. To na tyle mam nadzieję, że u Was same dobre wieści
 
katushka nie wiedzą, być może przyczyną był za niski poziom magnezu co mogło pobudzić macicę do skórczy:no: Na szczęscie sytuacja opanowana mam nadzieję, że spokojnie wytrwamy jeszcze te kilka tygodni
 
Ojaka my bylismy na bilansie 4-latka i mala byla dosc dokladnie przebadana. A co do szczepienia to chyba nie ma nic na ten wiek. Karaiwina czy Ty mieszkasz gdzies w okolicy dawnego Kerkeza? Co do wady to szok. A nie czulas ze gorzej widzisz?
 
reklama
Wracając do tematu przepuszczania w kolejkach to muszę się pochwalić,że w niedzielę zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, bo ja oczywiście musiałam do toalety. Wchodzę a tam chyba sześć osób:szok:(myślę sobie: o Boże...nie dam rady). Jakie było moje zdziwienie, gdy jedna dziewczyna z początku tej długiej kolejki powiedziała,że mam teraz wejść, bo "przecież bez przesady". Pierwszy raz od początku ciąży spotkałam się z taką sytuacją.

Justyna naprawdę dzielny pacjent

Asiołek dobrze,że sytuacja się wyjaśniła i znaleźliście jeszcze gdzieś fajne miejsce na wypoczynek. Moja Agatka też chciałaby gdzieś jechać, ale poczekamy jeszcze kilka lat,aż będziemy pewni,że sama sobie poradzi.Ale tego,że trzy tygodnie nie będziesz jej widziała wcale nie zazdroszczę.

magda
jeśli jeszcze Cię to interesuje,ja gofry robię z tego przepisu: 2szkl. mąki,2szkl.mleka,2 jaja, 6 łyżek oleju, 1łyżeczka proszku do pieczenia, 1 łyżeczka cukru i szczypta soli.
Żółtka oddzielić od białek, zmiksować je , dodać mleko,mąkę, proszek,olej i sól.
Białka ubić z cukrem na sztywną pianę i delikatnie połączyć z ciastem.
Moja rodzina bardzo lubi gofry z tego przepisu.
 
Do góry