reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Ja mam kota :-) Tosię, to już seniorka 14 lat jej spokojnie stuknęło :-) Dzieci za bardzo nie lubi, tzn. lubi takie od 8 lat w górę przed mniejszymi ucieka. Z racji wieku dupkę ma już ciężkawą to do łóżeczka nie wskoczy, ale będę miała na nią oko bo w sumie nigdy nie była z malutkim dzieckiem 24/24. Poniżej Tosia, zdjecia nie takie całkiem nowe bo jestem na mamy kompie i takie tu akurat były, wystrój się zmieniła a kot jaki był taki jest, nie widać wieku po niej :-)

Tosia4.jpgtosia1.jpg
 

Załączniki

  • Tosia4.jpg
    Tosia4.jpg
    40,1 KB · Wyświetleń: 48
  • tosia1.jpg
    tosia1.jpg
    24,3 KB · Wyświetleń: 46
reklama
Witam sie ;)
Czytam was ale mi sie pisac nie chcialo :)
Pogoda zapowiada sie ciekawie (chyba) bo sloneczko zza chmur sie przebija :p Dzis mam imieniny i troche rodzinki wpadnie wiec trzeba chate ogarnac bo M w pracy :/ a mi sie tak nie chce!
 
Hej :-)

Z romantycznych historii to ja pracowalam w barze, bylam barmanka-managerem a moj przyszly maz przyszedl na piwo i mozna powiedziec ze to byla miłosc od pierwszego wejrzenia ;-) ciesze sie, że trafilam na niego :-)

Ja dzisiaj koncze 35tc i wchodze w 36 :szok: a to oznacza, że dzisiaj zaczynam 9 miesiąc :-D ależ wyliczenia :-D:-D wybaczcie.. po prostu w mojej sytuacji strasznie sie ciesze..

ATANA słodki kiciak :-)

MONIA mam nadzieje, że jak wstane to bede miala cierpliwosc i bedzie normalnie! Kazda z historii jest piekna :-) a teraz mamy rodziny!

GORGUSIA ahh seksik ;-) zazdroszcze a mam taka ochore hihi

CALTHA wspolczuje tesknoyy.. Przezywalam i nie jest to noc fajnego..

FIUFIU jak nie chcecie slubu to nie.. to jest tylko Wasza sprawa :tak:

ASIOLEK dzisiaj imprezka? To zeby sie udala :-)

MADISON szalenstwo ale Ty masz chyba odpoczywac :-p

IZIS no nie fajnie.. moim zdaniem koniecznie trzeba jakos podziekowac, wypadałoby :tak: pewnie znajdziecie jakies porozumienie

EWAELINKA korzystaj z czasu z rodzicami :-)

My zwierzat nie mamy wiec problemu oswajania tez nie ;-)

Milego dnia!
 
Witam sie i ja dzisiaj :)
Korzystając z długiego weekendu troche zwiedzamy z mężem wiec mało czasu na czytanie forum, a widzę ze sporo popisalyscie. Fajne te Wasze historie miłosne ... Wszystkie takie romantyczne :)
Ja z moim R jestem 3 lata i u nas było ekspresowo :) po miesiącu znajomosci postanowiliśmy ze sobą zamieszkać, po trzech moj przyszły maz oświadczył mi, ze chciałby miec ze mną koty ;) po pól roku oświadczył sie mi, a po roku sie pobraliśmy. Tylko na dzidziusia przyszło troche poczekać, ale najważniejsze ze sie udało i juz jest :)
milego weekendu!
 
Hej dziewczyny bylam 2 dni u mamy a tam vifi kiepskie i wogole. Fajne te wasze historie. Moja jest troche burzliwa i w pewnym momencie dramatyczna ale z happy endem!:-)
Poznaliśmy sie pzez wspolnych znajomych, ktorych potem sie okazało ze mamy jeszcze więcej! Nawet jego byłą znalam. Pojechaliśmy spora ekipą nad jezioro Biale. I tak sie zaczelo w 2002r. Potem po powrocie troche mi odbilo i nie bylam pewna czy chce zwiazku bo bylam po 4 letnim toksycznym, ktory skończyłam. Wogole bylam wtedy jeszcze jaka glupia i tylko imprezy i przygody byly mi w glowie. Tylko ze on trwal przy mnie i wytrwal a tez lubil imprezowac. Zreszta pracuje w rozrywce od lat...Po roku wszystko sie zmienilo! Wracając z wakacji w tym samym miejscu nie wdrazajac sie w szczegóły wyladowalam na oiomie a potem sie leczylam...on przy mnie trwal choc bylo ciezko i ja sama bym przed soba uciekła gdybym mogła. W 2004 po terapii sie zareczylismy a w 2005 byl ślub a rowno 9m. Po ślubie urodzil sie Aleksander:-) a potem oczywiscie byly rozne perypetie zyciowe ale nas to tylko zblizalo. Teraz w koncu udalo się i mamy miec córeczkę...i mam nadzieję, ze bedzie juz tylko i zyli dlugo i szczęśliwie...;-)

Martuska92 wszystkiego najlepszego!:-)
 
Ostatnia edycja:
Martuska, najlepszego :D ja jakos imienin nie obchodzę, wolę urodziny :)

Z tym upominkiem dla p. promotor to jest tak, że kwiaty i książka - będą. W książce pomyślałam o wpisie od grupy z podpisami. Ale oprócz tego starczy na "jeszcze coś". Dziewczyny, które broniły u tej Pani licencjat powiedziały, że ona nie chciała za bardzo przyjąć jakiegoś drobnego upominku. Grupa teraz dawała różne pomysły w tym kosz ze słodyczami i jakimś alko, naszyjnik itp. Ale jeśli ona nie bardzo lubi przyjmować jakieś prezenty to pomyślałam, że długopis i mały kosz ze słodyczami do tej książki i kwiatów będzie ok.
Wkurzyło mnie to, że był czas na zgłaszanie swoich sugestii i pomysłów i ta osoba wtedy mogła powiedzieć, że słyszała coś takiego.

Pogoda chłodna i pochmurna. Słabe te początki lata ;)

Nie mam doświadczenia z dziećmi i zwierzakami, ale uważam, że trzeba uważać-nawet na koty ;) bo jak to jedna z Was określiła - to jednak zwierz :)

Czytam wszystkie historie :D może złożymy książkę "zbiór historii miłosnych" :D
 
Ostatnia edycja:
MARTUŚKA 100 lat :-)

ANGIE piekna historia :tak: i obyscie zyli długo i szczesliwie ;-)

Do nas dzisiaj przychodzi kuzyn mojego G. z narzeczona i prawdopodobnie poprosimy ja na chrzestną :tak:
 
Martuśka wszystkiego dobrego!

Jeśli chodzi o naszego koty, to trochę się obawiam jak to będzie bo jest ich aż tyle.. co prawda, z reguły nawet nie muszę im nic mówić, wystarczy, że popatrzą ale tak malutki człowiek zmienia wszystko i kto wie co im odwali.
Któraś kiedyś pisała o feromonach, wybaczcie nie pamietam. U nas one się czasem sprawdzają w krytycznych sytuacjach, więc myślę by rozstawić.. no i u nas na pewno początkowo zakaz włażenia samopas do pokoju małego, wszystko pod kontrolą ale nie tak, że nie mogą bo wtedy jeszcze bardziej będą chciały się tam dostać. One są takie, że jak się zachowuje naturalnie to one też i żyją własnym życiem, wystarczy, że zaczniemy się dziwnie zachowywać, szykować na coś etc to im odwala i nie odstępują nas na krok :-D

Fajnie się czyta, wasze historie. My jesteśmy ze związku grudniowego, dokłądnie z 21.12.2001 :-D W tym roku 13 latek :szok:
Mąż był chłopakiem mojej przyjaciólki.. niestety przyjaźń się rozsypała ale my przetrwaliśmy :-D a niestety mój to był straszny zbój.. musiałam długo czekać aż zmądrzeje, jednak było warto.

Dziś układam pokój małego i piore dalej, póki co rzeczy typu miśki, nakładki różne np. na fotel etc. Chcę też trochę czasu spędzić z małą.
Póki co słonka brak ale może wyjdzie późńiej, ważne, że nie pada i jest ciepło.

NAtkusia gratulacje wielkie 9 miesiąca.
Chyba Kahaka kończy dziś 34, która jeszcze? ;>
 
reklama
Hej
OOo Lilith, miło, że pamiętasz :D tak, ja dzisiaj kończę 34 tc :) we wtorek mam wizytę :)

Martuśka, wszystkiego dobrego :)

Fajnie się czyta te Wasze historie miłosne. My też już prawie pół życia razem. Zaczęliśmy być ze sobą w liceum, to jeszcze taka "głupia" miłość była :) potem przeszliśmy razem przez całe studia (mieszkaliśmy całe studia ze sobą) i od razu po studiach wzięliśmy ślub.
On był moim pierwszym, a ja jego, więc inaczej sobie nie wyobrażamy hehe.
 
Do góry