reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpnióweczki z Warszawy i okolic

:szok: i się sam przyznał? czy tak "w praniu" wyszło?
w ogóle jak słyszę opowieści facetów, którzy mówią "rodziliśmy" coś mnie denerwuje; bo rozumiem - trzymanie za rękę (czy nogę:-)), masaż, ciepłe słowo, ale użycie liczby mnogiej w tej akurat kwestii to dla mnie lekkie nadużycie;-) i teksty tatusiów typu "urodzić wcale nie jest tak trudno" itp. Ba!

Ja urodziłam w 25 minut i P. myśli, że dzieci rodzi się kichając.
Mój maleńki synuś ważył prawie 5 kg.
A jak dumny tatuś dzwonił do wszystkich, to mówił, że NAM szybko poszło i wogóle poród to mały pikuś!:wściekła/y:
Kiedyś mu przepchnę arbuza przez dziurkę od nosa i zobaczymy czy też pikuś, i czy też mały??:laugh2:
 
reklama
dziewczyny ale sie uśmiałam z waszych ostatnich postów :)

Mju - ja nic nie dostałam - żadnych znieczuleń , wspomagaczy ani nic a też moje wspomnienia sa nieliczne i bardzo mętne - byłam jak nacpana albo napita wskutek samego bólu/hormonów czy Bóg wie czego tam jeszcze...naprawdę wspomnienie porodu jest dla mnie równie mgliste jak wspomnienia z młodych lat z wieczornego imprezowania podzas żeglowania na Mazurach :)czasem meża podpytuję jak to było dokładnie...(o poród chodzi oczywiscie, nie o imprezy ;))
 
Dziewczyny wczoraj byłam w szpitalu w którym chcę rodzić żeby porozmawiać co zrobic żeby nie odesłali z powodu braku miejsc itd.
Zarejestrowałam się tam do ginekologa i będe tam teraz chodziła :tak:
Potem jak już będę miała historię że u nich prowadziłam ciążę, to ordynator da mi zgodę na poród tam i wtedy mnie nie odeślą :tak::-D
A same wiecie jak ja się tego bałam :-p
 
zaczęłam się zastanawiać nad Inflandzką... podoba mi się, że nie odsyłają... nie do końca chyba jednak umiem czytać cenniki i się już gubię:confused: - może któraś z Was mnie oświeci? z tego co czytam na stronie wynika, że za poród rodzinny płacę 600 zł, tak? (jako osoba bez ich karty)

natt - byłaś może w tym szpitalu, zwiedzałaś już?
 
HEjka. Tak szpitale już mam obcykane:). Ja tez ide na Inflancką :). Jedyne za co sie tam płaci to sala porodów rodzinnych i fartuch dla tatusia:). Znieczulenie jest za darmo,szkoła rodzenia za darmo ( zapisałam sie na środy i piątki na 19.00. kurs rusza od 29 maja. Zapisy przez Infolinie! Trzeba miec na 1-sze spotkanie dowód osob., buty na zmiane, zaświadczenie od gina ze zgodą na chodzenie do szkoły). Szpital odnowiony,świeży,no i spełnia ważne kryteria jak patologia noworodków,patologia ciąży..Ciągle jeszcze tam coś robią ale mam nadzieje,ze do sierpnia wyremontują już wszystko.
 
Osobiście wyleczyłam sie ze św. Zofii. Zarówno moj gin jak i kleżanka ,która tam rodziła powiedzieli zgodnie,że ten szpital jest przereklamowany, a poza tym zmieniła sie tam kadra( tak mwił moł gin) i teraz niestety jest tam gorzej a cennik ciągle o wiele za wysoki.

Aha. i jeszcze mi powiedział gin,że dobrze jest chodić do szkoły rodzenia do szpitala,w którym chce sie rodzic,bo można już wtedy troche poznac położne itd.
 
Fajnie że tak dobrze piszesz o inflanckiej :-) ja tez planuje tam rodzić :tak: prawie rok temu rodziła tam siostra mojego męża i była bardzo zadowolona. Wszystko poszło prawie idealnie mimo że nie było kolorowo ( nie miała rozwarcia). A tak z innej beczki - od którego tygodnia powinno się zapisać do szkoły rodzenia?
 
aga00782, jesli chodzi o szkole rodzenia, to dobrze, jesli zajecia koncza sie co najmniej 4-6 tyg przed planowanym terminem porodu..
 
reklama
biorę też pod uwagę szpital na Madalińskiego, słyszałam ostatnio parę pozytywnych opinii; wybiera się tam któraś z Was, sierpnióweczki?
kurcze, muszę się pilnie zdecydować, bo chciałabym chodzić do szkoły rodzenia przy wybranym szpitalu właśnie, a ta przy św. Zośce zaczyna się już 19.05 (tam się zapisałam pierwotnie);
Św. Zośka odstrasza mnie cenami. Dobrze wyposażony jest zarówno szpital na Inflanckiej, jak i Madalińskiego, a ceny mniejsze.:confused:
 
Do góry