agusia0611
Fanka BB :)
i się sam przyznał? czy tak "w praniu" wyszło?
w ogóle jak słyszę opowieści facetów, którzy mówią "rodziliśmy" coś mnie denerwuje; bo rozumiem - trzymanie za rękę (czy nogę:-)), masaż, ciepłe słowo, ale użycie liczby mnogiej w tej akurat kwestii to dla mnie lekkie nadużycie;-) i teksty tatusiów typu "urodzić wcale nie jest tak trudno" itp. Ba!
Ja urodziłam w 25 minut i P. myśli, że dzieci rodzi się kichając.
Mój maleńki synuś ważył prawie 5 kg.
A jak dumny tatuś dzwonił do wszystkich, to mówił, że NAM szybko poszło i wogóle poród to mały pikuś!
Kiedyś mu przepchnę arbuza przez dziurkę od nosa i zobaczymy czy też pikuś, i czy też mały??