reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpnióweczki z Warszawy i okolic

reklama
no więc wrażenie bardzo pozytywne, aczkolwiek pani prowadząca przestrzegała, żeby nie wchodzić na fora tematyczne i nie czytać o porodach itp.:-D najbardziej się cieszę na zajęcia poświęcone technikom masażu ciężarnych, nie mogę się wprost doczekać; dostaliśmy rozpiskę co i kiedy, na tych pierwszych zajęciach omawiany był początek porodu, tj. co oznacza faktycznie początek, kiedy koniecznie jechać, a kiedy jeszcze siebie poobserwować itd.
zmartwił mnie tylko fakt, że z Pruszkowa do szpitala jechaliśmy ponad godzinę - co prawda to był akurat piątek, kiedy Wawa stoi, ale boję się żeby właśnie w piątek się nic nie zaczęło, bo to oznacza stanie w korkach:eek: ale bądźmy dobrej myśli!
 
zmartwił mnie tylko fakt, że z Pruszkowa do szpitala jechaliśmy ponad godzinę - co prawda to był akurat piątek, kiedy Wawa stoi, ale boję się żeby właśnie w piątek się nic nie zaczęło, bo to oznacza stanie w korkach:eek: ale bądźmy dobrej myśli!
A w jakim szpitalu chcesz rodzić??
Wiem że pewnie mówiłas ale nie pamiętam :zawstydzona/y:
 
no więc wrażenie bardzo pozytywne, aczkolwiek pani prowadząca przestrzegała, żeby nie wchodzić na fora tematyczne i nie czytać o porodach itp.:-D najbardziej się cieszę na zajęcia poświęcone technikom masażu ciężarnych, nie mogę się wprost doczekać; dostaliśmy rozpiskę co i kiedy, na tych pierwszych zajęciach omawiany był początek porodu, tj. co oznacza faktycznie początek, kiedy koniecznie jechać, a kiedy jeszcze siebie poobserwować itd.
zmartwił mnie tylko fakt, że z Pruszkowa do szpitala jechaliśmy ponad godzinę - co prawda to był akurat piątek, kiedy Wawa stoi, ale boję się żeby właśnie w piątek się nic nie zaczęło, bo to oznacza stanie w korkach:eek: ale bądźmy dobrej myśli!

:-) a duzo par u was było? wiesz juz moze co z tymi butami na zmiane? i jak twój mąż po zajęciach? :eek: my dziś na kolejne zajęcia ruszamy i już sie doczekać nie moge :-)
 
ponoć w naszej grupie nie było tłoczno, są liczniejsze (ale nie załapałam się na ten fotel miękki, bo się spóźniliśmy (korki korki korki:baffled:) i było mi głupio robić jeszcze zamieszanie z wyciąganiem sobie fotelika); poza tym najpierw wpadliśmy do salki z nazwiskiem naszej położnej i zupełnie nie zdziwił mnie fakt, że zajęcia prowadzi jakiś facet, no i że wszyscy są na sportowo ubrani i patrzą ze zdziwieniem kto my jesteśmy:-D i facet zapytał o nazwisko prowadzącej, a ja palnęłam swoje:-D no i się pośmialiśmy, po czym się okazało, że to nie nasza grupa:-D więc jak już dotarliśmy do tej właściwej, byłam przeszczęśliwa, że w ogóle trafiliśmy i już się nie upominalam o fotel...

mąż się nie wypowiadał specjalnie, zdziwił się jedynie, że to tak długo i stwierdził, że teraz zaczyna naprawdę do niego docierać, że to już niedługo w sumie;-)poza tym był zrypany po tygodniu pracy i jestem z niego w ogóle dumna, że nie zasnął...

obuwia ludzie chyba nie zmieniali, babeczka mówiła żeby po prostu na zajęcia z terapeutą czy masażystą je koniecznie przebrać, żeby wygodniej było; ale nie wiem czy jeśli będzie sucho i ładnie na dworze, jest sens faktycznie zmieniać, skoro się przytruptało w wygodnych trampkach; w sumie kto to sprawdzi?

a jak Wasze wrażenia po dzisiejszych zajęciach???

edit. chciałam jeszcze dopisać, że ostatnio moja koleżanka musiała poleżeć tydzień na oddziale właśnie na Inflanckiej i była zdumiona obsługą, podejściem i w ogóle się zachwyciła (2 lata temu rodziła na Madalińskiego); więc się dodatkowo podbudowałam, że ten szpital to dobry wybór
 
Ostatnia edycja:
my juz po drugich zajęciach :-) bylo fajnie i duzo ciekawych rzeczy sie dowiedzielismy. polozna opisala nam dokladnie co sie po kolei robi na tej porodowce, na co zwracac uwage itd wiec bardzo pomocne to bylo zeby wiedziec co nas czeka ;-) druga czesc wykladu była o połogu i to chyba tez za fajne nie jest ale wszystkie to przechodza wiec i my przejdziemy :tak: generalnie powiem ze bardzo mi sie na tych zajeciach podoba i na serio mowia przydatne rzeczy :tak::tak::tak: we wtorek idziemy uczyc sie masowac :-) juz sie nie moge doczekac :-)

Fajnie ze twoja kolezanka ma taka pozytywna opinie o tym szpitalu :-) na kiedy masz termin andariel?
 
Witam warszawskie sierpnióweczki :-) Ja akurat bede mama lipcowa, ale w drugiej polowie lipca. Zajrzalam sobie na wasze forum i troszke poczytalam. I widze, ze jest wsrod Was mamusia z Bielan i to z moich okolic. :-) Piszecie tez o szkole rodzenia na Inflanckiej - ja chodzilam wlasnie tam w marcu i naprawde uwazam, ze zajecia sa bardzo fajne i pouczajace. I dla mnie jako dla pierowrodki dowiedzialam sie duzo ciekawych i zyciowych rzeczy :-) . Mimo iz Sz. Bielanski mam pod nosem, to jest skreslony z mojej listy juz na dobre i chce rodzic na Inflanckiej. Pozdrawiam wszystkie warszawskie sierpnioweczki :-)
 
reklama
Do góry