reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

reklama
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
 
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
Ja też ostatnie 2 tyg byłam w ogromnym stresie z podejrzeniem pozamacicznej. Mam w domu prawie 5 latka i córkę pochowałam na początku roku. Do tego 2 straty na wczesnym etapie. Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku :)
 
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
Tyle już przeszłaś że myślę że poradzisz sobie . Stres będzie narazie ale większość z nas panikuje . Możemy przejść przez to razem to może będzie ci raźniej . Ja w pazdzierniku miałam 2 zabiegi ginekologiczne ... Dużo powikłań ,dopiero w połowie listopada zaczela rana wgl się goić . Mam specjalna założona przez chirurga mimo że była laparoskopia . I ciągnie jak cholera ale liczę że będzie wszystko wporzadku , co nam pozostało . Starac się myśleć pozytywnie :)
 
Tyle już przeszłaś że myślę że poradzisz sobie . Stres będzie narazie ale większość z nas panikuje . Możemy przejść przez to razem to może będzie ci raźniej . Ja w pazdzierniku miałam 2 zabiegi ginekologiczne ... Dużo powikłań ,dopiero w połowie listopada zaczela rana wgl się goić . Mam specjalna założona przez chirurga mimo że była laparoskopia . I ciągnie jak cholera ale liczę że będzie wszystko wporzadku , co nam pozostało . Starac się myśleć pozytywnie :)
Oj to nie dawno ale trzeba być dobrej myśli
 
Myślę że to może być dobry pomysł. Obklejenie pomaga na wiele rzeczy. Co za zabiegi miałaś ? Czy nie chcesz pisać?
Z dnia na dzień powiększył mi się obwód brzucha , bolał coraz bardziej . Zgłosiłam się na sor . Tam na USG coś im się nie spodobało i wysłali mnie na tomograf . Wyszło że mam torbiel dermoidalna ( potworniak ) . Parę godzin później pilny zabieg z powodu skrętu 1,5 krotnie lewego jajnika przez tą torbiel . 2 dni po zabiegu coś mi nie pasowało mi w ranie z lewej strony bo była wypukła i bardzo bolała przy dotyku . Po 4 dniach od zabiegu pojechałam ponownie na sor . Okazało się że siatka tłuszczową utknęła w ranie . Przy drugim zabiegu asystował chirurg i to on mi robił specjalny szew który wyglądał tak jak na zdjęciu . Ja jak to zobaczyłam byłam załamana . Później komplikacje bo rana bardzo bolała ,tłumaczyli że mój organizm odrzuca szwy wewnętrzne ale nie będą ruszać bo to niby zbyt duże ryzyko . Jeszcze okazało się że podawali mi w szpitalu po drugim zabiegu antybiotyk na który byłam uczulona ,spadki saturacji do 88. Do domu mi wypisali ten sam i stąd zorientowałam się że mam uczulenie bo na ciele pojawiła się pokrzywka . Rana po ściągnięciu szwów się rozeszła , zrobił się stan zapalny na który mi nic nie dali ,dopiero jak pojechałam do innego szpitala to dostałam odpowiednie leki . Pomogły ma chwilę ,później kolejny stan zapalny i co się okazało że pojechałam że skierowaniem na oddział a dwie młode lekarki mnie odesłały do domu i że one załatwia mi miejsce w poradni na jutro . Nie chcieli mi wydać żadnych papierów że byłam . Pojechałam do poradni tam nic o mnie oczywiście nie wiedzieli . Zrobił się dym co one odwaliły i jak mnie potraktowały bo nie mogły tak zrobić . Albo mnie przyjmują albo dają papier odmowy . Znowu z poradni musiali mnie wysłać na sor bo potrzebowali konsultacji chirurga . Ostatecznie się okazało że rana się nie chciała goić bo szew wewnętrzny był źle założony . I co najlepsze ginekolog ( ordynator oddziału ) rozciął mi ponownie trochę ranę i na żywca go wyrwał . Ból okropny . Jedyny plus że rana zaczęła się goić i teraz jakoś wmiare wygląda . Ostatnie zdjęcie jest z ostatnich dni ale nadal wgłębienie lekkie jest jak stoję ...
Edit :Ta torbiel okazało się że miała 10 cm średnicy dlatego tak się powiększył brzuch
 

Załączniki

  • c9a030a1-2670-4792-9bf5-82ebb80bec53.jpeg
    c9a030a1-2670-4792-9bf5-82ebb80bec53.jpeg
    17,7 KB · Wyświetleń: 56
  • a04577bc-9615-4c6e-a3c8-b60740dcd0af.jpeg
    a04577bc-9615-4c6e-a3c8-b60740dcd0af.jpeg
    21,4 KB · Wyświetleń: 60
  • b2b06abd-19bf-4b22-b2fd-6f597dbae2ca.jpeg
    b2b06abd-19bf-4b22-b2fd-6f597dbae2ca.jpeg
    31,8 KB · Wyświetleń: 56
Ostatnia edycja:
reklama
Z dnia na dzień powiększył mi się obwód brzucha , bolał coraz bardziej . Zgłosiłam się na sor . Tam na USG coś im się nie spodobało i wysłali mnie na tomograf . Wyszło że mam torbiel dermoidalna ( potworniak ) . Parę godzin później pilny zabieg z powodu skrętu 1,5 krotnie lewego jajnika przez tą torbiel . 2 dni po zabiegu coś mi nie pasowało mi w ranie z lewej strony bo była wypukła i bardzo bolała przy dotyku . Po 4 dniach od zabiegu pojechałam ponownie na sor . Okazało się że siatka tłuszczową utknęła w ranie . Przy drugim zabiegu asystował chirurg i to on mi robił specjalny szew który wyglądał tak jak na zdjęciu . Ja jak to zobaczyłam byłam załamana . Później komplikacje bo rana bardzo bolała ,tłumaczyli że mój organizm odrzuca szwy wewnętrzne ale nie będą ruszać bo to niby zbyt duże ryzyko . Jeszcze okazało się że podawali mi w szpitalu po drugim zabiegu antybiotyk na który byłam uczulona ,spadki saturacji do 88. Do domu mi wypisali ten sam i stąd zorientowałam się że mam uczulenie bo na ciele pojawiła się pokrzywka . Rana po ściągnięciu szwów się rozeszła , zrobił się stan zapalny na który mi nic nie dali ,dopiero jak pojechałam do innego szpitala to dostałam odpowiednie leki . Pomogły ma chwilę ,później kolejny stan zapalny i co się okazało że pojechałam że skierowaniem na oddział a dwie młode lekarki mnie odesłały do domu i że one załatwia mi miejsce w poradni na jutro . Nie chcieli mi wydać żadnych papierów że byłam . Pojechałam do poradni tam nic o mnie oczywiście nie wiedzieli . Zrobił się dym co one odwaliły i jak mnie potraktowały bo nie mogły tak zrobić . Albo mnie przyjmują albo dają papier odmowy . Znowu z poradni musiali mnie wysłać na sor bo potrzebowali konsultacji chirurga . Ostatecznie się okazało że rana się nie chciała goić bo szew wewnętrzny był źle założony . I co najlepsze ginekolog ( ordynator oddziału ) rozciął mi ponownie trochę ranę i na żywca go wyrwał . Ból okropny . Jedyny plus że rana zaczęła się goić i teraz jakoś wmiare wygląda . Ostatnie zdjęcie jest z ostatnich dni ale nadal wgłębienie lekkie jest jak stoję ...
2 miesiące wyjęte z życia . Parę jeszcze innych sytuacji było ale szkoda już opisywać . W styczniu składamy pozew . Rozmawiałam z prawnikiem medycznym i mówiła że to jest jako błędy medyczne i zaniedbanie/naruszenie praw pacjenta . Mi praktycznie wgl nie chcieli udzielać informacji itd .
 
Do góry