reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

reklama
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
 
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
Ja też ostatnie 2 tyg byłam w ogromnym stresie z podejrzeniem pozamacicznej. Mam w domu prawie 5 latka i córkę pochowałam na początku roku. Do tego 2 straty na wczesnym etapie. Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku :)
 
Cześć wszystkim. Dla mnie ciąża niespodzianka... Skrócił mi się cykl w ostatnim miesiącu, mąż nie zdążył na czas i dwie kreski... Wychodzi z kalkulatora 5tc. Beta wczorajsza 2550, jutro idę na kolejną. Mam dwoje dzieci, dwa poronienia, jedno samoistne, drugie zatrzymane, ostatnia donoszona ciąża przez 2 msc leżenie, z powodu krwiaka, plamien i krwawień. Dwie cesarki. Jestem przerażona. Cała w stresie, mam same czarne myśli, a to ciąża pozamaciczna, a to w bliźnie. Jestem kłębkiem nerwów:( boje się...wizytę mam dzień przed wigilia. Kocham moje dzieci, wiem że i z kolejnym damy sobie radę, ale niewyrabiam w stresie.
Tyle już przeszłaś że myślę że poradzisz sobie . Stres będzie narazie ale większość z nas panikuje . Możemy przejść przez to razem to może będzie ci raźniej . Ja w pazdzierniku miałam 2 zabiegi ginekologiczne ... Dużo powikłań ,dopiero w połowie listopada zaczela rana wgl się goić . Mam specjalna założona przez chirurga mimo że była laparoskopia . I ciągnie jak cholera ale liczę że będzie wszystko wporzadku , co nam pozostało . Starac się myśleć pozytywnie :)
 
Tyle już przeszłaś że myślę że poradzisz sobie . Stres będzie narazie ale większość z nas panikuje . Możemy przejść przez to razem to może będzie ci raźniej . Ja w pazdzierniku miałam 2 zabiegi ginekologiczne ... Dużo powikłań ,dopiero w połowie listopada zaczela rana wgl się goić . Mam specjalna założona przez chirurga mimo że była laparoskopia . I ciągnie jak cholera ale liczę że będzie wszystko wporzadku , co nam pozostało . Starac się myśleć pozytywnie :)
Oj to nie dawno ale trzeba być dobrej myśli
 
Myślę że to może być dobry pomysł. Obklejenie pomaga na wiele rzeczy. Co za zabiegi miałaś ? Czy nie chcesz pisać?
Z dnia na dzień powiększył mi się obwód brzucha , bolał coraz bardziej . Zgłosiłam się na sor . Tam na USG coś im się nie spodobało i wysłali mnie na tomograf . Wyszło że mam torbiel dermoidalna ( potworniak ) . Parę godzin później pilny zabieg z powodu skrętu 1,5 krotnie lewego jajnika przez tą torbiel . 2 dni po zabiegu coś mi nie pasowało mi w ranie z lewej strony bo była wypukła i bardzo bolała przy dotyku . Po 4 dniach od zabiegu pojechałam ponownie na sor . Okazało się że siatka tłuszczową utknęła w ranie . Przy drugim zabiegu asystował chirurg i to on mi robił specjalny szew który wyglądał tak jak na zdjęciu . Ja jak to zobaczyłam byłam załamana . Później komplikacje bo rana bardzo bolała ,tłumaczyli że mój organizm odrzuca szwy wewnętrzne ale nie będą ruszać bo to niby zbyt duże ryzyko . Jeszcze okazało się że podawali mi w szpitalu po drugim zabiegu antybiotyk na który byłam uczulona ,spadki saturacji do 88. Do domu mi wypisali ten sam i stąd zorientowałam się że mam uczulenie bo na ciele pojawiła się pokrzywka . Rana po ściągnięciu szwów się rozeszła , zrobił się stan zapalny na który mi nic nie dali ,dopiero jak pojechałam do innego szpitala to dostałam odpowiednie leki . Pomogły ma chwilę ,później kolejny stan zapalny i co się okazało że pojechałam że skierowaniem na oddział a dwie młode lekarki mnie odesłały do domu i że one załatwia mi miejsce w poradni na jutro . Nie chcieli mi wydać żadnych papierów że byłam . Pojechałam do poradni tam nic o mnie oczywiście nie wiedzieli . Zrobił się dym co one odwaliły i jak mnie potraktowały bo nie mogły tak zrobić . Albo mnie przyjmują albo dają papier odmowy . Znowu z poradni musiali mnie wysłać na sor bo potrzebowali konsultacji chirurga . Ostatecznie się okazało że rana się nie chciała goić bo szew wewnętrzny był źle założony . I co najlepsze ginekolog ( ordynator oddziału ) rozciął mi ponownie trochę ranę i na żywca go wyrwał . Ból okropny . Jedyny plus że rana zaczęła się goić i teraz jakoś wmiare wygląda . Ostatnie zdjęcie jest z ostatnich dni ale nadal wgłębienie lekkie jest jak stoję ...
Edit :Ta torbiel okazało się że miała 10 cm średnicy dlatego tak się powiększył brzuch
 

Załączniki

  • c9a030a1-2670-4792-9bf5-82ebb80bec53.jpeg
    c9a030a1-2670-4792-9bf5-82ebb80bec53.jpeg
    17,7 KB · Wyświetleń: 68
  • a04577bc-9615-4c6e-a3c8-b60740dcd0af.jpeg
    a04577bc-9615-4c6e-a3c8-b60740dcd0af.jpeg
    21,4 KB · Wyświetleń: 72
  • b2b06abd-19bf-4b22-b2fd-6f597dbae2ca.jpeg
    b2b06abd-19bf-4b22-b2fd-6f597dbae2ca.jpeg
    31,8 KB · Wyświetleń: 66
Ostatnia edycja:
reklama
Z dnia na dzień powiększył mi się obwód brzucha , bolał coraz bardziej . Zgłosiłam się na sor . Tam na USG coś im się nie spodobało i wysłali mnie na tomograf . Wyszło że mam torbiel dermoidalna ( potworniak ) . Parę godzin później pilny zabieg z powodu skrętu 1,5 krotnie lewego jajnika przez tą torbiel . 2 dni po zabiegu coś mi nie pasowało mi w ranie z lewej strony bo była wypukła i bardzo bolała przy dotyku . Po 4 dniach od zabiegu pojechałam ponownie na sor . Okazało się że siatka tłuszczową utknęła w ranie . Przy drugim zabiegu asystował chirurg i to on mi robił specjalny szew który wyglądał tak jak na zdjęciu . Ja jak to zobaczyłam byłam załamana . Później komplikacje bo rana bardzo bolała ,tłumaczyli że mój organizm odrzuca szwy wewnętrzne ale nie będą ruszać bo to niby zbyt duże ryzyko . Jeszcze okazało się że podawali mi w szpitalu po drugim zabiegu antybiotyk na który byłam uczulona ,spadki saturacji do 88. Do domu mi wypisali ten sam i stąd zorientowałam się że mam uczulenie bo na ciele pojawiła się pokrzywka . Rana po ściągnięciu szwów się rozeszła , zrobił się stan zapalny na który mi nic nie dali ,dopiero jak pojechałam do innego szpitala to dostałam odpowiednie leki . Pomogły ma chwilę ,później kolejny stan zapalny i co się okazało że pojechałam że skierowaniem na oddział a dwie młode lekarki mnie odesłały do domu i że one załatwia mi miejsce w poradni na jutro . Nie chcieli mi wydać żadnych papierów że byłam . Pojechałam do poradni tam nic o mnie oczywiście nie wiedzieli . Zrobił się dym co one odwaliły i jak mnie potraktowały bo nie mogły tak zrobić . Albo mnie przyjmują albo dają papier odmowy . Znowu z poradni musiali mnie wysłać na sor bo potrzebowali konsultacji chirurga . Ostatecznie się okazało że rana się nie chciała goić bo szew wewnętrzny był źle założony . I co najlepsze ginekolog ( ordynator oddziału ) rozciął mi ponownie trochę ranę i na żywca go wyrwał . Ból okropny . Jedyny plus że rana zaczęła się goić i teraz jakoś wmiare wygląda . Ostatnie zdjęcie jest z ostatnich dni ale nadal wgłębienie lekkie jest jak stoję ...
2 miesiące wyjęte z życia . Parę jeszcze innych sytuacji było ale szkoda już opisywać . W styczniu składamy pozew . Rozmawiałam z prawnikiem medycznym i mówiła że to jest jako błędy medyczne i zaniedbanie/naruszenie praw pacjenta . Mi praktycznie wgl nie chcieli udzielać informacji itd .
 
Do góry