reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

reklama
By the way - ile kasują wasi prywatni (tacy totalnie prywatni, nie w ramach abonamentów) lekarze za wizytę z usg? Ja się kosmicznie zdziwiłam jak usłyszałam 600 zł... Wiem, że to jedna z droższych przychodni w moim mieście, ale 4 lata temu płaciłam 400 i to już mi sie wydawało dużo...
Poprzednia ciążę prowadziłam w pełni prywatnie, wychodziło jakoś 400 za zwykłą wizytę z USG i po 500 za prenatalne. Połówkowe robiłam prywatnie łącznie 3 razy i wyszło 500, 400 i (hit) jakoś koło 700- ale nie miałam wyjścia, a to był autorytet.
Teraz stwierdziłam, że ciążę będę miesięcznie prowadzić na NFZ i fartem załapałam się do szpitala 3 stopień, więc na pewno nie mają dziadowego USG, plus dodatkowo prenatalne prywatnie ok 550 :)
 
Poprzednia ciążę prowadziłam w pełni prywatnie, wychodziło jakoś 400 za zwykłą wizytę z USG i po 500 za prenatalne. Połówkowe robiłam prywatnie łącznie 3 razy i wyszło 500, 400 i (hit) jakoś koło 700- ale nie miałam wyjścia, a to był autorytet.
Teraz stwierdziłam, że ciążę będę miesięcznie prowadzić na NFZ i fartem załapałam się do szpitala 3 stopień, więc na pewno nie mają dziadowego USG, plus dodatkowo prenatalne prywatnie ok 550 :)
A teraz czasami prenatalne nie są również na NFZ?
 
Ale to nie dopuszczaj takich złych myśli!
Ja przez 13 lat myślałam ze nie zajdę w ciąży i mocno się nakręcałam jak dostawałam okresu. Jak się udało to odpuści lam. Jak los chce, tak i będzie.
Tylko 1 dzień miałam stresujący jak pochorowałam się. Ale tez dlatego, ze dostałam to od szwagierki, a mocno jej nie lubię…

ja jestem straszna zodiakara i muszę bąbelka urodzić przed 23.08, bo średnio się dogaduję z Pannami😂

ja jem całkiem dobrze. Zauwazylam, ze nudności nie sa u mnie związane z jedzeniem i bierze na rzyganie bardzo randomowo…
Ja muszę się załapać na raka, bo do Panny nie dociągnę na pewno, a lwy dla mnie to zło 😂
 
Ja muszę się załapać na raka, bo do Panny nie dociągnę na pewno, a lwy dla mnie to zło 😂
Tak?
Haha, ja jakoś może nie miałam za dużo doświadczenia z lwami więc nie ma problemu. Ale jak zaczynaliśmy planować ciążę to mówiłam staremu że w grudniu przerwa bo nie chce Panny, ale jakoś nie doliczyłam się i mam bardzo wstępnie termin na 21.08, a Panna jest od 23 😂
 
Ja jak urodziłam Darię to akurat nie miałam humorów, myślę że to wszytsko kwestia indywidualna. Ale urodziny w sierpniu będzie ciepło , spacery , będzie dobrze.
Taaak, ja rodziłam w marcu i wydłużający się dzień i w ogóle światło były jak lek na całe zło. Jakbym miała rodzić późną jesienią i zimą, to nie wiem czy bym psychicznie to dźwignęła.

Ja sporo płakałam przez pierwszy tydzień, mimo szczęścia, czemu? A no enigma 💁🏻‍♀️
Plus walczyłam o kp, wlewałam w siebie litrami female, słody, godziny power pumping na laktatorze i karmienie piersią z sondą- kosmos, a jeszcze lepszy, że w ciąży wykluczałam kp. I właśnie też tak myślę, że przez to, że nie przyszło mi to łatwo, to dlatego właśnie tak się o to cisnęłam. I ta presja zewsząd na KP…
Plus miałam wymagającą zawodniczkę, nieodkładana i mocno rozdartą. Fajnie zaczęło bywać dopiero po 4 miesiącach, a teraz jak ma 10 to już w ogóle jest petarda 😜
Tak jak pisałam wcześniej- w cieniu jesieni bym tego nie dźwignęła 🙈
 
reklama
A macie do polecenia Placówkę i Lekarza do wykonania tego USG prenatalnego Warszawa, Białystok lub Olsztyn?
Warszawa: ja idę teraz do Modzelewskiego, ale pierwszy raz, dam Ci znać po 16.01. Za to w poprzedniej ciąży Anita Hamela wykryła jako pierwsza nam wadę serca- bardzo sprawnie i szczegółowo robiła USG.
A jak już jest coś na rzeczy i raczej „źle” to polecam Roszkowskiego- ale ten Pan to już typowo od sytuacji nieprawidłowych i wad rozwojowych.
 
Do góry