reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

no i to bardziej racjonalny wiek, no ja mialam plan max do 2 lat ale ciezko mi odstawic bo jak probowalam to noce byly ciezkie… teraz tym bardziej latwo nie bedzie ;) w pierwszej ciazy caly 1 trym przespalam 😄
Ja miałam plan do roku 🤡 Ale jest takim cycoholikiem że ciężko. Obecnie do drzemki i nadal noce, chociaż staram się to redukować i ciężko, ale jakoś idzie... Mam nadzieję tylko że nie ma to znaczącego wpływu na rozwój ciąży, bo czuję że organizm trochę jednak jest wypompowany.
 
reklama
Wiem,że jeszcze daleko i ciężko myśleć o tym czasie,ale miała któraś z Was doświadczenie z doulą? Mój mówi,że on chce być i mi pomagać (jeśli oczywiście będzie taka możliwość),ale jednak zastanawiam się czy on nie będzie w gorszym stanie niż ja (ostatnio na pobraniu o mało nie zemdlał i wymiotował 😆)
 
Dziewczyny, które mają już 3 dzieci, napiszcie proszę, jak sobie dajecie radę? Czy to bardzo duży prysznic? Ja mam często wyrzuty sumienia, że 2 nie jestem w stanie poświęcić tyle czasu ile bym chciała, bo jeden szkolniak, jeden przedszkolak, inne potrzeby i wiecznie czuję że coś zaniedbuje.

My nie powiedzieliśmy nikomu o ciąży, do pracy chce chodzić jak najdłużej, mam biurową i wybrane dni zdalnie.. nie wyobrażam sobie teraz nie pracować, praca zajmuje mi myśli i mam w niej fajnych ludzi
ja mam 3 dzieci i przestałam na sobie wywierać presję i mieć wyrzuty sumienia ,bo tak naprawdę nie ważne ile czasu poświęcisz to i tak dzieciom jest za mało , bawisz się a później chcesz zrobić podstawowe rzeczy w domu to i tak zdarzyć się że będą nie zadowolone bo chciały dłużej . Jest tak że jedno zazdrosne o drugie mimo że starasz się poświęcać po równo . Ja zaczęłam podchodzić do tego że też mogę być zmęczona lub źle się czuć . Najczesciej wtedy robię tak że przygotowuje na 1 dzień jakieś zajęcia dzieciaka i tłumacze prosto z mostu że mama jest dzisiaj zmęczona i nie da rady z wami się bawić ale za to jutro spędzimy wspólnie fajny dzień i zawsze na kolejny dzień bawimy się wspólnie a ja minimalnie zregeneruje się . I u mnie zawsze dzieci były zadowolone .
 
A mi proszę wpisać prenatalne na 1.02 dzisiaj udało mi się dodzwonić w końcu, jak was podczytuje o tych dodatkowych badaniach to sama zaczynam nad tym się zastanawiać, czytam was na bieżąco ale nie zawsze mam czas odpisywać ;*

Miałam zapytać czy któraś z was po CC że zrostami w drugiej ciąży z tego tytułu była klasyfikowana do CC? Ja muszę się chyba wybrać do fizjoterapeuty żeby zobaczyła te moja Blizne, mam mega rozejście mięśni na brzuchu niestety po pierwszej ciąży nic z tym nie robiłam i jest drama i zaczynam myśleć co to będzie.... Boje się jak cholera vbac a wiem,że teraz nie tak prosto sobie załatwić CC tylko dlatego że pierwsza też była ;/ pierwsza miałam z racji dużej masy urodzeniowej 4,800, ginekolog do której chodzę nie przyjmuje nigdzie w szpitalu więc wymyśliłam że chyba muszę poszukać prywatnie innego lekarza który pracuje na oddziale i wtedy zawsze chyba o te cesarkę łatwiej...

Czy któraś z was jest po vbac? Pewnie dopiero na wątku prywatnym podpowiadamy sobie
Ja miałam 1 cesarkę bo nie miałam wyjścia ale druga też będę mieć bo zrosty no i raczej mój ginekolog nie jest za tym żeby po cesarce rodzić naturalnie bo mogą być jakieś powikłania .
 
Wiem,że jeszcze daleko i ciężko myśleć o tym czasie,ale miała któraś z Was doświadczenie z doulą? Mój mówi,że on chce być i mi pomagać (jeśli oczywiście będzie taka możliwość),ale jednak zastanawiam się czy on nie będzie w gorszym stanie niż ja (ostatnio na pobraniu o mało nie zemdlał i wymiotował 😆)
Jak miałam rodzić naturalnie to mąż chciał być przy porodzie ale jak babka zaczęła krzyczeć przede mną to zbladł i tyle go widziałam 😂😂😂
 
Wiem,że jeszcze daleko i ciężko myśleć o tym czasie,ale miała któraś z Was doświadczenie z doulą? Mój mówi,że on chce być i mi pomagać (jeśli oczywiście będzie taka możliwość),ale jednak zastanawiam się czy on nie będzie w gorszym stanie niż ja (ostatnio na pobraniu o mało nie zemdlał i wymiotował 😆)
Moim zdaniem nie warto, szkoda kasy (chociaż nie wiem ile to kosztuje). Wybierz po prostu szpital, który ma dobre opinie o położnych. Mnie bardzo pomogły też studentki na praktykach.
 
reklama
Do góry