reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2024

reklama
Jejku dziewczyny, współczuję z plamieniami i krwawieniami. Co i rusz się człowiek stresuje czy wszystko w porządku 😞
Ja w związku z ekscesami chorobowymi mam wrażenie, że coś jest nie tak. Najpierw covid ze stanem podgorączkowym na początku grudnia, pozniej w święta znowu kilka dni ze stanem podgorączkowym, w zeszłym tygodniu znowu jakiś wirus ze stanem podgorączkowym przez 3 dni i teraz w weekend grypa żołądkowa. Jeszcze do sprawdzenia przeciwciała na parwowirusa czy się ostatecznie zaraziłam. Jak dzieciątko to przetrwa i będzie zdrowe to uwierzę w cuda 😥
Trochę mnie mdli, ale nie wiem czy to jeszcze nie pozostałości choroby, piersi też jakby mniej bolą. Wizyta za 2 dni, ale się stresuje, że usłyszę najgorsze.. 😞
Będzie dobrze! Przecież ciężarne chorują, dobrze że na tego parwowirusa miałaś odporność, ale przecież nie unikniesz chorób, zwłaszcza z dzieckiem w domu. Ważne, żebyś Ty się dobrze czuła, bo choroby po prostu wymeczają organizm, a dziecko weźmie sobie resztę z tego co zostanie. 😅
Jesteśmy w drodze do gin.
Serce mi zaraz wyskoczy 🥺
Daj koniecznie znać! Trzymamy kciuki!
 
Jejku dziewczyny, współczuję z plamieniami i krwawieniami. Co i rusz się człowiek stresuje czy wszystko w porządku 😞
Ja w związku z ekscesami chorobowymi mam wrażenie, że coś jest nie tak. Najpierw covid ze stanem podgorączkowym na początku grudnia, pozniej w święta znowu kilka dni ze stanem podgorączkowym, w zeszłym tygodniu znowu jakiś wirus ze stanem podgorączkowym przez 3 dni i teraz w weekend grypa żołądkowa. Jeszcze do sprawdzenia przeciwciała na parwowirusa czy się ostatecznie zaraziłam. Jak dzieciątko to przetrwa i będzie zdrowe to uwierzę w cuda 😥
Trochę mnie mdli, ale nie wiem czy to jeszcze nie pozostałości choroby, piersi też jakby mniej bolą. Wizyta za 2 dni, ale się stresuje, że usłyszę najgorsze.. 😞
postaraj się tak o tym nie myśleć. Najgorsze jest to, że nie mamy na to wpływu. Nikt specjalnie się nie naraża, każda modli się o brak komplikacji. Może wszystko będzie dobrze 🤗
 
Jejku dziewczyny, współczuję z plamieniami i krwawieniami. Co i rusz się człowiek stresuje czy wszystko w porządku 😞
Ja w związku z ekscesami chorobowymi mam wrażenie, że coś jest nie tak. Najpierw covid ze stanem podgorączkowym na początku grudnia, pozniej w święta znowu kilka dni ze stanem podgorączkowym, w zeszłym tygodniu znowu jakiś wirus ze stanem podgorączkowym przez 3 dni i teraz w weekend grypa żołądkowa. Jeszcze do sprawdzenia przeciwciała na parwowirusa czy się ostatecznie zaraziłam. Jak dzieciątko to przetrwa i będzie zdrowe to uwierzę w cuda 😥
Trochę mnie mdli, ale nie wiem czy to jeszcze nie pozostałości choroby, piersi też jakby mniej bolą. Wizyta za 2 dni, ale się stresuje, że usłyszę najgorsze.. 😞
Idzie oszaleć 🥺 człowiek wiecznie się zastanawia czy wszystko będzie okej 🥺 ja to się boję młodą do żłobka juz posyłać, ze zaraz znowu coś przyniesie 🥺
 
Idzie oszaleć 🥺 człowiek wiecznie się zastanawia czy wszystko będzie okej 🥺 ja to się boję młodą do żłobka juz posyłać, ze zaraz znowu coś przyniesie 🥺
Również mam te same obawy..
Oddałam małego do żłobka po miesiącu chorób zdrowego jak ryba i powiedziałam paniom że mam nadzieję, że te pandemie wirusow już się opanowały, bo oszaleje jak młody mi znowu za chwilę zacznie kaszleć. Usłyszałam jedynie "no niestety jest taka możliwość" 🤦‍♀️😪
Serio przy drugim dziecku baaardzo poważnie przemyśle czy i jak wczesnie dać dziecko do żłobka..
 
Również mam te same obawy..
Oddałam małego do żłobka po miesiącu chorób zdrowego jak ryba i powiedziałam paniom że mam nadzieję, że te pandemie wirusow już się opanowały, bo oszaleje jak młody mi znowu za chwilę zacznie kaszleć. Usłyszałam jedynie "no niestety jest taka możliwość" 🤦‍♀️😪
Serio przy drugim dziecku baaardzo poważnie przemyśle czy i jak wczesnie dać dziecko do żłobka..
Nie wiem czy to ma znaczenie kiedy. Ja dałam na dwa lata i przechorował rok, w tym roku jest już lepiej. Koleżanka dała dopiero do przedszkola w tym roku 3 latkę i ciągle chora. Ten pierwszy rok po prostu jest często najgorszy 🥲 a z drugiej strony inna koleżanka na roczek dała, a dziecko prawie w ogóle nie choruje. Nie przewidzisz 🤷‍♀️
 
Moja siostra ma troje dzieci- 7 lat 2 lata i rok, i tych małych nie chciała dać do żłobka, zatrudniła im nianię ale niestety rzeczywistość jest brutalna i tak ciągle mają katar albo jakieś inne przeziębienie. Jak nie najstarszy coś przyniesie ze szkoły, to ojciec z roboty albo niania „na ubraniu”🙄
 
reklama
Do góry