Nie mam pojęcia szczerze mówiąc. Możesz dostać zwolnienie od ogólnego lekarza, ja po poronieniu od lekarza rodzinnego dostałam 3 tygodnie. Myślę, że jak masz zagrożoną ciążę, to nikt Ci nie każe chodzić do pracy, ale pełnopłatny jest tylko pierwszy miesiąc zwolnienia. Wydaje mi się, że to bardziej kwestia finansowa, że po prostu nikt Ci za to zwolnienie nie zapłaci. No i moja ginekolog nie wystawia zwolnień w ogóle, nie wiem czy nie może, czy taka praktyka po prostu.A jak by było bardzo źle w sensie wymioty czy krwawienia? Jak to wtedy wygląda? Fizjologiczną ciąża teoretycznie nie jest wskazaniem do L4, ale myślę że ja spokojnie mogłabym spędzić ten 1 trymestr na zwolnieniu, bo czuję się kiepsko. No ale daje radę chodzić, to chodzę druga sprawa to warunki pracy, niektóre dziewczyny nie mają opcji bezpiecznego miejsca. U mnie ryzyko powiedzmy jak populacyjne. Chociaż posiedziałabym w domu chętnie z 2 tygodnie
Dzieki dziewczyny za szybką recenzję pudełek w ciąży, bo też rozważałam
Ja w tym tygodniu to zdecydowanie mogłabym być na zwolnieniu no ale mam pracę biurową, mogę pracować zdalnie, jakoś dam radę. Ale pamiętam, że w poprzedniej w 4. miesiącu poszłam na zwolnienie przez nadciśnienie, a im dalej tym bardziej mnie kręgosłup bolał. Ja nie wiem jak ja potem dam radę wysiedzieć przy biurku cały dzień no i się boję problemów z ciśnieniem znowu.