Gość ma terminy nawet na jutro.
Co prawda nie robi prenatalnych ale specjalizuje się w usg 3d/4d i pisze obszernie o jakości sprzętu więc bym się skusiła
Dużo opinii i to dobrych.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gość ma terminy nawet na jutro.
Co prawda nie robi prenatalnych ale specjalizuje się w usg 3d/4d i pisze obszernie o jakości sprzętu więc bym się skusiła
Moi znajomi rozkminiali tak imiona dla swojej córki, że co im przyszło jakieś imię na myśl, to za chwile mówili: „nieee…ta to była chora psychicznie” albo „niee, ta mnie robiła kiedyś w ciula..” itd . Ja też dość mocno wybrzydzam z imionami..jeszcze daję sobie czasu aż samo przyjdzie. Spojrzę na dziecię i będę wiedziała, że to SatynosławKurcze, no niby ładne te imiona, ale żadne mnie jeszcze nie zachwyciło i wywaliło z butów. Do niedawna myślałam nad Marią, ale zaczęło mi sie źle kojarzyć w 2022. Kiedyś myślałam nad Julią, ba! nawet byłam go pewna, a potem Julia stała się moją konkurentką w skomplikowane relacji z pewnym delikwentem. Chodziła mi po głowie jeszcze Liliana, ale ta z kolei jakoś ciężko mi się wymawia i mężowi średnio się podoba. Ostatnio zaczęłam myśleć nad Wandą, a potem mi od razu przychodzi do głowy, że nie chciała Niemca Zuzia mi się też kiedyś podobała, ale rozczarowała mnie i zraniła bliska osoba o tym imieniu.
Kuba też mi chodzi po głowie,ale w formie Jakub,Helena też moj typMyślałam o Ignasiu, ale to chyba teraz mega popularne imię? Ewentualnie KUba, nie Jakub.
Córka ma z 1 m. to Helena.
Ale co do imion to myślę, że jak już będę miała duży brzuszek to po prostu coś nagle kliknie i będę wiedziała, że to jest to imię. Chyba, że dopiero po pierwszym zobaczeniu po urodzeniu mnie natchnie
Lub była normalnie , a po prostu później doszło do zapłodnienia. Jeśli tak było było, to teoria planowania płci mówi, że duże prawdopodobieństwo jest dziewczynki. Jeśli dochodzi do zapłodnienia w owulację, większe prawdopodobieństwo chłopca. Z tej racji, że plemniki z genem męskim są szybsze, ale żyją krócej, szybciej dotrą do komórki, a te z genem żeńskim są wolniejsze, ale dłużej żyją i "poczekają" na przesuniętą owulację. U nas się to sprawdziło z córką,Moje cykle tez o zawsze super regularne, ale po tej ciąży wiem że owulacje musiałam mieć jednak ze 2-3 dni wcześniej, bo po prostu wtedy współżyliśmy i nie ma innej opcji
Druga moja córka ma Liliana na drugie i analogicznie wszyscy mówią LilaKurcze, no niby ładne te imiona, ale żadne mnie jeszcze nie zachwyciło i wywaliło z butów. Do niedawna myślałam nad Marią, ale zaczęło mi sie źle kojarzyć w 2022. Kiedyś myślałam nad Julią, ba! nawet byłam go pewna, a potem Julia stała się moją konkurentką w skomplikowane relacji z pewnym delikwentem. Chodziła mi po głowie jeszcze Liliana, ale ta z kolei jakoś ciężko mi się wymawia i mężowi średnio się podoba. Ostatnio zaczęłam myśleć nad Wandą, a potem mi od razu przychodzi do głowy, że nie chciała Niemca Zuzia mi się też kiedyś podobała, ale rozczarowała mnie i zraniła bliska osoba o tym imieniu.
Nóż kurde mój syn ma Mieszko i zanim padnie kolejna propozycja to zdradzę, że drugi ma RochU nas będą słowiańskie imiona z racji zainteresowan i rekonstrukcji. Męskie to Mieszko albo Mściwój a damskie Dobrawa będzie napewno oryginalnie.
Lub
Lub była normalnie , a po prostu później doszło do zapłodnienia. Jeśli tak było było, to teoria planowania płci mówi, że duże prawdopodobieństwo jest dziewczynki. Jeśli dochodzi do zapłodnienia w owulację, większe prawdopodobieństwo chłopca. Z tej racji, że plemniki z genem męskim są szybsze, ale żyją krócej, szybciej dotrą do komórki, a te z genem żeńskim są wolniejsze, ale dłużej żyją i "poczekają" na przesuniętą owulację. U nas się to sprawdziło z córką,
Pewnie skrót myślowy chodziło zapewne o czekające plemniki na jajoDo zapłodnienia może dojść tylko w owulacje.