fanaberiasnow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2021
- Postów
- 1 978
Trzymam kciuki, aby to plamienie nie bylo posłańcem złych wieści…Dołączam do grona plamiących i podświadomie już się żegnam...
U mnie to zawsze zwiastuje początek konca...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzymam kciuki, aby to plamienie nie bylo posłańcem złych wieści…Dołączam do grona plamiących i podświadomie już się żegnam...
U mnie to zawsze zwiastuje początek konca...
Wybierzemy się zatem „razem” ))kochana ja mam spora nadwage. Po schudnieciu 30 kg wrocil maly efekt jojo. Nie jestem mega gruba ale mimo wszytsko mam zadwage. Po ciazy i pologu zamierzam wybrac sie na silownie.
Spokojnie cycki to rzaden wyznacznik ciąży. Mnie od samego początku prawie wgl nie bolą i uwaga są miękkie, a nie twarde jak każdy pisze. Po prostu taka moja uroda. Za to mdłości mam okropne. I to co ciekawe, że nie po jedzeniu a po lekach które przyjmuje Dzidzia ich nie lubi ale tylko one ją na dany moment trzymają przy życiu.Ja mam dopiero wizytę 23.01
A jeszcze mam wkrętki od dwóch dni, ze prawie mnie nie bolą piersi.. i jakoś brak mdłości dzis. A to dopiero ponad 8 tydzien
Jeszcze na domiar złego okazało się, że cały miesiąc brałam źle swoje witaminy. Zamiast dwie tabletki to jednąSpokojnie cycki to rzaden wyznacznik ciąży. Mnie od samego początku prawie wgl nie bolą i uwaga są miękkie, a nie twarde jak każdy pisze. Po prostu taka moja uroda. Za to mdłości mam okropne. I to co ciekawe, że nie po jedzeniu a po lekach które przyjmuje Dzidzia ich nie lubi ale tylko one ją na dany moment trzymają przy życiu.
Więc musimy oboje to wytrwać
my również na to liczymy!Takze licze dzisiaj na serducho i ksiazeczke
Zaczęłyśmy razem i skończymy razem w sierpniu
Mówię to ja, które po obciążeniu pojechała na zakupy i przy kasie dostała niedocukrzenia. Na szczęście wzięłam banany to je zeżarłam od razu i w domu 2 kanapki. Roztelepalo mnie, zapociło, ale już jest Oki.
Ja niestety nie mogę patrzeć na jedzenie :/ już mam -3 kg. Na mieso nie mogę patrzeć a co jak już poczuje to od razu mdłości.Trzymam kciuki, żeby Cię jednak pozytywnie zaskoczyły wyniki!
Co do wagi, to moja niestety na razie cały czas jest coraz wyższa, bo na mdłości najbardziej pomaga mi częste jedzenie i to niekoniecznie najzdrowszych rzeczy. Mam nadzieję, że to później minie i będę w stanie jeść chociaż trochę sensowniej. Ale teraz sobie nie wyobrażam wdrażania jakiś zaleceń od dietetyka, jak czasami nawet samo czytanie przepisów na jedzenie mi nasila mdłości.
Niej nadzieję, ja mam i dzięki za podpowiedź, dziś plamienia nie było.Dołączam do grona plamiących i podświadomie już się żegnam...
U mnie to zawsze zwiastuje początek konca...
Och ja też bardzo nie chcę zawsze tyłam od 24 z pierwszą córką, bo ciąża zagrożona to leżenie i jedzenie potem ok 20 i z najmłodszym 16-17. Zawsze wracałam w 3 miechy do siebie, a ostatnio wróciłam troszkę i powolne tycie, mimo sportu itp. Ja lubię jeść, ostatnio keto / low carb mi pomogło i teraz może nie tyję jeszcze bo stres ale nie chce tego, z wiekiem gorsza przemiana pływam i będę póki mogę!Dziewczyny a jak wasze doświadczenia lub podejście do tematu utrzymywania wagi? Bardzo walczyłam o swoją wagę, m.in też ze względów zdrowotnych i chciałabym utrzymać względny poziom przez okres tej ciąży - wiadomo, że kilka nadprogramowych kg jest nieuniknione ale nie chciałabym obudzić się po porodzie +25-30 kg...
Czy macie na to jakiś plan lub swoje sposoby? Mąż namówił mnie na plan żywieniowy z uwzględnieniem ciąży od dietetyka ale jestem ciekawa czy to zda egzamin faktycznie