Hihi No ja tez dorzucę do ognia L4
dzwoniłam do kliniki, pani z rejestracji chyba nie bardzo rozumiała, o co mi chodzi i ciagle mi tłumaczyła, ze to zwolnienie widzi tylko lekarz i pracodawca, a ja jej ciagle tłumaczyłam, że ja muszę mieć jakieś potwierdzenie tego zwolnienia, bo przecież pan doktor mógł nawet po ludzku zapomnieć je wystawić i jakby w moim interesie jest się upewnić, że ja to L4 mam. W końcu pani zrozumiała, że ja mam wgląd do ZUS PUE i powiedziała, ze do mnie jutro oddzwoni z informacją.
Po telefonie było mi głupio, ze się upominam, ale w sumie kurczę, przecież ja nie mogę tak tego zostawić