reklama
Nie pomogę Ci tylko mogę współczuć. U mnie planien zero od samego początku jedno 8 dnia po transferze (pewnie impantacyjne). Ale nie wyobrażam sobie jakbym miała plamić. Byłaś z tym u lekarza ? Czytałam że każde plamienie bez krwi i skrzepów nie powinno wzbudzać wielkiego niepokoju. Może progesteron ci spada ? Badałaś poziom?Ponad dwie doby przerwy i znów plamię mam tego serio dość
asiasiasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2011
- Postów
- 991
kochana kiedy masz ginekologa ? Jesli to plamienia jasno rozowe bez skrzepow ? To nie ma sie czym martwic a moze rzeczywiscie slaby progesteron ? Ja dzis zrobilam kolejny test i to popoludniu i kreska coraz ciemniejszaPonad dwie doby przerwy i znów plamię mam tego serio dość
ja plamię regularnie od początku, widziało to już 3 lekarzy plus izba przyjęć, wszyscy twierdzą, ze ciąża się rozwija, więc mam się tym nie przejmować. Ale ciężko, skoro przy tym mam dyskomfort, nie wiem, jak to nazwać, ale miewałam to tez przed okresem, takie jakby rozpieranie jak przy infekcji intymnej. Co do progesteronu, to biorę duphaston 3x2 od 4tc (wcześniej brałam 3x1)Nie pomogę Ci tylko mogę współczuć. U mnie planien zero od samego początku jedno 8 dnia po transferze (pewnie impantacyjne). Ale nie wyobrażam sobie jakbym miała plamić. Byłaś z tym u lekarza ? Czytałam że każde plamienie bez krwi i skrzepów nie powinno wzbudzać wielkiego niepokoju. Może progesteron ci spada ? Badałaś poziom?
EMilkaaa84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2019
- Postów
- 4 565
I to cholera wie skąd i czemu...też mnie to wkurza..ja jakoś przeleżałam dwa dni ,ale jutro muszę iść do pracy,więc coś czuję że znowu się zacznie..Ponad dwie doby przerwy i znów plamię mam tego serio dość
asiasiasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2011
- Postów
- 991
Ja dzis mam kiepski dzien. Za co sie nir wezme go jestem taka zmeczona ze szok.
Ale sprawdzałaś poziom w laboratorium ?ja plamię regularnie od początku, widziało to już 3 lekarzy plus izba przyjęć, wszyscy twierdzą, ze ciąża się rozwija, więc mam się tym nie przejmować. Ale ciężko, skoro przy tym mam dyskomfort, nie wiem, jak to nazwać, ale miewałam to tez przed okresem, takie jakby rozpieranie jak przy infekcji intymnej. Co do progesteronu, to biorę duphaston 3x2 od 4tc (wcześniej brałam 3x1)
Ja biorę luteinę pod jezyk 3 razy dziennie 2 tabletki,
Utrogestan dwusetkę dopochwowo 4 razy dziennie,
oraz prolutex (zastrzyk) jednego dnia 1 a co drugi dzień 2 zastrzyki.
Tylko ze jestem po in vitro więc to troszkę inaczej wygląda.
Razem z betą robiłam progesteron i wychodzi różnie. Zauważyłam że jak źle się czułam bolało mnie podbrzusze to mi progesteron spadał. Raz mam 40 raz 16 a niekiedy dużo powyżej 40. A dawki biorę takie same.
Więc wiem, że przez spadek progesteronu też można krawić.
przyznam się, że nie badałam, bo dostawałam info, ze i tak więcej nie można zrobić na izbie przyjęć nawet duphastonu mi nie zaproponowaliAle sprawdzałaś poziom w laboratorium ?
Ja biorę luteinę pod jezyk 3 razy dziennie 2 tabletki,
Utrogestan dwusetkę dopochwowo 4 razy dziennie,
oraz prolutex (zastrzyk) jednego dnia 1 a co drugi dzień 2 zastrzyki.
Tylko ze jestem po in vitro więc to troszkę inaczej wygląda.
Razem z betą robiłam progesteron i wychodzi różnie. Zauważyłam że jak źle się czułam bolało mnie podbrzusze to mi progesteron spadał. Raz mam 40 raz 16 a niekiedy dużo powyżej 40. A dawki biorę takie same.
Więc wiem, że przez spadek progesteronu też można krawić.
reklama
To ja przy moich dawkach wiem że nic nie wolno więcej dać. A patrz jak mi skacze poziom. Ale przy twoich spokojnie coś możesz jeszcze brać na moje oko.przyznam się, że nie badałam, bo dostawałam info, ze i tak więcej nie można zrobić na izbie przyjęć nawet duphastonu mi nie zaproponowali
Podziel się: