Hej mamusie!!
Też będę sierpniową mamą
To będzie nasze 3 dziecko. Zawsze marzyłam o trójeczce, ale chyba same wiecie jak ciężko podjąć świadomie taka decyzję. Od kilku lat było na zasadzie jak się uda to się uda, aż tu nagle przed służbową wigilią pomyślałam- może się przetestuje, bo na pewno na oficjalnej części się nie skończy. Chyba nie muszę pisać jakie było moje zaskoczenie, gdy pojawiły się szybko dwie wyraźne kreski.
Także od tamtej pory miałam wahania od euforii do "depresji". W dzień babci informować naszych najbliższych, dzieci. Teraz czuję, że mam wsparcie z każdej strony i jest mi z dnia na dzień coraz łatwiej.
Siedzę teraz tydzień na urlopie, bo dzieci mają ferie. Niestety trafiła się synowi na pierwszy tydzień kwarantanna, więc nie zostaje mi nic innego jak odpoczywać
Cieszę się, że są tu zarówno młode mamusia jak i takie jak ja przed 40 . Strasznie mnie stresuje, że nie jestem młodsza. W poprzednich ciążach dużo przytyłam. Teraz boję się, że trudniej będzie mi zrzucić zbędne kg
mam hashimoto i prawdopodobnie to wpływa, że wyglądam na koniec jak wieloryb
Na szczęście wczoraj mąż mi dał kopniaka w siedzenie i od jutra wracam do treningów
W poniedziałek mam genetyczne, więc przyda mi się wsparcie brzuchatek!!!
Ściskam Was mocno!!!!
Karolina