reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Na moich prenatalnych usłyszałam, że raczej chłopak;) ale 100% pewności nie ma bo strasznie się wiercił.
Od kawy początkowo bardzo mnie odrzuciło, teraz już wypijam jedną na kilka dni. Co do herbaty, to średnio dwie dziennie- czyli jak przed ciążą:)
 
reklama
Dziewczyny, mam jeszcze do Was pytanie odnośnie herbaty... Pijecie ja w ciąży ? Jak mam być szczera to ja piję właściwie tylko herbatę i wodę z cytryną (po samej wodzie mi niedobrze), a herbatę parze dosłownie chwilę i i tak dodaje do niej cytrynę... Właściwie żaden inny napój mi niespecjalnie teraz pasuje, ewentualnie melisa i rumianek ale staram się pić je tylko max raz dziennie. No i po nich nie czuje się nawodniona tak, jak po herbacie z cytryną... Czy któraś z Was np w poprzednich ciążach piła normalnie herbatę i wszystko było w porządku ?
Herbatę piję, ale zazwyczaj tylko rano (dziś wypiłam do kolacji pierwszy raz od dawna). Za to z kawy zrezygnowałam. Ale zazwyczaj piję z dużą ilością mleka. Na początku było ciężko, ale już się przyzwyczaiłam.

Dziś miałam prenatalne USG i lekarz mówił, że nie widzi żadnych zagrożeń, obliczenia dobre. :)
Ale musiał robić dopochwowo, brzuszkowo nic nie było widać.
 
Dziewczyny łapie mnie przeziębienie kicham na potęgę , katar spływa po gardle i już czuję w gardle pieczenie ,jakie macie metody , na dojście do siebie ?mam czosnek , cytrynę, imbir , coś jeszcze ?? Smarować szyję ?
 
Dziewczyny, mam jeszcze do Was pytanie odnośnie herbaty... Pijecie ja w ciąży ? Jak mam być szczera to ja piję właściwie tylko herbatę i wodę z cytryną (po samej wodzie mi niedobrze), a herbatę parze dosłownie chwilę i i tak dodaje do niej cytrynę... Właściwie żaden inny napój mi niespecjalnie teraz pasuje, ewentualnie melisa i rumianek ale staram się pić je tylko max raz dziennie. No i po nich nie czuje się nawodniona tak, jak po herbacie z cytryną... Czy któraś z Was np w poprzednich ciążach piła normalnie herbatę i wszystko było w porządku ?
 
Herbatę piję, ale zazwyczaj tylko rano (dziś wypiłam do kolacji pierwszy raz od dawna). Za to z kawy zrezygnowałam. Ale zazwyczaj piję z dużą ilością mleka. Na początku było ciężko, ale już się przyzwyczaiłam.

Dziś miałam prenatalne USG i lekarz mówił, że nie widzi żadnych zagrożeń, obliczenia dobre. :)
Ale musiał robić dopochwowo, brzuszkowo nic nie było widać.
Mam tak samo jak ty...pije nawet ciut mocniejszą ale inne napoje mi nie wchodzą...poza gazowanymi ...czasami mi podejdzie jakiś niezdrowy typu sprite i walczę że sobą...
 
Dziewczyny, mam jeszcze do Was pytanie odnośnie herbaty... Pijecie ja w ciąży ? Jak mam być szczera to ja piję właściwie tylko herbatę i wodę z cytryną (po samej wodzie mi niedobrze), a herbatę parze dosłownie chwilę i i tak dodaje do niej cytrynę... Właściwie żaden inny napój mi niespecjalnie teraz pasuje, ewentualnie melisa i rumianek ale staram się pić je tylko max raz dziennie. No i po nich nie czuje się nawodniona tak, jak po herbacie z cytryną... Czy któraś z Was np w poprzednich ciążach piła normalnie herbatę i wszystko było w porządku ?
Ja pije normalnie. Za to odrzuciło mnie zupełnie od kawy.
 
Dziewczyny łapie mnie przeziębienie kicham na potęgę , katar spływa po gardle i już czuję w gardle pieczenie ,jakie macie metody , na dojście do siebie ?mam czosnek , cytrynę, imbir , coś jeszcze ?? Smarować szyję ?
Ja tez tak mam. Robię inhalacje,na gardło uni**ben i nic więcej. Jak mnie bardzo zaczęło wszystko bolec wzięłam 1 Apap. Pije herbatę z cytryna,bo miód niewskazany.
 
Dziewczyny a na prenatalne wchodzice same czy z partnerem ?Bo mój mnie męczy i nie wiem czy podczas pandemii jest taka opcja ?I jak to jest z tymi zapisami na testy czy dużo przed powinni mi na papa wystawić skierowanie ?Bo na prenatalne mam a na papa nie i nie wiem czy nie męczyć giną...
 
Hej mamusie!!

Też będę sierpniową mamą :)

To będzie nasze 3 dziecko. Zawsze marzyłam o trójeczce, ale chyba same wiecie jak ciężko podjąć świadomie taka decyzję. Od kilku lat było na zasadzie jak się uda to się uda, aż tu nagle przed służbową wigilią pomyślałam- może się przetestuje, bo na pewno na oficjalnej części się nie skończy. Chyba nie muszę pisać jakie było moje zaskoczenie, gdy pojawiły się szybko dwie wyraźne kreski.
Także od tamtej pory miałam wahania od euforii do "depresji". W dzień babci informować naszych najbliższych, dzieci. Teraz czuję, że mam wsparcie z każdej strony i jest mi z dnia na dzień coraz łatwiej.
Siedzę teraz tydzień na urlopie, bo dzieci mają ferie. Niestety trafiła się synowi na pierwszy tydzień kwarantanna, więc nie zostaje mi nic innego jak odpoczywać ;)

Cieszę się, że są tu zarówno młode mamusia jak i takie jak ja przed 40 . Strasznie mnie stresuje, że nie jestem młodsza. W poprzednich ciążach dużo przytyłam. Teraz boję się, że trudniej będzie mi zrzucić zbędne kg :( mam hashimoto i prawdopodobnie to wpływa, że wyglądam na koniec jak wieloryb :D Na szczęście wczoraj mąż mi dał kopniaka w siedzenie i od jutra wracam do treningów :D:D:D
W poniedziałek mam genetyczne, więc przyda mi się wsparcie brzuchatek!!!

Ściskam Was mocno!!!!

Karolina ;)
 
reklama
Hej mamusie!!

Też będę sierpniową mamą :)

To będzie nasze 3 dziecko. Zawsze marzyłam o trójeczce, ale chyba same wiecie jak ciężko podjąć świadomie taka decyzję. Od kilku lat było na zasadzie jak się uda to się uda, aż tu nagle przed służbową wigilią pomyślałam- może się przetestuje, bo na pewno na oficjalnej części się nie skończy. Chyba nie muszę pisać jakie było moje zaskoczenie, gdy pojawiły się szybko dwie wyraźne kreski.
Także od tamtej pory miałam wahania od euforii do "depresji". W dzień babci informować naszych najbliższych, dzieci. Teraz czuję, że mam wsparcie z każdej strony i jest mi z dnia na dzień coraz łatwiej.
Siedzę teraz tydzień na urlopie, bo dzieci mają ferie. Niestety trafiła się synowi na pierwszy tydzień kwarantanna, więc nie zostaje mi nic innego jak odpoczywać ;)

Cieszę się, że są tu zarówno młode mamusia jak i takie jak ja przed 40 . Strasznie mnie stresuje, że nie jestem młodsza. W poprzednich ciążach dużo przytyłam. Teraz boję się, że trudniej będzie mi zrzucić zbędne kg :( mam hashimoto i prawdopodobnie to wpływa, że wyglądam na koniec jak wieloryb :D Na szczęście wczoraj mąż mi dał kopniaka w siedzenie i od jutra wracam do treningów :D:D:D
W poniedziałek mam genetyczne, więc przyda mi się wsparcie brzuchatek!!!

Ściskam Was mocno!!!!

Karolina ;)
Ja tez trzecie, miałam podejście jak Ty i koniec końców wpadliśmy, tez koło 40 i tez mam syna na kwarantannie :)
Witaj 😘
 
Do góry