reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Moje dziecko dziś trochę pospalo w dzień i mama w końcu miała trochę czasu, żeby ogarnac pranie i torby z ubraniami po urlopie ;) Mąż przeniósł mi komodę małej i łóżeczko na dół, bo w jej pokoju stało bezczynnie. A ja jak zostanę sama nie będę musiała latać na gore po jej ubranka. Pisałam ostatnio, ze bardzo spodobały mi się ubranka ze smyka to właśnie kupiłam :) i jeden komplecik z Tesco i dwie koszulki [emoji14]
Zobacz załącznik 904068
Zobacz załącznik 904069
Zobacz załącznik 904070
Też lubię ubranka ze smyka :)
 
reklama
Witajcie.
My wczoraj wyszliśmy w końcu ze szpitala po 4tyg.
Nie mogę się odnaleźć w domu. Jeszcze do piątku jest u nas moja mama więc mu pomaga. Na dworze tak zimno że na razie nie chodzimy z Izą na spacery. Ona nie ma wcale odporności. Gonię chłopaków żeby jej nie całowali, nie dotykaki, żeby myli 100razy dziennie ręce. Najgorsze jest to, że teraz jest taki sezon, że o przeziębienie nie trudno.
Mamy pełno wizyt w różnych poradniach m.in neurologicznej, audiologicznej, kryzysowej interwencji. Dziś dzwoniłam umawiać terminy to w jednej mamy termin na 04.01.2019 masakra jakaś.
U nas na Pomorzu zrobiło się tak zimno, że jutro wyciągam kurtkę zimową. Jestem teraz z chłopakami na treningu piłki nożnej na dworze i znaezlam jak nie wiem co a mam gruby dlugi sweter, czapke. Teraz pokazuje mi ze jest 4st.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawa jestem co mi doradzi w sprawie antykoncepcji.
Udalo mi się umówić na jutro do fryzjera na uwaga 7.00 rano
Najważniejsze, że Izunia już zdrowa i mogliście wrócić do domu. Jak karmisz ją piersią to będzie mimo wszystko odporniejsza niż jakby była na mm. Wiadomo że po takiej chorobie to trzeba teraz chuchać i dmuchać na nią. Będzie dobrze ☺
 
Witajcie.
My wczoraj wyszliśmy w końcu ze szpitala po 4tyg.
Nie mogę się odnaleźć w domu. Jeszcze do piątku jest u nas moja mama więc mu pomaga. Na dworze tak zimno że na razie nie chodzimy z Izą na spacery. Ona nie ma wcale odporności. Gonię chłopaków żeby jej nie całowali, nie dotykaki, żeby myli 100razy dziennie ręce. Najgorsze jest to, że teraz jest taki sezon, że o przeziębienie nie trudno.
Mamy pełno wizyt w różnych poradniach m.in neurologicznej, audiologicznej, kryzysowej interwencji. Dziś dzwoniłam umawiać terminy to w jednej mamy termin na 04.01.2019 masakra jakaś.
U nas na Pomorzu zrobiło się tak zimno, że jutro wyciągam kurtkę zimową. Jestem teraz z chłopakami na treningu piłki nożnej na dworze i znaezlam jak nie wiem co a mam gruby dlugi sweter, czapke. Teraz pokazuje mi ze jest 4st.
Jutro mam wizytę u gina. Ciekawa jestem co mi doradzi w sprawie antykoncepcji.
Udalo mi się umówić na jutro do fryzjera na uwaga 7.00 rano
Ale super, że wreszcie w domku. Jesteście dzielne! :)
 
Śliczne te ubranka ☺
Mój też dzisiaj miał dzień do spania. Chyba przez tę pogodę. Rano obudził się po 8, karmienie. Potem o 11:30 karmienie i o 12 zasnął sam na kanapie kiedy ja myłam podłogi. O 14:30 na śpiku go przebrałam i nakarmiłam bo musieliśmy jechać po starszą do przedszkola. Ubrałam go, pojechaliśmy, wróciliśmy, rozebrałam go a ten cały czas spał. I po 18 dopiero się obudził. Pojadł , pobawiliśmy się, pogaworzyliśmy. Po 19 kąpiel i o 20 zasnął równocześnie z córką ☺
Dziękuje :) To już w ogóle 'dziecka nie masz' :D Moja troszkę więcej tej uwagi potrzebowała w ciągu dnia. Teraz na szczęście już spi w łóżeczku. Czekam aż mąż przyjdziecie z dołu, to ja będę mogła się ogarnac i spac. Oby jak najdłużej :D
 
Kasia suoer że już jesteście w domu. Co się dziwić, że nie możesz się odnaleźć w domu jak tyle czasu soedzilyscie w szpitala.

Orientuje się któraś czy w smyku stacjonarne jest większy wybór ciuszkow niż na necie?
Wydaje mi się, że online jest więcej, bo przy niektórych ciuszkach jest napisane np że tylko online.
 
Hej dziewczyny

Dziś jakiś ponuro się czuję. Poryczałam się bo czuję się okropnie fizycznie jakoś tak po tym porodzie. Jakby mnie ktoś wykręcił i zostawił :( boję się jak wrócić do normalności "łóżkowej" i w ogóle zewnętrznie co zrobić by się czuć lepiej.

W dodatku pobolewał mnie brzuch i małe plamienie miałam jakby okres pewnie, ale się nie rozbujało mocniej.

Poza tym mała Zosia jest kochana. Nie mamy z nią większych problemów.
Ja też miałam doła ostatnio jak nie mogłam się zmieścić w prawie żadne spodnie sprzed ciąży. Fizycznie też kiepsko się czuję i wyglądam. To przez rozstępy, które wylazły po porodzie, wiotką skórę na brzuchu i mega cellulit na udach i tyłku. Jedynym plusem są dużo większe piersi. Mąż mnie pociesza że wyglądam apetycznie z tymi krągłościami ale ja sama ze sobą to kiepsko. Zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską i wczoraj zrobiłam w końcu cały trening 45 min a dzisiaj juz nie dałam rady bo mnie wszystko boli. Na łóżku mam problem żeby się przekręcić. Chyba powrót do formy i figury potrwa u mnie dłużej niż myślałam. No cóż. Mam nadzieje, że do lata uda mi się ogarnąć żeby móc pokazać się w stroju kąpielowym☺
 
Ja od poniedziałku do piątku jestem sama z dwójką maluchów i kąpie dwójkę naraz[emoji5] starszej (4 lata) napuszczam wody do wanny, w tym czasie kąpie małego w sypialni, jak go ubiorę tylko to wysadzam córkę z wanny , pomagam założyć piżamkę, potem sama myje ząbki a ja ogarniam pokój po kąpieli, potem poprawiam po swojemu jej ząbki i wskakuje do łóżka. Biorę małego do cyca , trzymam go na jednej ręce a drugą trzymam książeczkę i czytam krótką historyjkę. Gaszę światło i dzieciaki w ciągu maks pół godz zasypiają. Najpóźniej o 20:30 śpią oboje. Dzisiaj już od pół godz śpią [emoji5]
[emoji5] pt-nd mąż kąpie córkę w tym czasie jak ja małego. [emoji5]
Wow co za organizacja :o A dzieci śpią razem w pokoju?
 
Śliczne te ubranka [emoji5]
Mój też dzisiaj miał dzień do spania. Chyba przez tę pogodę. Rano obudził się po 8, karmienie. Potem o 11:30 karmienie i o 12 zasnął sam na kanapie kiedy ja myłam podłogi. O 14:30 na śpiku go przebrałam i nakarmiłam bo musieliśmy jechać po starszą do przedszkola. Ubrałam go, pojechaliśmy, wróciliśmy, rozebrałam go a ten cały czas spał. I po 18 dopiero się obudził. Pojadł , pobawiliśmy się, pogaworzyliśmy. Po 19 kąpiel i o 20 zasnął równocześnie z córką [emoji5]
Masz aniołka tego syna :)
 
reklama
Do góry